Od premiery minęło już sporo czasu, ale nareszcie jest. Recenzja filmu na podstawie serialu Cartoon Network.

Młodzi Tytani też chcą mieć film o swoich przygodach, dlatego wyruszają do Tinsel Town, by do pomysłu przekonać znanego reżysera.

Odrazu muszę wspomnieć, że ten film jest animacją, a co za tym idzie? Dubbing. Niestety nie mogłem wysłuchać oryginalnych aktorów, którzy podkładali głos postaciom. Jednakże polski dubbing nie był całkiem taki zły. Oczywiście obsada aktorska była taka sama jak w przypadku serialu, ale w tej recenzji oceniam tylko film, więc bardzo mi się podobał Grzegorz Drojewski jako Robin, Izabela Bukowska - Chądzyńska jako Raven I wielu innych. Byłem też zaskoczony, że te głosy również innych bohaterów rzeczywiście pasowały.

Napewno bardzo ciekawa w filmie była narracja. Prowadzenie tych bohaterów było naprawdę nieźle poprowadzone. Fajnie ukazali, nawet dla najmłodszych ten symbol przyjaźni. Również twórcy poważnie potraktowali fakt, żeby zrobić film o ,,Młodych Tytanach", więc ucieszyłem się, że nie zrobili go w stylu ,,masz i się odczep". Nie. Naprawdę się do tego przyłożyli, a efekt widać było na dużym ekranie. Moim zdaniem najlepszy fragment tego filmu to była podróż w czasie. Była świetnie zrealizowana, a co najważniejsze - z pomysłem, który wyszedł.

W filmie bardzo podobały mi się żarty. Naprawdę uśmiałem się więcej razy niż na jakiejś komedii typu ,,Jestem taka piękna!". Polskie dialogi były przełożone bardzo dobrze (nie mam porównania z wersją oryginalną), ale na niektórych momentach zaśmiałem się naprawdę głośno. Jednakże był jeden problem. Film jest animacją, więc napewno rodzice zabiorą do kina maluchy. Ale niestety niektóre żarty były minimum powyżej 10 lat. Dlatego dzieci, które mają 5 - 6 lat nie zrozumieją wszystkiego, więc w moim odczuciu to jest film dopiero od 9, 10 lat.

Oczywiście ostatnio w niemal każdym rodzaju animacji są piosenki. W tym przypadku były one całkiem dobre. Chyba najlepsza piosenka była to ,,Tytani Wio!". Na tej piosence jak nigdy w życiu uśmiałem się, więc twórcy mnie bardzo zaskoczyli. Inne piosenki też były nawet niezłe. Jeżeli natomiast chodzi o efekty specjalne w animacji to też zaskoczyły mnie. Były naprawdę dobre, a każdy fan ,,Młodych Tytanów" będzie z tego powodu naprawdę zadowolony. Ja nie jestem fanem, ale efekty mi się podobały.

Ja filmowi ,,Młodzi Tytani: Akcja! Film" daje 7 / 10. Była to naprawdę dobra animacja, twórcy mnie pozytywnie bardzo zaskoczyli. Być może nie był to poziom ,,Lego: Batman Film", który był wspaniały, ale dostarczał ten film dobrej rozrywki. To by było na tyle i do zobaczenia.
PS. Nie wychodźcie za wcześnie z kina. Dla fanów serialu ,,Młodzi Tytani" z 2003 - 2007 czeka miła niespodzianka.