ten film miał premierę na festiwalu filmowym w zeszłym roku, a nie w dystrybucji kinowej, gdyż ta miała miejsce dopiero teraz - 27 lipca (w Australii) więc w tym momencie nie obejrzysz go nigdzie w sensownej jakości (chyba że kinówka cię zadowala, bo taka kopia na ten moment akurat wypadła). Poza tym horrory to jedyny gatunek, który zajebiście wykorzystuje operowanie ciszą i dźwiękiem, a tych najlepiej doświadczać albo w kinie, albo na sensownym zestawie dolby surround lub (już naprawdę w biedawersji) na dobrych słuchawkach. Kopie hdcam nie zapewnią ci tego z racji beznadziejnego źródła dźwięku (mikrofon kamerki). Co więcej - to film ze stajni A24, więc ich filmy - jeśli są dochodowe - lądują na serwisach VOD nawet do pół roku później względem swej premiery kinowej, ale nie są też na tyle popularne jak jakieś blockbustery typu "Oppenheimer", żeby kilka piratujących grup zabijało się o to, kto wypuści lepszą jakościowo kopię. No chyba że np. takie serwisy jak Amazon Prime sypną kasą i wykupią licencję, wówczas niekiedy niecały miesiąc po premierze film ląduje w ofercie streamingowej (tak było z zeszłorocznym "Czarnym Telefonem" - trzy tygodnie po kinach film był już na Amazon Prime) i na wszelkiej maści - użyję tu trochę innego sformułowania: nie-do-końca legalnych kinach online i innych portalach podobnego kalibru.
Wniosek? Idź do kina, albo czekaj na sensownego relka jak wypadnie w net. Linkować nie zamierzam, bo po pierwsze polityka portalu zabrania a po drugie jak ktoś chce, może sobie piracki stuff w necie wygooglać sam.
Jemu chodziło, gdzie można ten film obejrzeć na leżąco (on lay). Otóż już odpowiadam - w każdym kinie gdzie tylko będzie kawałek podłogi przed ekranem. Może nawet wpuszczą cię z własnym kocykiem ;)
z checią poszedłbym do kina ale helios w gorzowie juz go nie puszcza a jechac 100 km do innego kina troche mija sie z celem , dlatego wiesniaki ktore mowia idz do kina pomysl czasem jeden z drugim ze moze nie ma jak obejrzec i zostaje tylko net , typowe polaczki