Wielkie Stopy istnieją i żyją w swoim niewielkim kraiku na szczycie góry, przy czym starożytne legendy nie pozwalają im schodzić na dół. Sielankę mąci młody Yeti, który znajduje coś, co zdaje się być dowodem na istnienie... Małej Stopy. W małym, górskim społeczeństwie wywołuje to pewne poruszenie i pytania o otaczający świat.

Z jednej strony nie polecam, bo opiera się chyba na jednym z najbardziej powielanych schematów - ciekawość otaczającego świata. Z drugiej strony polecam, bo uczy aby ślepo nie ufać rządzącym ;) Porównując do innych, dzisiejszych animacji, nie mamy do czynienia z niczym nowatorskim, a sama animacja jest w sumie prosta i nieudolna. Film na pewno nie odciśnie w świecie bajek dużego piętna, jak to na Yeti przystało ;)