Ten kto temu niewierzy to poprostu stał sie marionetka w rekach mediów. A ten ambitny ktory cos podejrzewa , szuka w necie i znajduje. Wszystko jest czarne na białym. Wypowiedzi strazaków, zdjecia stacji telewizyjnych, wypowiedzi swiatkow. WSZYSTKO. Jesli nie boicie sie prawdy, ze to WTC to tylko przykrywka i wymyslony powód wojny w iraku który obfituje w ROPE to poszukajcie w internecie. pozdrawiam
to dlaczego lem z niego korzysta? jak by nie podstawowka to bym nie wiedzial ze istnieje dziekuje edukacji komunistycznej
Udaremnione zamachy w Londynie:
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,22155369,61892287,2401766,0,forum.html [wiadomosci.onet.pl/1,15...]
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,22207717,62048731,2406714,0,forum.html [wiadomosci.onet.pl/1,15...]
... aż żal.
ja tam nie wnikam ale kiedys widzialam filmik w ktorym bylo pokazane ze juz po atakach na WTC ale jeszcze przed ich zawaleniem zawalil sie inny budynek stojacy spory kawalek od WTC czy to nie dziwne????????
No cóz moi drodzy powiem tak. Ja również ma swoje zdanie na ten temat. U Amerykanów data 9/11 będzie tak samo ważna jak 12/7 (1941).
Oba te zdażenia, czyli atak na Pearl Harbour i WTC, maja naprawde wiele wspónego.
Amerykanie sami nie zaatakowali Hawajów w 1941, tak samo jak nie zniszczyli sobie WTC. Administracja Busha wziąła sobie przykład z administracji Rosevelta czekając z rękami w kieszenia na rozwój wypadków, o których doskonale wiedzieli.
Wystarczy pogrzebac troche w historii Moi drodzy a fakty same zaczną układać sie w logiczną całość.
Do tego nie potrzeba telewizji, internetu czy jakis cudownych filmików. Tylko kilka książek i logiczny umysł.
Of course logiczny umyśle. W sytuacji kiedy pretekst do wojny moze być śmiesznie błahy Amerykanie pozwalają sobie zatopić niemal całą flotę Pacyfiku i zabić sporą część doświadczonego personelu wojskowego. Japonię udało się ostatecznie pokonać jedynie dzięki ogromnemu wysiłkowi ludzkiemu.
a teraz zbiję twoje potencjalne argumenty
1. Lotniskowce, które okazały się najważniejsze w tej wojnie dziwnym trafem przetrwały
W tamtych latach mało który dowódca marynarki zdawał sobie sprawę z ogromnej siły rażenia lotniskowców. Wszyscy myśleli, że decydującą rolę mają pancerniki i krążowniki. Na przykład Isoroku Yamamoto walczył niemal z wiatrakami aby marynarka Japoni postawiła na lotniskowce. Ogromny Yamato i biźniaczy Musashi nie odniosły żadnego sukcesu i łatwo zostały zatopione. Rolę lotniskowców pokazała dopiero wojna. Kolejnego brata Yamato, pancernik Shinano w trakcie budowy próbowano przerobić na lotniskowiec. Choć powołujesz się na znajomość historii pewnie nie masz pojęcia co to jest "War Plane Orange", to był jedyny kompletny opracowany wcześniej plan wojny z Japonią na Pacyfiku i według niego siła floty bazowała na pancernikach i krążownikach. Ciekawe, że dążąc do wojny co sugerujesz nie opracowano nowszego planu.
Lotniskowce ocalały z Pearl Harbor bo były na ćwiczeniach i nie był to żaden spisek. Japończycy o tym nie wiedzieli, ich wywiad informował, że lotniskowce będą w porcie.
2. Niemal wszystkie okręty zatopine w Pearl Harbor zostały podniesione, naprawione i przy okazji zmodernizowane. Ruszyły na wojne przygotowane na nią jak nigdy wcześniej.
Japończycy zrzucili na Pearl Harbor jedynie jedną czwartą bomb jaką planowali. Jak tylko Yamamoto dowiedział się, że w porcie nie ma lotniskowców zarządził odwrót. Było oczywiste, ze lotniskowce odbiorą sygnał ratunkowy i ruszą na pomoc. Gdyby znalazły bezbronną flotę inwazyjną, której samoloty akurat zajmowały się bombardowaniem Pearl Harbor byłoby conajmniej źle.
3. Wywiad wiedział
Nie wiedział tylko się domyślał. Alarm został zignorowany. Czysta biurokracyjna robota. Podobna jak zignorowanie przez CIA informacji o arabach szkolących się w pilotażu. Błąd, ale naturalny a nie żaden spisek. CIA dostaje dziennie setki takich sygnałów. Poza tym ci arabowie po bliższym przyjrzeniu musieli być poza podejrzeniem. Nigdy się nie modlili, pili piwo, chodzili nawet do barów ze striptizem.
... chyba, że masz jeszcze jakieś inne argumenty? Radzę się głębiej wczytywać w te swoje książeczki. Wogóle wierzysz w książki historyczne. Nie zastanawiałeś się, że być może cała nowożytna historia to amerykański spisek i pisana jest pod dyktando żydomasonerii:)
Tak na marginesie nieuprzejmie jest nie odpowiadać na pytania drogi Mori. Jak to w końcu jest? Rosjanie mogą zabijać Czeczenów czy nie? Czy tak bardzo się zhańbiłeś swoją głupkowatą wypowiedzią, ze aż żal ci było się odzywać? No i ciągle nie wiem co mieli żydzi do sprzedania nas w Jałcie.
Ech, straszne jak ludzie lubią teorie spiskowe. Zgadzam się z Mańkiem. Podpisuję się pod jego wypowiedziami, bo po co pisać to samo. WTC rozwalili Amerykanie ;] Co z tego, że przez ten atak gosp odarka ucierpiała cholernie. To nic no nie? A już gadanie, że ten atak był powodem ataku na Irak..
Czy dobrze widzę? Ktoś twierdzi, że Amerykanie sami zaatakowali Pearl Harbor? Ja już Was nie pojmuję ludzie ;P
P.S. Maniek - a czytałeś kiedyś Nasz Dziennik? Nie? To nie radzę. Przykładowe tematy: Żydzi, którzy współtworzyli ZSRR, Żydowscy kolaboranci z II Wojny Światowej. Antysemita zawsze znajdzie haka na Żyda (beznyna podrożała? Ach Ci głupi Żydzi!) niestety.
Miałem już nic na razie nie komentować, bo oczy mnie już bolą od kompa.
Miałem iść już spać, bo nie spałem całą noc.
Ale jak zobaczyłem ten infantylny, i jakże już rozrośnięty topic, krew mnie zalała i zalogowałem się, mimo kłopotów z "chwilową awarią".
Do rzeczy: nie kwestionuję w żadnym razie inteligencji osoby, która założyła ten topik. No, może odrobinkę. Jednakże link, który podała:http://www.rzeszow.mm.p l/~gd/usa911/usa911_01.html, budzi u mnie tylko nikły uśmiech politowania i nagłe zainteresowanie zagadnieniami psychiatrii. Rozumiem, że można mieć swoje zdanie i go bronić... Ale za cholerę nie mogę zrozumieć posłużenia się tekstem tak beznadziejnie nawiedzonej persony. Osoba, która pisała tamten - demaskujący nawiększy spisek w dziejach świata!!!!!!!!!!!! - artykuł, jest jedną z tych, które uwierzyłyby bezrozumnie i z płonącymi oczyma, gdyby powiedzieć im żart o tym, że dziadek Tuska przebrał się za pancernik i sam zaatakował Westerplatte.
Mało tego, założyłyby o tym kolejną stronkę, święcie przekonane, że to najświętsza prawda i że są one Wielkimi Demaskatorami Teorii Spiskowej:-/
Nie chcę mi się obalać po kolei i naigrywać z wszystkich wyłożonych na tamtej stronce "dowodów" przeciw temu "Lucyperowi", Bushowi:-D
Chcę jedynie powiedzieć coś z prostotą, która być może dotrze do zatwardziałego mózgu naszego drogiego, czerwonego Sarina.
Więc mówię: jakakolwiek wartość podanego linka pod względem informacyjnym, czy też logicznym, jest zerowa. Można by drukować tą treść na papierze toaletowym, bo to byłoby dla niej najlepsze przeznaczenie...
Nie chcę mi się więcej stukać, czekam na polemikę i może, jeśli będę miał wenę, spróbuję poobalać po kolei te wszystkie śmieszne teorie. Chociaż mogę tego nie doczekać, bo mieszkam w UK i niespodziewanie może mi walnąć w chałupę jakiś zrobiony w PhotoShopie samolot... BUHAHAHAHAHAHAhahahahahaaaaaaa aaaa........
Miałem już nic na razie nie komentować, bo oczy mnie już bolą od kompa.
Miałem iść już spać, bo nie spałem całą noc.
Ale jak zobaczyłem ten infantylny, i jakże już rozrośnięty topic, krew mnie zalała i zalogowałem się, mimo kłopotów z "chwilową awarią".
Do rzeczy: nie kwestionuję w żadnym razie inteligencji osoby, która założyła ten topik. No, może odrobinkę. Jednakże link, który podała:http://www.rzeszow.mm.p l/~gd/usa911/usa911_01.html, budzi u mnie tylko nikły uśmiech politowania i nagłe zainteresowanie zagadnieniami psychiatrii. Rozumiem, że można mieć swoje zdanie i go bronić... Ale za cholerę nie mogę zrozumieć posłużenia się tekstem tak beznadziejnie nawiedzonej persony. Osoba, która pisała tamten - demaskujący nawiększy spisek w dziejach świata!!!!!!!!!!!! - artykuł, jest jedną z tych, które uwierzyłyby bezrozumnie i z płonącymi oczyma, gdyby powiedzieć im żart o tym, że dziadek Tuska przebrał się za pancernik i sam zaatakował Westerplatte.
Mało tego, założyłyby o tym kolejną stronkę, święcie przekonane, że to najświętsza prawda i że są one Wielkimi Demaskatorami Teorii Spiskowej:-/
Nie chcę mi się obalać po kolei i naigrywać z wszystkich wyłożonych na tamtej stronce "dowodów" przeciw temu "Lucyperowi", Bushowi:-D
Chcę jedynie powiedzieć coś z prostotą, która być może dotrze do zatwardziałego mózgu naszego drogiego, czerwonego Sarina.
Więc mówię: jakakolwiek wartość podanego linka pod względem informacyjnym, czy też logicznym, jest zerowa. Można by drukować tą treść na papierze toaletowym, bo to byłoby dla niej najlepsze przeznaczenie...
Nie chcę mi się więcej stukać, czekam na polemikę i może, jeśli będę miał wenę, spróbuję poobalać po kolei te wszystkie śmieszne teorie. Chociaż mogę tego nie doczekać, bo mieszkam w UK i niespodziewanie może mi walnąć w chałupę jakiś zrobiony w PhotoShopie samolot... BUHAHAHAHAHAHAhahahahahaaaaaaa aaaa........
W WTC i porwanych samolotach zginęli ludzie! Niewinni!! Spójrzcie na tą tragedie ze strony ich bliskich a nie ze strony politycznej dla niektórych z tych ludzi zawalił się świat i oni chcą winnego! A jeżeli chodzi o te wybuchy to jak już było wcześniej wspomniuane w dużych budynkach sĄ zakładane ponieważ gdyby nie one wtedy wTC nie runeły by pionowo w dół ale rozprysłyby się na wiele kilometrów i wtedy pewnie byłoby o wiele więcej ofiar!!!
POLECAM WSZYSTKIM WIELBICIELOM TEORII SPISKOWYCH:
http://www.thebestpageintheuniverse.net/c.cgi?u=911_morons [www.thebestpageintheuni...]
Of course logiczny umyśle. W sytuacji kiedy pretekst do wojny moze być śmiesznie błahy Amerykanie pozwalają sobie zatopić niemal całą flotę Pacyfiku i zabić sporą część doświadczonego personelu wojskowego. Japonię udało się ostatecznie pokonać jedynie dzięki ogromnemu wysiłkowi ludzkiemu.
a teraz zbiję twoje potencjalne argumenty
1. Lotniskowce, które okazały się najważniejsze w tej wojnie dziwnym trafem przetrwały
W tamtych latach mało który dowódca marynarki zdawał sobie sprawę z ogromnej siły rażenia lotniskowców. Wszyscy myśleli, że decydującą rolę mają pancerniki i krążowniki. Na przykład Isoroku Yamamoto walczył niemal z wiatrakami aby marynarka Japoni postawiła na lotniskowce. Ogromny Yamato i biźniaczy Musashi nie odniosły żadnego sukcesu i łatwo zostały zatopione. Rolę lotniskowców pokazała dopiero wojna. Kolejnego brata Yamato, pancernik Shinano w trakcie budowy próbowano przerobić na lotniskowiec. Choć powołujesz się na znajomość historii pewnie nie masz pojęcia co to jest "War Plane Orange", to był jedyny kompletny opracowany wcześniej plan wojny z Japonią na Pacyfiku i według niego siła floty bazowała na pancernikach i krążownikach. Ciekawe, że dążąc do wojny co sugerujesz nie opracowano nowszego planu.
Lotniskowce ocalały z Pearl Harbor bo były na ćwiczeniach i nie był to żaden spisek. Japończycy o tym nie wiedzieli, ich wywiad informował, że lotniskowce będą w porcie.
2. Niemal wszystkie okręty zatopine w Pearl Harbor zostały podniesione, naprawione i przy okazji zmodernizowane. Ruszyły na wojne przygotowane na nią jak nigdy wcześniej.
Japończycy zrzucili na Pearl Harbor jedynie jedną czwartą bomb jaką planowali. Jak tylko Yamamoto dowiedział się, że w porcie nie ma lotniskowców zarządził odwrót. Było oczywiste, ze lotniskowce odbiorą sygnał ratunkowy i ruszą na pomoc. Gdyby znalazły bezbronną flotę inwazyjną, której samoloty akurat zajmowały się bombardowaniem Pearl Harbor byłoby conajmniej źle.
3. Wywiad wiedział
Nie wiedział tylko się domyślał. Alarm został zignorowany. Czysta biurokracyjna robota. Podobna jak zignorowanie przez CIA informacji o arabach szkolących się w pilotażu. Błąd, ale naturalny a nie żaden spisek. CIA dostaje dziennie setki takich sygnałów. Poza tym ci arabowie po bliższym przyjrzeniu musieli być poza podejrzeniem. Nigdy się nie modlili, pili piwo, chodzili nawet do barów ze striptizem.
... chyba, że masz jeszcze jakieś inne argumenty? Radzę się głębiej wczytywać w te swoje książeczki. Wogóle wierzysz w książki historyczne. Nie zastanawiałeś się, że być może cała nowożytna historia to amerykański spisek i pisana jest pod dyktando żydomasonerii:)
Tak na marginesie nieuprzejmie jest nie odpowiadać na pytania drogi Mori. Jak to w końcu jest? Rosjanie mogą zabijać Czeczenów czy nie? Czy tak bardzo się zhańbiłeś swoją głupkowatą wypowiedzią, ze aż żal ci było się odzywać? No i ciągle nie wiem co mieli Żydzi do sprzedania nas w Jałcie.
ja tam nie wnikam ale kiedys widzialam filmik w ktorym bylo pokazane ze juz po atakach na WTC ale jeszcze przed ich zawaleniem zawalil sie inny budynek stojacy spory kawalek od WTC czy to nie dziwne????????
ja tam nie wnikam ale kiedys widzialam filmik w ktorym bylo pokazane ze juz po atakach na WTC ale jeszcze przed ich zawaleniem zawalil sie inny budynek stojacy spory kawalek od WTC czy to nie dziwne????????
A co do "magicznych filmików":
http://ufocasebook.com/wtcvideo.html [ufocasebook.com/wtcvide...]
...i tyle mam do powiedzenia
zastanówcie się,po co USA miałoby rozwalac budynki za kilkaset milionów,zabijac tysiące rodaków i narażac sie na milionowe straty.tylko nie piszcie zeby rozpętac wojne bo to są ogromne koszty i nawet ta ropa i tak
nie byla by ich bo przeciez to nie ich kraj.więc spiskowicze szukajcie elvisa presleya , podobno widziano go w górach.może NASA go przetrzymuje:)
Ad 1. Lotniskowce nieobecne :)
Dla mnie nieobecność zespłóu lotniskowców w PH jest kolejnym przykładem tego, iż dowództwo floty doskonale wiedziało o ataku.
Co ciekawsze - lotniskowców niebyło w ciepły i słoneczny grudniowy łikend. A marynarze i piloci zamist wyrywać dupy na Mauii pływają sobie po Pacyfiku :)
Jasne :D
Jeżeli amereykańscy stratedzy to tacy debile, że nie doceniali siły lotniskowców, to ciekawe, że w późniejszym czasie dowodzenie nimi i wykożystywanie ich w boju wychodziło im doskonale.
To po co je wogóle budowali?? Bo fajnie wyglądały :)
Daj se luz!!!
Co do amerykańskich planów wojny z Japonią - nie mam do takich dostępu.
Ad 2. Nieskuteczność ataku :D
Nie wiem ile procent bomb z zakładanych japończycy zrzucili na PH. Ale normalne jest, że nie mogli sobie pozwolić na kolejne fale nalotó niszcxęce instalacje stoczniowe oraz zbiorniki z paliwem, pod nieobecność amerykańskich lotniskowców.
Więc nie jest to dziwne, że prawie wszystkie okręty zostały wyremontowane i powróciły do służby.
Ad 3. Wiedział, wiedział!!!
Amerykańskie słuzby kryptograficzne złamały japoński kod dyplomatyczny - tzw. Purpurowy - bardzo wcześnie. Niestety nie ma pod ręka książki z tymi danymi, więc niestety nie podam daty.
Na tydzień przed atakiem ambasada japońska w Waszyngtonie została poinformowana, do kiedy - została wymieniona data 7 grudnia - ma prowadzic rozmowy z dyplomatyczne z rządem USA.
Dokładnie 48 godzin przd atakiem na PH ambasada została poinformowana, że o 13 czasu waszyngtońskiego ma zostać dostarczona amerykańskiemu rzadowi nota dyplomatyczna. W 3 częsciach.
W momencie otrzymania 1 częsci, Wszystkie ścisle tajne dokumenty miały byc niszczone. I tu znowu zostaje wymieniona data 7 grudnia.
Co robi dowódca floty pacyfiku otrzymując taka wiadomość. Pisze notke aby wysłac to do PH. ZWYKŁYM TELEGRAMEM. A idzie likend. Depesza zostaje odczytana sporo po ataku :)
Co ciekawe ci ludzie - w 1941 roku - którzy wykazali sie taka niekompetencją, a nawet wręcz ignorancja, nie polecieli ze stołków.
W dalszym ciągu wojny okazali sie doskonałymi żołnierzami, strategami i kryptologami.
Jakieś kłopoty z mózgiem, przejściowe problemy z rozumowaniem jak kilkadziesiąt lat później ????
Członkowie Al Kaidy są w Usa - jak twierdzisz maniek 100 - amerykańskie specsłużby o tym wiedzą.
I co nikt ich nie aresztuje, nie przesłuchuje, osób zamieszane w zamach na USS Cole i dwie afrykańskie amabsady.
Bo chodzą sobie do knajp i do barów ze striptisem. Zajefajnie :D
Nikt nie zwraca uwagi na dziwne szkolenie lotnicze - bo może chłopaki chcą sobie polatać.
A to że nie uczą sie lądować - ch... może wyskoczą se na spadochronie.
Znowu martwica mózgu, jak na początku grudnia 1941 roku.
Znowu nikt nie leci ze stołka. I znowu okazuje się, że te same służby które nie potrafią kojażyc prostych faktów, nagle działaja nad wyraz sprawnie.
Zaiste dziwne :D
I na koniec!!
Wybacz maniek 100 ale dyskusja z osobą która twierdzi, że w Iraku nie było broni masowego rażenia, bo uran na jej produkcję zjedli poplecznicy-fanatycy Husajna mija się z celem.
Eeeeech... spiskowe teorie dziejów nowożytnich... Czasami to aż sam nie wiem jacy ci amerykańce to spiskowcy. Pewnie kontrolują jeszcze Watykan, który na ich polecenie ukrywa prawdę o życiu seksualnym Jezusa.
0,5. Casus belli(oczywiście nie wiesz co to znaczy)
Zawsze wydawao mi się, że wy czerwoni jesteście wielkimi zwolennikami błahych powodów do wojny. Sam wzrost ekspansji i coraz bardziej agresywna polityka Japoni mogła dać pretekst do organizowania patriotycznych wieców i jednoczenia narodu w obronie ojczyzny. Można było cytować agresywne wypowiedzi premiera Konoye a później Hidekiego, zamiast tego amerykańska cenzura filtrowała te wypowiedzi w prasie. Doskonałym pretekstem mogłaby być pomoc Chinom, które Stany wspierały logistycznie. Pomoc mogłaby się zwiększć, możnaby nawet wysłać korpus logistyczny, który dziwnym trafem znalazłby się pod zasięgiem japończyków i już mamy temat. Możnaby było dalej przyciskać Japonię embargiem handlowym doprowadzając japończyków do sytuacji w której nie mieliby wyjścia. Zamiast tego amerykańska administracja opracowała plan "modus vivendi"(oczywiście nie wiesz co to znaczy), o czym powiem później. Japonia i Stany mogłyby się przez parę miesięcy nawzajem straszyć manewrami na Pacyfiku i siedzieć na beczce prochu(vide obecne Chiny i Tajwan), by w końcu ją podpalić. Kapitalistyczni krwiopijcy umieją liczyć pieniądze. W wypadku Pearl Harbor jakoś im się nie wykalkulowało. Pewnie ołówki im się skończyły. Na bezsensowne czerwone pytania zawsze najlepszą odpowiedzią jest ekonomia.
1. Pewnie masz rację. Zdawali sobię sprawę z siły lotniskowców, w końcu ich tyyleeee nabudowali przed wojną, że było ich aż cztery. Tymczasem sama Flota Pacyfiku miała 10 pancerników i jeszcze większą liczbę krążowników. "Daj se luz." I naucz się liczyć. Amerykanie, a raczej NAJWYŻSZE dowóctwo amerykańskiej marynarki nie zdawali sobie sprawy podobnie było z różnymi nowinkami technologicznymi i nowymi doktrynami na całym świecie. Najwyżsi dowódcy to z reguły ludzie starej daty, szczególnie w czasie pokoju. Przykłady:
Karl Donitz toczył prawdziwe batalie z Raederem w 1936 o zwiększenie udziału floty podwodnej w ramach Kriegsmarine z co najwyżej przeciętnym skutkiem. Drgnęło coś dopiero w 1938, ale budowę floty trzeba rozpocząć z kilkuletnim wyprzedzeniem. Donitz przekonywał Hitlera, że posiadając 200 nowoczesnych okrętów podwodnych mogą całkowicie zagłodzić Wielką Brytanię. Niewiele z tego wyszło a rację Donitza pokazała dopiero wojna. Na początku wojny U-booty wygrywały niemal wszystkie potyczki, ale było ich za mało. W późniejszym okresie ich liczba dynamicznie rosła, ale też była dynamicznie zatapiana przez doskonale dostosowaną teraz do nowej wojny Home Fleet. 1 września 1939 stan niemieckiej floty wyglądał następująco:
Typ II - tak marny, że zupełnie nieistotny
Typ VIIa - od U27 do U36(przestarzały, wadliwy)
Typ VIIb - od U45 do U49
Typ IX - od U37 do U43
I co wychodzi ci 200? Przy okazji zwodowali kosztownego Bismarcka i Tirpitza z którymi mieli więcej problemów niż pożytku.
Heinz Guderian toczył prawdziwe batalie z Ludwigiem Beckiem i innymi w sprawie utworzenia samodzielnych dywizji pancernych. Beck twierdził, że czołgi powinny ściśle wspóldziałać z piechotą i wchodzić w skład dywizji piechoty co było całkowitym zaprzeczeniem guderianowskiej doktrynie wojny błyskawicznej. Guderianowi udało się jednak zdobyć poparcie Hitlera a jak skuteczna była doktryna Blitzkriegu pokazała wojna.
Donald Rumsfeld był święcie przekonany, że w Iraku wystarczy obalić dyktatora aby wszystko się dobrze ulożyło. Generałowie oponowali twierdząc, że jest to co najmniej naiwne. Amerykański kontygent stabilizacyjny w pierwszych dniach interwencji wynosił 200.000 ludzi tymczasem Rumsfeld twierdził na początku, że całkowicie wystarczy 50.000 kiedy generałowie twierdzili, że potrzeba będzie 600.000. Rumsfeld myślał, że wystarczy wystrzelić kilka Tomahawków, zdobyć panowanie w powietrzu, zbombardować kilka celów z powietrza, gdziniegdzie zrzucić grupę komandosów i użyć kilku niedużych zgrupowań sił zmechanizowanych co było nowoczesną doktryną w latach 80-tych. Jak to mówią na Westpoint: "Amatorzy mówią o strategi, dowódcy o logistyce".
To były 3 przykłady nieuświadomienia, ale ty uważasz, że amerykańce MUSIELI być uświadomieni. Ciekawe, że dla was czerwonych generałowie zawsze są głupi ale kiedy trzeba są zadziwiajco przebiegli.
"Co ciekawsze - lotniskowców niebyło w ciepły i słoneczny grudniowy łikend. A marynarze i piloci zamist wyrywać dupy na Mauii pływają sobie po Pacyfiku :)
Jasne :D"
To takie dziwne, że popłyneli na ćwiczenia w sytuacji kiedy mogli klepać dupy, bo w zasadzie to tym się właśnie marynarze zajmują:D
Sprawdź sobie mózgolu jaki okres czasu minimalnie, powtarzam minimalnie obejmują ćwiczenia lotniskowców.
I pytanie: rozkaz o wypłynięciu dostali w przeciągu 48 godzin od ataku czy trochę wcześniej?
A co do palanów wojennych to te z II wojny i wcześniejsze są częścią historii i są ogólnodostępne. Zadziwiające, że nie przygotowali żadnych innych. Doprawdy ZADZIWIAJĄCE. Ale jak to już wcześniej pisałem to amerykańscy generałowie są głupi kiedy trzeba.
2. Nie wiem jakie były twoje intencje w tym punkcie więc pochwalę się, że jestem mądrzejszy od ciebie.
W PH kompletnie zniszczono 5 okrętów liniowych i 3 zatopiono*(nie licząc starego, wycofywanego pancernika Utah, który też nie przetrwał). Zniszczono około 200 samolotów na pasach startowych. Zginął prawie cały personel obsługujący Flotę Pacyfiku - prawie trzy tysiące osób. Ponad 1200 zostało rannych. Japończycy stracili prawie 30 samolotów, 60 żołnierzy i 5 lilipucich okrętów podwodnych. Ale co tam. Ssie odbuduje. Jak bardzo mogli przypuszczać jeśli to spisek, że Japończycy nie unicestwią floty kompletnie, że nie zrzucą wszystkich bomb. No tak nie ma lotniskowców to uciekamy. W tym miejscu amerykanie są niezwykle przebiegli:). Dla ciebie to oczywiste, ze się wycofali dla mnie na pewno by nie było. Decyzja ta jakkolwiek bardzo mądra była całkowitym zaprzeczeniem stylu zachowania chorobliwie honorowego japońskiego oficera. Kiedy Yamamoto ją wydał niektórzy oficerowie i piloci zrzucali czapki z głów co było przejawen bardzo źle widzianej buty.
3. Wiedział
"Amerykańskie słuzby kryptograficzne złamały japoński kod dyplomatyczny - tzw. Purpurowy - bardzo wcześnie. Niestety nie ma pod ręka książki z tymi danymi, więc niestety nie podam daty."
O planach agresji niektórzy amerykanie wiedzieli bardzo wcześnie. Pierwszą wzmiankę ambasada w Tokio przechwyciła już w styczniu 1941. Sekretarz marynarki wojennej Frank Knox powiadomił o tym administrację 24 stycznia, został jednak zignorowany. Knox stał się później zagorzałym zwolennikiem ostrzejszego kursu wobec Japonii.(Tak na marginesie czy to możliwe aby sekretarz marynarki nie siedział w spisku, no chyba, że te amerykańce są taaakie przebiegłe). Bezpośrednio przez ambasadę został poinformowany Departament Stanu(wszyscy w tym siedzieli:-D) oficjalnie uznając informacje za plotkę. Coż, nigdy nie twierdziłem, że Roosevelt i jego administracja byli mądrzy.
Informacje były ignorowane przez Biały Dom bo Roosevelt planował zastosowanioe nowej polityki wobec Japonii(złagodzenie) i Niemiec(zaostrzenie). Świadczy o tym między innymi dalsze rozwijanie w lecie systemu "aid short of war"(oczywiście pierwsze słyszysz), co jeśli planował wojnę niezamocno się mu opłacało. Amerykańscy doradcy prezydenta twierdzili, że największe zagrożenie nadchodzi ze strony Niemiec. Popularne stało się stwierdzenie "efekt domina"(oczywiście pierwsze słyszysz). W wypadku wyparcia W. Brytani z bliskiego wschodu brytyjskie terytoria w Azji po koleji wpadałby w ręce Niemiec bez większego oporu, co byłoby conajmniej niebezpieczne tym bardziej że Rzesza wykazywała zainteresowanie brytyjskimi posiadłościami na Karaibach. Rzesza coraz mocniej również się związywała z Argentyną tworząc sobie na przyszłość punkt zaczepienia w Ameryce Południowej. Plany Roosevelta opierały się na ściślejszej współpracy z ZSRR i z W.Brytanią w opozycji do Niemiec. Dla Japonii i krajów pod ich wpływem opracowano "modus vivendi"(dalej nie masz pojęcia co to znaczy). Modus vivendi zakładał:
-rozwiązanie problemu malejących rezerw surowców strategicznych w Japonii zmuszających ich do espansji
-złagodzenie embarga handlowego, a później całkowite go zniesienie
-rezygnacja USA z poparcia dla niepodległości Chin i Korei i uznanie japońskiej supremacji w regionie
-powstrzymanie koncentracji sił amerykańskich na obszarze zachodniego Pacyfiku
-wycofanie japońskich sił z południowych Indochin i w szczególności z Filipin
!!!-w dalszej perspektywie, w miarę możliwości włączenie Japonii w orbitę zagranicznej polityki USA na zasadach partnerskich w opozycji do Niemiec!!!
Jak nie wierzysz to zastanów się jak bardzo mogłaby się Japonii podobać obecność ekspansywnych sił niemieckich w Indiach i Indochinach w sytuacji kiedy USA zrezygnowało ze swojej obecności na zachodnim Pacyfiku, w sytuacji gdy 3/4 surowców importowano do kraju z różnych rejonów południowej Azji. Jak Roosevelt chciał z kimś zaczynać wojnę to co najwyżej z Niemcami. Zapewne musiało mu bardzo zależeć na prowadzeniu wojny na dwa fronty, co nie?
"Modus vivedi" wykrystalizował się kompletnie we wrześniu, w październiku 1941. W takiej sytuacji nie dziwi ignorowanie wojowniczych sygnałów.
A teraz ciemniaku jakim cudem dowódca Floty Pacyfiku mógł coś wysyłać do PH kiedy on właśnie był na PH. Husband E. Kimmel, admirał Floty Pacyfiku był na PH. Informacje to wysyłał George C. Marshall, szef sztabu tępaku. Kimmel dostał informacje z samiuteńkiego rana, zastała go jeszcze w łóżku. Zignorował ją jednak nieśpiesznie żądając potwierdzenia niesamowitej wiadomości, tym bardziej, że Kimmel nigdy nie był informowany o przypuszczanych atakach. Trochę poważniej potraktował późniejszy sygnał o wykryciu japońskiej łodzi podwodnej przez kapitana niszczyciela, jednak z naturalnych przyczyn nie był to jeszcze powód do ogłaszania alarmu. Tak się składa, ze to właśnie Kimmel wydał rozkaz do wypłynięcia lotniskowców na ćwiczenia. Ten właśnie Kimmel, który o niczym nie wiedział do samego końca...
Po wojnie zwykł mawiać, że szkoda, że nie zginął wtedy w Pearl Harbor.
To prawda, że ludzie którzy wykazali się niekompetencją nie zostali ukarani.
I generalnie najważniejsze pytanie:
!!! PO CO??? !!!
Po co mieliby angażować się w wojnę z Japonią??? Co mogliby z tego zyskać, co zyskali??? To, że musieli ponosić ogrom ciężaru wojny. To, że później musieli niańczyć Japonię, łożyć na nią. To że musieli niańczyć Koreę a później przez to angażować w wojnę z CHRL i zaogniać stosunki z ZSRR? To że z Japonii wyhodowali sobie wielkiego konkurenta gospodarczego? Dla was teoretyków spiskowych właśnie takie pytania są najtrudniejsze. Po co?
"Członkowie Al Kaidy są w Usa - jak twierdzisz...."
Powiem ci ile z tego zrozumiałem: blablablablablablablablablabla bla
W tym fragmencie przeszedłeś samego siebie spiskowy teoretyku dziejów nowożytnich. Choć nigdy nie wątpiłem w to, że jesteś zdolny. Kiedyś już mnie zadziwiłeś, pamiętasz:)
W twojej wypowiedzi nie ma ani jednego nazwiska, tylko jedna data i całe mnóstwo tego czegoś co nazywasz logiką. Koleś nie powołuj się na historię bo nie masz o niej pojęcia. Na przykład czy umiałbyś w tej chwili odpowiedzieć na pytanie: jakie były prawdziwe powody wybuchu I wojny śwatowej? Oczywiście nie masz zielonego pojęcia:).
No i prosiłem cię o JESZCZE jakieś inne argumenty. Nie potafisz bez mojej pomocy?
Tekst z uranem zaczerpnąłem z wywiadu jaki kiedyś udzielił iracki naukowiec Gazecie Wyborczej(choć pewnie ty nie czytasz kłamliwych żydowskich gazet). Naukowiec ten pracował nad wirówką do uzdatniania uranu. Saddam chciał mieć bombę. Ty zapewne masz inne zdanie na ten temat. W końcu taki pokojowo nastawiony człowiek w zupełniści mieścił się ze swoim ego w granicach Iraku. Wywiad ten bardzo mi się podobał, szczególnie fragment o tym jakie to cuda się działy, kiedy pracownicy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej byli w pobliżu.
Saddam nie miał broni masowego rażenia? Oczywiście że nie miał. wcale nie używał jej na Kurdach. Ojej... chyba jednak używał. Pewnie kupił w supermarkecie.
Nie zasłaniaj się Mori wymówką z uranem bo tak naprawdę chodzi tu o ciebe, o twoją własną, osobistą niezdolność do odpowiedzenia mi na pewne trudne pytanie jakie ci kiedyś zadałem. Nie próbuj mi tu włożyć jakieś symptomy nietoleracji czy wręcz pogardy dla ludzi innej rasy bo to jest twój problem. Możesz się zasłaniać aby zachować odrobinę godności w swoich własnych oczach. W moich straciłeś ją dawno temu.
I nie próbuj mnie zadziwić swoją więdzą bo jej nie masz.
Aczkolwiek muszę przyznać, że bardzo mi się podobało jak desperacko machałeś tymi swoimi małymi rączkami. Nawet cię lubię.
Na koniec dodam...
Ty wciąż mi nie odpowiedziałeś czy można mordować Czeczenów czy nie:DDDDDDDDDDDDD
O widzę, że pan Maniek MacCarthy odkrył moje kryptokomunistyczne poglądy :d :D :D
Czy dla ciebie każdy który krytykuje twoją ukochana Amerykę jest czerwony ???
Lecz sie chłopcze ;)
Ad 0,5 Casus belli - wojna w Chinacch :d (LOL)
Amerykańskie społeczeństwo w 1941 roku miało silne tendencje niewiązania sie w jakiekolwiek działania wojenne - IZOLACJONIZM. Mieli w dupie wojnę w Europie, nie interesowała ich klęska Polski, Francji czy nawet poweżne problemy Wielkiej Brytanii. Nie interesowało ich to, iż Żydzi z całej Europy trafiali do obozów.
Chcesz mi wmówić, że społeczeństwo które w 1941 miało osobne autobusy dla białych i czarnych, i co wspomniałem powyżej rzuciło by się na pomoc odległym o tysiące mil żółtym bracim z Chin.
NIE ROZŚMIESZAJ MNIE!!!!!!!
..."kapitalistyczni krwiopijcy umieją liczyć pieniądze. W wypadku Pearl Harbor jakoś im się nie wykalkulowało. Pewnie ołówki im się skończyły. Na bezsensowne czerwone pytania zawsze najlepszą odpowiedzią jest ekonomia"...
LOL!! Większość Floty Pacifiku odbudowano dzieki temu, że japońskie bomby NIE spadły na instalacje stoczniowe i składy paliwa. Tak więc cała, praktycznie poza kilkoma hangarami, infrastruktura PH pozostała niezniszczona :)
I kto tu nie umie liczyć :D
Ad 1. 7 grudnia 1941 roku US Navy miała na stanie SIEDEM a NIE CZTERY lotniskowce :) Problemy z liczeniem, czy celowa pomyłka???
Trzy z nich (Enterprise, Lexington i Sartaoga) na Pacyfiku a pozostałe cztery, z których jeden - Long Island - był lotniskowcem eskortowym, znajdowały sie na Atlantyku (Wasp, Hornet, Ranger).
Co więcej kolejnych PIĘĆ lotniskowców było w budowie, w różnej fazie zaawansowania :)
Tak że oczywiście amerykański Departament Obrony budował lotniskowce bo były wtedy trendy??? Budowali je angole, japońce więc amerykańce też postanowili se je wybudować chociaż niewiedzieli po co, bo przecież jak twierdzisz - NIE DOCENIALI ICH ZNACZENIA :d Buhahaha - niezły polew.
Doenitz i Reader: Jak pokazała wojna obie koncepcje, czyli totalna wojna podwodna Donitza, jak i koncepcja walki raiderów Raedera okazały nieskuteczne - może gdyby obie połączyć ???
Guderian i Beck: Ludwik Beck był zagożałym antynazistą i współtwórcą spisku przeciwko Hitlerowi. Był przeciwnikiem angażowania sie Niemiec w jakiekolwiek konflikty militarne, co na tyle niepodobało sie Hitlerowi, iż w 1938 roku na jego miejsce mianował Fritza Hadlera, który był bardziej "miękki" niz Beck. Tak że stosunek Becka do teorii Guderiana nie powinien raczej dziwić.
Donald Rumsfeld: Na temat pana Rumsfelda i jego militarnych "zdolnośći " wolę sie nie wypowiadać. Polecam za to takie oto zdjęcie: http://www.treasoninc.com/SaddamRumsfeld.jpg [www.treasoninc.com/Sadd...] - 1983. Widać dobrze znał irackie realia :D
Co do lotniskowców na Pacyfiku:
- Saratoga - 7 grudnia okręt przebywał w porcie wojennym w San Diego w Kalifornii, dokąd przybył po krótkim pobycie w doku stoczni w Bremerton w stanie Washington.
- Lexington - Okręt opuścił Pearl Harbor 5 grudnia 1941 ;) z zadaniem wzmocnienia obrony powietrznej garnizonu wyspy Midway :D Dokąd oczywiście NIE dotarł :D W momencie ataku znajdował się około 400 mil od Midway. Planowanych samolotów nie dostarczył. Powrócił do PH 13 grudnia.
- Enterprise - Okręt opuścił Pearl Harbor 28 listopada 1941 roku z zadaniem dostarczenia 12 myśliwców Grumman na wyspę Wake, które dostarczył 2 grudnia. 5 dni w jedna stronę. I 5 w drugą :) Enterprise znalazł sie w pobliżu PH 7 grudnia rano. Co więcej o 06:18 wysłał na patrol 18 samolotów "Dauntless" :d O 6.18 :D Przypadek, cud ???? A może celowe działanie ????
4 z tych samolotów, które później w ilości 13 sztuk wylądowały na lotnisku Ford w PH, zestrzeliły japońskie samoloty. O tym później ;)
A to ciekawe, że ten cały plan Orange, o którym to wspomniałeś jakoś niebył specjalnie był egzekwowany przez amerykańską admiralicję. Twierdzisz, że: ..." Zadziwiające, że nie przygotowali żadnych innych. Doprawdy ZADZIWIAJĄCE"...
To że Ty o nich nie wiesz, wcale nieznaczy że ich nie mieli. Co pokazały działania US Navy na Pacyfiku - jak powtarzam - wspaniale kożystali z lotniskowców, z których to kożystać nie mieli :D
Ad 2. PIĘĆ zatopiono, co w basenie portowym niewiele daje, i TRZY LEKKO USZKODZONO, NIE ZNISZCZONO!!!!!
Co więcej z tych pięciu zatopionych, tylko DWA nie powróciły do czynnej służby (USS Arizona i USS Oklahoma). Pozostałe 3 wyremontowano, zmodernizowano i wysłano na Pacyfik (USS California, USS Nevada i USS West Virginia) :D O tych lekko uszkodzonych niewspomnę.
Co do strat w ludziach, to ginęli głównie marynarze na okrętach, na samej Arizonie ponad 1000 - TYSIĄĆ marynarzy. Oraz obsługa i personel lotnisk, bo tak kierowane były ataki.
Jak mogli japończycy zabijać personel obsługujący flotę skoro morska infrastruktura PH nie była - co z uporem maniaka powtarzam - atakowana?????
Co więcej admirał Yamamoto nie wydał rozkazu odwrotu spod PH, gdyż siedział sobie wtedy w Japoni, ale dowódca zespołu lotniskowców, admirał Chuici Nagumo. Co więcej mnie osobiście decyzja Nagumo nie dziwi.
Primo - celem ataku, GŁÓWNYM - były lotniskowce Floty Pacyfiku. A tych w PH nie ma. Gdzie są??
Secundo - piloci zestrzeliwuja 4 z 18 samolotów należących do Enterprise`a. Wniosek - w poblizu jest amerykański lotniskowiec. Może są dwa???
Tertio - jeżeli Zespół Uderzeniowy zostanie zaatakowany w momencie gdy powracające z nalotu samoloty bedą tankowane i przezbrajane??? MASAKRA!!!!!
Nagumo podejmuje najbardziej rozsądna decyzję. Nie wie gdzie są amerykańskie lotniskowce. Ale są/jest gdzies w pobliżu, "Dauntless" to samolot pokładowy a nie B-17.
Ad 3.Informacje te były ignorowane przez Biały Dom i administracje prezydenta bo tak im było na rękę. Rosevelt od samego początku wojny chciał żeby USA wzięło w niej udział. Wojna to wspaniały biznes, a lokalizacja USA zabezpiecza go przed wszelkimi wrogimi atakami. Stany Zjednoczone oddzielone ogromnymi połaciami dwóch oceanów nie musiały obawiać sie wrogich ataków.
Ale o tym dlaczego wojna była USA na rękę poźniej.
Piszesz, że ..."W wypadku wyparcia W. Brytani z bliskiego wschodu brytyjskie terytoria w Azji po koleji wpadałby w ręce Niemiec bez większego oporu"...
A słyszałeś ty ignorancie o Pakcie Trzech.
Pakt Trzech to porozumienie, które zostało podpisane przez rządy Niemiec, Włoch i Japonii 27 września 1940 roku w Berlinie. Było ono rozszerzeniem podpisanego w 1939 roku przez Niemcy i Włochy paktu stalowego. Rządy reprezentowali ministrowie spraw zagranicznych: Joachim von Ribbentrop - Niemcy, Galeazzo Ciano - Włochy i Yosuki Matsuoke - Japonię. Porozumienie określiło wzajemne zobowiązania militarne stron, a w szczególności zasady udzielania pomocy sojusznikom prowadzącym wojnę z innymi państwami. Pakt określił podział stref wpływów. Strefą wpływów Niemiec i Włoch, ze szczególnym uwzględnieniem tych pierwszych, pozostawała Europa, a Japonii - Azja.
Poza tym w jaki to sposób "ekspansywne siły niemieckie" miały by się znaleźć w tych Indiach, czy też Indochinach ?????
Ale wracając do Paktu Trzech. Ja widać został on podpisany w 1940 roku, a później dopiero amerykanie wprowadzili embargo na handel z Japonią. Był to równoznaczne na dalszą ekspansje Japonii w Azji. Co więcej od 1940 USA coraz bardziej angażuje sie w konflikt w Europie: akcja Niszczyciele za Bazy, wysłanie wojsk na Grenlandię i Islandię, czy w końcu podpisana 11 marca 1941 roku ustawa Lend Lease były jednoznacnym sygnałem, że USA nie bedzie sie biernie przyglądało wojnie w Europie, ale ma zamiar sie w nia zaangarzować.
Dla polityków japońskich strategia USA była bardzo jasna, tak jak jest dla mnie. Amerykanie wspierają koalicję antyfaszystowską, a na postępy Japonii w Azji równiez pozwolić nie mogą. Co więcej nie mają zamiaru skoro Japonia przystąpiła do państw Osi :)
Poza tym wszyscy znający prezydenta Rosevelta wiedzieli jak wielką estymą ten darzy Wujka Joe.
Rosevelt był fanem Stalina :)
Kimmel to nie Marshall - mój błąd!!!!!!!
Ad. PO CO????
Po jajco debilu!!!!! Wojna to biznes - kure...i biznes. W szczególności gdy nikt nie bombarduje twoich miast. Nikt nie rozjeżdza czołgami twoich pól uprawnych. Kiedy jest się otoczonym tysiącem mil oceanu i nikt, ani Hitler, ani Hirohito nie wyląduje na kalifornijskiej czy florydzkiej plaży.
To dzięki Nowemu Ładowi USA wyszło z kryzysu, ale aby kraj mógł sie rozwijac musi być ekspansywny. Musi sprzedawać towary i usługi. Ale co może sprzedawać USA kiedy na obu sąsiednich kontynentach toczy się wojna. I komu ?????? Japoni, Niemcom albo Wielkiej Brytani i ZSRR. Wiadomo było, o czym wspomniałem wcześniej, że Stalin i Churchil należeli do ulubieńców Rosevelta. Więc z kim mogło handlować USA????
To oczywiście pytanie retoryczne. Oczywiście amerykanom mozna wmawiać, iz Lend Lease to "pożyczenie węża gdy pali sie u sąsiada, a ten nie ma swojego" - słowa prezydenta Rosevelta z przemównienia radiowego.
Ale na zdrowy rozsądek "wypożycznie" sprzętu wojskowego to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Więc co mieli z tego amerykanie Panie maniek MacCarthy???
Prawie cały akwen pacyfiku po 2 w.ś. znalazł sie pod "panowaniem" USA. Bazy w Japonii umozliwiły im szachowanie floty ZSRR we Władywostoku - głównej bazy floty pacyficznej ZSRR.
Bazy amerykańskie znajdowały się od hiszpańskich i portugalskich portów po dywizje pancerne i lotniska w Niemczech i wyrzutnie rakiet w Turcji.
Po 2 wojnie światowej prawie połowa świata znalazła sie w amerykańskiej strefie wpływów. My mieliśmy tego pecha że sie tam NIEznaleźliśmy :D
..."Powiem ci ile z tego zrozumiałem: blablablablablablablablablabla bla"... - no to masz pecha że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem :(
Kolejny TWOJ cytat:
"Poza tym ci arabowie po bliższym przyjrzeniu musieli być poza podejrzeniem. Nigdy się nie modlili, pili piwo, chodzili nawet do barów ze striptizem"
Więc agentom specsłużb nie chciało sie nawet pójść ze zdjęciami albo wezwać i przepytać potencjalnych świadków. Że o instruktorach pilotarzu nie wspomnę.
Tego własnie dotyczył mój poprzedni post.
Tak że naucz czytać sie ze zrozumieniem.
I na koniec po raz kolejny dodam, iż moja dyskusja w temacie Michaela Moora skończyła się wrazz TWOI, bo nie napisałeś że to slowa kogo innego tekstem:
..."Amerykanie nic w Iraku nie znaleźli i wiedziałem, że nie znajdą. Sztuaka perswazji Saddama była tak wielka, że ludzie dokonywali cudów. Jakby trzeba było to zjedliby ten uran"...
Uran zjedli, sarin wypili, wąglika wysiali na pustyni - a nuż wyrośnie - a ja kończę dyskusje z Tobą na temat pmachając "tymi swoimi małymi rączkami" na dowidzenia.
Ile tu agresji, ile złości, być może nawet nienawiści. To tak zamierzacie walczyć o lepszy świat. Zawsze będziesz potrzebował jakiegoś wroga. Zawsze. Przebiegłego, okrutnego, zakłamanego. Bez nich żywot twój nie maiałby sensu. Nie jest tu nawet ważne, czy PH to spisek czy nie. Ważne jest:
"Zwalczaj zło nie czując nienawiści, nienawiść jest bowiem podstawą wszelkiego zła"
autora nie pamiętam:(
Czerwień to dla mnie sposób myślenia i hierarchia wartości nie przynależność polityczna.
W którym momeńcie mówię, że kocham Amerykę? Zacytuj?
Widzę, że nauczyłeś się łaciny. Czyżbym uraził intelekt pana Dumnego:)
Dzięki mnie nauczył się pan też kilku dat:)
Jaki groźny avatar:) Masz kompleks bycia traktowanym poważnie?
0.5 Casus belli
Powód do wojny to dysputa czysto akademicka. Historia pokazywała nieraz, że powód do wojny w imię interesów gospodarczych może by śmiesznie błahy(vide Great War). Choć nie można porównać społeczeństwa amerykańskiego w 1941 do epoki postimperialnej. Jednak dla teoretyków spiskowych wszystko jest możliwe a spiskowcy mogą wszystko przewidzieć. Nie jestem tutuaj osobą kompetentną do dyskutowania na ten temat, choć do dyskutowania z debilem nie trzeba być zbyt kompetentnym. Jeśli chcesz sobie podyskutować o powodach do wojny to wejdź sobie na stronę Historycy.org. Pewnie dawno nikt z ciebie się nie śmiał.
Nie czepiaj się Chin, bo to nie jest mój argument tylko na poczekaniu wymyślona teoria. Jedna z wielu, która mogła być mniej kosztownym powodem do wojny.
"Chcesz mi wmówić, że społeczeństwo które w 1941 miało osobne autobusy dla białych i czarnych, i co wspomniałem powyżej rzuciło by się na pomoc odległym o tysiące mil żółtym bracim z Chin.
NIE ROZŚMIESZAJ MNIE!!!!!!!"
Nie pisałem tu ćwoku, że amerykanie mieli niby współczuć chińczykom tylko swoim żołnierzom, którzy by tam ewentualnie gineli. "Tak że naucz czytać sie ze zrozumieniem". Nie używaj moich przeinaczonych zdań jako argumentów, bo to jest conajmniej niepoważne.
Jeśli wiedzieli, że pancerniki i krążowniki nie miały żadnego znaczenia to po co je odbudowywali?
Lepiej i taniej było je zezłomować. W czasie wojny USA cierpiały na wielki niedobór stali tak ,że ich przemysł ledwo co dawał sobie z tym radę. Mieli tez problemy z paliwami, a wiesz ile taki pancernik, tudzież krążownik ciągnie ropy.
O kosztach Pearl Harbor również możesz sobie podyskutować na Historycy.org. Może forumowicze nauczą cię liczyć.
Czy Jankesi mieli osobne autobusy dla czarnych? Nie wiedziałem, że o wszystkim decydowały tzw. "stany czerwone".
1. Krótka lekcja artmetyki
"""Faktycznie 7 grudnia amerykańce mieli 7 lotniskowców. Mój błąd. Pokora totalna."""
Teraz moja kolej na wyciąganie z rękawa liczb:)
Flota marynarki USA. Stan na wrzesień 1941:
Pacyfik
Lotniskowce: Lexington, Saratoga, Enterprise
Pancerniki:
Klasa New york: Nevada, Arizona, Oklahoma, Tennessee, California, Pennsylvania
Klasa Colorado: Colorado, West Virginia, Maryland
+ stary Utah
Krążowniki: Pensacola, San Francisco, Astoria, Northampton, Chester, Portland, New Orleans, Minneapolis, Salt Lake City, Chicago, Louisville, Indianapolis
Lekkie krążowniki: Phoenix, Omaha, Savannah, Nashville, Cincinnati, St. Louis, Memphis, Richmond, Helena, Honolulu, Boise, Milwaukee, Trenton, Concord, Philadelfia, Raleigh, Detroit
Atlantyk
Lotniskowce: Ranger, Wasp, Yorktown
Pancerniki:
Klasa ?: Arkansas
Klasa New York: New York, New Mexico, Texas, Idaho, Mississippi
potężne, nowoczesne, klasa North Carolina: North Carolina, Washington
Krążowniki: Augusta, Quincy, Vincennes, Wichita, Tuscaloosa
W budowie:
Lotniskowce: Hornet
Pancerniki, klasa North Carolina: South Dakota, Alabama, Massachusetts, Indiana
Ojej..., chyba jednak nie umiesz liczyć:).
We wrześniu 1941 w budowie znajdował się tylko JEDEN lotniskowiec i CZTERY pancerniki. Umiesz mi to wytłumaczyć. Twierdzisz, że cały świat budował lotniskowce... buhahahahaha. Coś mi się wydaje, że cały świat stawiał wtedy na pancerniki. Najbardziej uświadomiona była wtedy Japonia, ale i ona budowała kosztowne pancerniki klasy Yamato. To jest fakt, którym twoje teorie nie zaprzeczą.
Jakim cudemw grudniu w "różnym stadiu budowy" znajdowało się aż "PIĘĆ" lotniskowców, skoro we wrześniu na pochylni znajdował się tylko Hornet, zwodowany bodajże w listopadzie. Jeśli to spisek to musiał zostać ustalony i zawiązany w lecie i w jesieni 1941. Dlaczego więc marynarka USA we wrześniu dalej stawia na pancerniki? O ile się nie mylę czas budowy nowoczesnego lotniskowca wynosi około roku. Trzeba do tego doliczyć jeszcze czas szkolenia załogi, który trwa conajmniej kilka miesięcy. Moja osobista artmetyka skłania mnie ku twierdzeniu, że opłacałoby się to odwlec.
Angole budowali lotniskowce... a to dobre:) Chyba co najwyżej eskortowe.
Kto to jest Doenitz??? Chyba Donitz:), albo żeby być poprawnym Dönitz.
Donitz i jego koncepcja zagłodzenia W. Brytanni była nieskuteczna?! Oczywiście, ze była nieskuteczna bo miał za mało U-bootów. W swej istocie była jednak słuszna. Nie była to jednak dyskusja na temat skuteczności tylko uświadomienia jakbyś o tym zapomniał. Już w 1940 Kriegsmarine wyraźnie postawiło na okręty podwodne, choć wcześniej miała z ku temu poważne opory. Niemcy tak bardzo byli uświadomieni, że niewiadomo jakim cudem Bismarck i Tirpitz pojawił się na tym świecie. Dlaczego? "Bo fajnie wyglądały?" Co ciekawe Reader w 1940 był już zwolennikiem okrętów podwodnych.
"Ludwik Beck był zagożałym antynazistą i współtwórcą spisku przeciwko Hitlerowi..."
"...Tak że stosunek Becka do teorii Guderiana nie powinien raczej dziwić."
OK, co nie znaczy, że Beck nie był patriotą. Pochodził ze starej, konserwatywnej, pruskiej rodziny o wojskowych tradycjach. Co więc sugerujesz, że specjalnie chciał osłabić Niemcy?? Chciał oglądać spalony Berlin?? Rezygnując z dywizji pancernych chciał zgotować swoim rodakom piekło wojny pozycyjnej?? Co ma usunięcie Hitlera do osłabiania Niemiec?? Pewnego dnia to się zasugerujesz na śmierć.
Beck i jego grupa spiskowa to nie Canaris? Zresztą sam Canaris wcale jeszcze nie działał na szkodę Niemiec już w latach 30-tych. To jak to jest? Beck był uświadomiony co do wojny błyskawicznej, ale już od 1933 oponował ku temu bo chciał aby Niemcy przegrały wojnę bo był antynazistą... Brawo chłopczyku.
A Canaris zaczął współpracować z OSS tylko pod wpływem ogromu zbrodni wojennych oraz świadomości, że w obliczu oczywistej klęski Hitler zamierzał walczyć do samego końca. Chciał ratować Niemcy a nie przetrącić im kręgosłup.
Jakim cudem Beck razem z Goerdelerem i Hassellem mógł chieć osłabienia Niemiec, kiedy oni byli nacjonalistami? Po usunięciu Hitlera Niemcy podpisują pokój, ale zachowują Alzację, Śląsk i Pomorze Gdańskie z racji tego że ziemie te im się historycznie należą. Taki mieli program.
Nie odkrywaj Ameryki przede mną tym, że Beck był antynazistą. Bo wiesz co... GUDERIAN TEŻ BYŁ. Nie przeszkadzało mu to walczyć ze wszystkich sił w imię Niemiec. Mało tego, Guderian nie był nawet nacjonalistą.
A z Rumsfeldem to też chodzio mi o uświadomienie, a nie o to że jest głupi, bo to swoją drogą. Trzymaj się tematu a nie zbaczaj na pobocza co jest u ciebie nagminne.
"War Plan Orange"(nie Plane jak to wcześniej napisałem, mój błąd) nie był realizowany bo nie mógł być realizowany. Był przestarzały.
"War Plan Orange" był kompletnym planem wojny totalnej. To nie były jakieś plany bitew. To nie były nawet plany kampanii. To był plan wojny. Takie plany opracowuje się miesiącami, doszlifowuje latami. Nie obejmował tylko pełnego zakresu działań zbrojnych w akwenie Pacyfiku, ale znacznie więcej. Odwoływał się do aspektów ekonomicznych, problemy z dostawami surowców, szlaki ich dostaw, organizacja konwojów, logistka na swiatową skalę, współpraca międzynarodowa, współpraca z wywiadem, wykorzystanie obcych baz, zawiązanie sojuszu czy nawet aspekt socjologiczny. Takie plany opracowuje się przy współpracy wszystkich odmian sił zbrojnych. To nie był plan tylko marynarki. Takie plany opracowuje się również przy współpracy Departamentu Stanu, Departamentem Skarbu, D. Zdrowia(wtedy się jakoś inaczej nazywał), D. Transportu, D. Zatrudnienia(czy jakoś tak) i D. Energii. I mówię, że nie było innego planu bo po prostu nie było. Jakieś tam plany działań wojennych marynarki nie zastąpią planu wojny. Bez planu nie dąży się do wojen.
2.
Personel obsługujący to także marynarze.
!!!To był Nagumo, mój błąd... Pokora!!!
Co jest jeszcze lepsze. Yammamoto okazaywał dość spore "oświewcenie". To Nagumo honor zakrywał oczy.
Jak to dla ciebie oczywiste to poczytaj sobie jakąś kompletną relację z ataku na PH i dowiedz się jak bardzo zgodni byli oficerowie z nim w tej decyzji.
3.
Czy USA mogły wiedzieć o Pakcie Trzech ignorancie?
Czy w 1943 Hitler nie snuł rojeń o podbiciu Kaukazu, Indii a nawet Tybetu? Choć w 1943 były to już tylko rojenia.
A dlaczego Japonia nigdy nie zawiązała oficjalnego sojuszu z Rzeszą, nawet po 7 grudnia 1941 co byłoby nawet wskazane? Czy Cesarstwo od początku nie uznawało, że im z Rzeszą nie po drodze?
Nic nie masz do dodania do "modus vivendi"? Czy to byo kolejne kłamstwo? Do kogo skierowane? Do Departamentu Stanu? Do społeczeństwa? Do jakiegoś mańka, który użuje go jako argumentu za 60 lat?
Ad.Ad. PO CO????
Ojojoj, ale się zapętliłeś. To nawet nie jest akademicka dysputa debilu. To jest tylko świr. Powiedz mi czy USA OPŁACAŁO się toczyć wojnę na dwa fronty. Przecież bardziej im by się opłacało sprowokować Japonię po pokonaniu Niemiec. Jak już mówiłem jeśli spisek istniał to musiał się krystalizować w lecie i ostatecznie się zawiązać na jesieni. Nie przeszkadzało im, ze będą toczyć wojnę na dwa fronty. Nie przeszkadzało im to w zupełności. Nie przeszkadzał im fakt, że front wschodni angażował 85% potencjału przemysłowego Rzeszy. Nie przeszkadzał im fakt, że wszelkie znaki na niebie i ziemiw w lecie i na początku jesieni 1941 wskazywały, że ZSRR zostanie pokonane i te 85% zostanie zluzowane. Niemcom zależało wyłącznie na Rosji Zachodniej i Kaukazie. Amerykański wywiad wiedział o dużej przewadze technologicznej jaką dysponują Niemcy jak również wiedział, że niemiecki przemysł miał poważne problemy z wdrożeniem tej technologi do produkcji co w wypadku zluzowania frontu wschodniego było bardzo istotnym problemem.
No i co mieli z tej hegemoni na Pacyfiku? Mogli sobie w więcej miejsc popływać? Czy ta hegemonia przekładała się na pieniądze? Z jednej strony mówisz, że bazy pozwoliły im szachować flotę radziecką co jest prawdą. To co? Już w 1941 przewidzieli zimną wojnę pomimo stalinomanii Roosevelta(nie "Rosevelta" jak piszesz:D)?
II wojna światowa był okresem ogromnego zastoju w USA na rynku usług i towarów drugiej potrzeby a także ograniczyła produkcję towarów pierwszej potrzeby. Wszkaż mi intelekcie która gałąź przemysłu, firma, osoba zarobiła na wojnie. W 1941 najpotężniesze lobby to było lobby naftowe i stalowe. Jakim cudem zarobili na wojnie w wypadku kiedy USA na okres wojny ustaliło ceny maksymalne??? Poza tym lobby stalowe kiepsko przędło jeszcze wiele lat po wojnie a lobby naftowe zaczęło zarabiać dopiero po wojnie.
Konkretnie to zarobił może przemysł zbrojeniowy. Tylko, że w gospodarce wolnorynkowej przemysł zbrojeniowy nie ma nic do powiedzenia w porównaniu do przemysłu motoryzacyjnego czy spożywczego. Może wielkie firmy zaszachowały prezydenta? Czy małe i średnie firmy w USA nie stanowią 70% państwowego dochodu?
Największa i najpotężniejsza firma General Motors zarobiła przeciętnie. Dla przemysłu zbrojeniowego była tylko dostawcą podzespołów. Wielkie koncerny nie zarabiają na produkcji podzespołów, zarabiają na sprzedaży finalnego produktu konkretnemu konsumentowi. Dlatego po II wojnie GM wycofywywał się z przemysłu zbrojeniowego. W dalszym okresie czy wojna czy nie wojna współpracował z nim w minimalmym zakresie.
W USA najbardziej zorganizowane z przemysłu zbrojeniowego był i nadal jest przemysł lotniczy i wyposażenia dla armii lądowej. Przemysł morski to zagmatwana sprawa. W zasadzie nie ma czegoś takiego jak przemysł zbrojeniowy morski. To są spółki różnych firm zawiązywane do wykonania jedynie konkretnego projektu. Każdy statek budowała inna spółka. Tak jest do dzisiaj. Co do możliwości zarobienia na marynarce żadna firma nie mogła być pewna czy zarobi i ile.
Lobby przemysłu stoczniowego jest w USA bez znaczenia.
Czy w czasie II wojny nie zbankrutowało wiele instytucji finansowych W USA?
Więc zrobili to ogólnie dla gospodarki USA. Faktycznie nieźle jej się powodziło po wojnie. Nie jestem jednak tutaj jakimś wielkim autorytetem w zakresie ekonomii. Choć w rozmowie z debilem nie trzeba być wielkim autorytetem.
Powołam się tutaj na pana Witolda M. Orłowskiego i jego analizy alternatywnej wersji historii. Według jego koncepcji Niemcy zdobywają Moskwę w wrześniu 1941 jakoże plan Barbarossa rozpoczął się w maju. Korzystając z zamieszania jakie wywołało zajęcie stolicy władzę przejmuje Beria przy ogólnym aplauzie Partii i Generalicji. Wkrótce nie mająca już zbyt wielkich możliwości operacyjnych w ZSRR podpisuję pokój oddający Niemcom Kaukaz i Rosję Zachodnią. Zmienia to całkowicie postać rzeczy na świecie. Przestraszone USA dążą do ugodu z Japonią wycofując się z zachodniego Pacyfiku. Japonia korzystając z dobrodziejstw uwolnionego handlu przystępuje do rozbudowy armii lądowej i floty. Na razie zaabsorbowana jest walkami w Chinach. Nie ma też w takiej sytuacji powodów do wojny zw Stanami. USA zwiększają pomoc W. Brytanni jednak z oczywistych powwodów wobec ogromu zluzowanej niemieckiej armii lądowej nie angażują się bezpośrednio. Niemcy stopniowo wyperają brytyjczyków z bliskiego wschodu pomimo ogromnych problemów z zaopatrzeniem wynikających z coraz bardziej agresywnych bombardowań niemieckiego przemysłu dostarczanymi przez amerykanów bombowcami B-17. Niemcy nie mogą również wciąż zdobyć panowania na morzach i w powietrzu co oddala perpektywę inwazji na wyspy. Krwawe walki trwają do 1945 kiedy to USA stawia groźbę dostarczenia brytyjczykom bomb atomowych. Pod naciskiem USA W. Bytannia podpisuje rozejm oddający Rzeszy znaczne połacie na bliskim wschodzie. Niemcy przystępują do budowy Tysiącletniej Rzeszy. Tyle historii.
Według Orłowskiego największym supermocarstwem w 2000 roku są... Stany Zjednoczone. Dysponują one najpotężniejszym przemysłem, najsilniejszyą armią i największym PKB.
Orłowski twierdzi, że w 1960 roku niemal na pewno dochód per capita w USA byłby większy niż ten który znamy z historii. USA i Rzesza żyją we względnym pokoju. Rywalizacja nie ma podłoża militarnego tylko gospodarcze i naukowe. Rywalizacja ekonomiczna jako, że sektor prywatny i wolna konkurencja lepiej radzi sobie z rozwojem technologii niż badania wojskowe doprowadza do ogromnego boomu technologicznego już w latach 60-tych a nie tak jak u nas 80-tych. Oba kraje dysponują bronią nuklearna co całkowicie eliminuje jakąkolwiek możliwość wybuchu wojny pomiędzy nimi. Zauralska ZSRR nie ma na świecie żadnego znaczenia po za ogromnymi zasobami naturalnymi, których dostaw nawet nie waży się wstrzymywać. Zacofana gospodarczo Japonia jest całkowicie uzależniona od importu produktów przetworzonych z USA. Choć Cesarstwo kontroluje w znacznym stopniu przepływ częsci surowców do USA to ewentualna wojna celna skończyłaby się gorzej dla Japonii...
Cóż... Ty jednak twierdzisz, że wojna to biznes. Stwierdzenie conajmniej górnolotne. A co do Orłowskiego to pewnie jesteś od niego razem ze swoją teorią spiskową mądrzejszy.
Po co im to było? Widocznie po jajco debilu?
Wytłumacz mi teoretyku spiskowy jak to możliwe skoro administracja dążyła do wojny to Departament Skarbu nie zwiększył skupu złota?????????? Zwiększał go sukcesywnie od początku wojny, jednak powoli. Przed 7 grudnia 1941 śwat nic nie wie o jakimś nagłym, zwiększonym zapotrzebowaniu USA na ten surowiec. To pytanie obala wszystkie twoje argumenty. Można dyskutować bez końca o wszystkim jednak brak zwiększonego skupu złota jest odpowiedzią kompletną na wszystko. Spróbuj na to odpowiedzeć... Świat chce wiedzieć:D
"..."Powiem ci ile z tego zrozumiałem: blablablablablablablablablabla bla"... - no to masz pecha że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem :("
A czy ty umiesz czytać ze zrozuminiem? Wskaż mi chociąż jeden fragment w którym twierdzę, ze powiedziałeś coś czego nie powiedziałeś albo odpowiadam ci na pytanie jakby dotyczyło czegoś innego niż pytałeś. U ciebie to nagminne.
Co do specsłużb to temat rzeka. Nie chce mi się walić głową w mur.
World Trade Center:
Zanim zacznę o WTC zanaczę, że sam nie wierzę, że to samolot udeżył w Pentagon. Pozostaje jednak otwarte pytanie po co?
Jeśli to spisek to:
Dlaczego WTC? Dlaczego nie Grand Central albo Disneyland? Czy amerykańskie spółeczeństwo tak bardzo współczuje biznesmenom i pracownikom Pentagonu? Po co doprowadzać do bankructwa tyle firm kiedy można zabić nie mające żadnego znaczenia ekonomicznego kobiety i dzieci? Potrzebna była przecież tylko szopka w telewizji. Po co tyle zamachów? Co za różnica czy zginie 1000, 2000 czy 3000 ludz? W telewizji szopka taka sama. Czy dla brytyjczyków jest jakaś różnica, że udaremniono zamachy na 2, 3 czy 5 samolotów? Powiesz może, że WTC było symbolem? Amerykańskie społeczeństwo nie potrzebuje symboli. Potrzebuje płaczu i krwi, najlepiej dzieci. Symboli to potrzebują co najwyżej terroryści.
Jeśli to Bush inspirował zamachy to odpowiedz mi drogi Mori !!!JAK!!! bardzo przydałby mu się teraz jakiś mały zamach by podbić swoje notowania??????? Mały, nieznaczny. 100, 50, 20 nawet 5 ludzi...
No chyba, ze inspirował wojnę w Libanie, którą społeczeństwo amerykańskie interesuje się tak baaaarrdzo:)
"I na koniec po raz kolejny dodam, iż moja dyskusja w temacie Michaela Moora skończyła się wrazz TWOI, bo nie napisałeś że to slowa kogo innego tekstem:"
Nie żebym się czepiał ale nie całkiem rozumiem o co tu chodzi?? Widocznie nie umiem czytać ze zrozumieniem:) Szczególnie nie rozumiem zwrotu "wrazz TWOI"... to z łaciny?
Użyłem "zjadania uranu" w formie przenośni nie argumentu cymbale. Jak już pisałem nie przeinaczaj moich słów bo to poniżej godności. Widocznie jednak nie twojej.
"Uran zjedli, sarin wypili, wąglika wysiali na pustyni"
Mówiłem tylko o zjadaniu uranu. Gdzie mówiłem o piciu sarinu i sianiu wąglika? Przykłady.
Nie zasłaniaj się dryfowaniem nie wiadomo gdzie. Pytanie dotyczyło jakim cudem Saddam nie miał bronii masowego rażenia skoro używał jej na Kurdach? Naucz się odpowiadać na pytania konkretnie. Skąd Ali Hasan al-Madżid dorobił sie przydomku "Chemiczny Ali". Sam się tak nazwał dla szpanu? Amerykańska propaganda go tak nazwała czy Kurdowie?
Ale wiesz co... To wszystko jest nieważne. Wszystko co było powiedziane wyżej mnie nie interesuje. Oczekuje twojej odpowiedzi ale cheć dalszej dyskusji z tobą we mnie nie ma. Teorię spiskowe zapuszczaj sobie na Historycy.org. Mnie interesuje tylko jedna jedyna rzecz. Proszę odpowiedz mi na na nią:
JAKIM PRAWEM ŚMIECIU DAJESZ ROSJANOM MANDAT NA MORDOWANIE CZECZENÓW????????????????????? ???
Czy to pytanie będzie cię przez całe życie przerastać????
Czy kiedykolwiek doczekam się na nie odpowiedzi????
I nie zasłaniaj się tekstami w stylu "kończeniem rozmowy" bo to jest poniżej godności. Widocznie jednak nie twojej.
Tak na kompletnym marginesie to dalej nie wiem drgi Mori jaki był udział Żydów w sprzedaniu nas w Jałcie, ale to już zupełnie bez znaczenia:)
a ja dodam cos od siebie
anglicy budowali lotniskowce mańku, nie tylko eskortowe. przed wojną mieli Ark Royal, 3 lot. klasy Illustrious. W czasie wojny: Indomitable, dwa klasy Implacable oraz trzy klasy Colossus. Pamiętaj jednak Mori ze były to tylko lekkie lotniskowce. Te przedwojenne były bardzo nieużyteczne, te z początku wojny bardzo wadliwe tak że nieustannie je przerabiano i wycofywano. większą ilośc flota brytyjska dorobiła się dopiero w 1943 a w pełni sprawna była dopiero klasa Majestic z 1945 ale one też należały do klasy "light aircraft carriers". Rola lotniskowców w królewskiej marynarce na pewno do 1950 nie była dominująca. chyba nawet nigdy nie była
twierdzisz Mori, ze to oczywiste że Nagume się wycofał z powodu obecnosci wrogich lotniskowców. A czy wiesz, ze własnie w ten sposób ten sam Nagume stracił trzy lotniskowce w bitwie o Midway mimo że zdawał sobie sprawę z obecności wrogich lotniskowców. amerykańskie samoloty torpedowe zaatakowały bezbronne Akagi, Kaga i Soryu. później zniszczono jeszcze Hiryu
a amerykanie stracili tylko lotniskowiec Yorktown
ogromne zwycięstwo pod Midway było tylko dziełem przypadku
Pod Midway przypadek gonił przypadek
amerykanie znali kod purpurowy i wiedzieli o ataku co nie zmieniało faktu, że mieli tylko 3 lotniskowce w tym ledwo co połatany Yorktown a japończycy 4 plus 2 skierowane na Aleuty a w czasie bitwy przestrzegano ciszy radiowej tak więc kod purpurowy w samej bitwie nic amerykanom nie dał
Do bitwy pod Midway Japończycy odnosili same zwycięstwa. nie licząc mało znaczącej ze strategicznego punktu widzenia bitwy na morzu koralowym. W maju 1942 wszystko wskazywało, że odniosą również zwycięstwo pod Midway. mało tego. zwycięstwo to całkowicie złamałoby marynarkę Usa i byc może nie doprowadziłoby do wygrania wojny ale bardzo mocno skomplikowałob sytuacje ameryki. szczerze mówiąc myśle że zmusioby to Stany do zawarcia pokoju Z Japonią po myśli tych drugich. Jak więc w takiej sytuacji możesz mówc o spisku?Dowództwo amerykanskie nie mogło przewidziec już w w 1941, że uda im się pokona cesarską marynarkę.
I jeszcze kilka pytań: jeśli PH to ściema i planowali wojnę to dlaczego lotniskowce z Atlantyku 7 grudnia siedziały sobie w porcie zamiast chociaż byc na pełnym morzu tak by szybko ruszyc na Pacyfik? Ile trwa taka podróż? Czy lotniskowce mogą przepływac przez kanał Panamski?
O co chodziło z tymi Czeczenami?
Samoloty były. Atak też. Ale faktem jest, że Ameryka chce zagarnąć bogactwa, czyli rope. A wojna to zysk.
I co wzieli sobie tę rope? Z tego co mi wiadaomo amerykańskie koncerny naftowe wycofały się z Iraku. Haliburton wydał 800 milionów dolarów na budowę rurociągu i porzucił te budowę. na ich miejsce wchodzą firmy naftowe z Arabii Saudyjskiej które nie są tak czesto atakowane przez terrorystów. Wojna w Iraku doprowadziła do tego ze cena ropy szaleje a amerykanom potrzeba wlasnie taniej ropy do rozwoju. Gdzie więc ten zysk?
Niestety jest to prawda ;/ Amerykańce , a właściwie to żydzi zrobili tą rozpierduchę ... żaden nie zginął. Tak wiem mieli święto , ale ja nie wierzą akurat w takie zrządzenie losu. Gdyby tam któryś zginął to by musieli postawić cmentarz , a tak dostali odszkodowanie i wybudują sobie nową ''świątynię'' hehehe , a wojna trwa i kasa zapierdziela do kieszeni.
Żydzi od zarania dziejów robili wszystko cudzymi rękami tak aby być czyści wobec świata, ale tym razem to już zbyt wiele osób wie jak było ( nawet w USA ludzie powątpiewają w akcję terrorystyczną , ale taki film jak ten ma oczywiście ich ostro przekonać ;D taa nazwijcie mnie antysemitą (chociaż kocham kulturę blisko wschodnią ;) po prostu dla mnie wszyscy są równi i żydzi nie zasługują na żadną taryfę ulgową. A każdy wie , że wieków robili okrutne wałki. Dlaczego zewsząd ich wypędzano ??? Niechęć do nich zrodziła się stulecia temu i coś w tym musi być. W Kupcu Weneckim sam ''Szekspir'' napisał , że musieli się wyróżniać z tłumu i mieli swoje getta. Tak samo dlaczego nie zabili Jezusa własnoręcznie tylko musieli w to wrobić Piłata ??? ''Robić źle to nie my , ale nam to afera musi być '' i tak to wszystko wygląda. Nie ma równych i równiejszych chociaż założenia syjonizmu nie są lepsze od tego co proponował nazizm ;/ mnie nie wzruszają gadki o ''terrorystach''. Największy terrorysta to USA , ROSJA i IZRAEL ( w sumie 3y w dużej mierze żydowskie imperia hehehe bo przecież Lenin , MArkx kim byli ???) Nie rzucajcie mięsem w ludzi , którzy nie boją się powiedzieć prawdy. Antysemitzm w Polsce to piard przy tym co jest we Francji na pewno ( tam to jest masakra , antysemityzm +rasizm chyba największy w Europie, ale o tym jakoś media nie mówią).
a co to ma do rzeczy gościu ??? Czy ja mówię , że żydzi to jakiś gorszy naród czy coś ??? nie czytałeś ??? Powiedziałem , że kocham kulturę arabsko-żydowską więc STFU jak nie masz nic mądrzejszego do powiedzenia.
Napisałem , że żydzi lubią robić pewne rzeczy cudzymi rękoma to wszystko ... przypadek z Jezusem jest najsławniejszy hehehe. A do ataku na WTC mosad wziął kolesi z Jordani i tyle. Jakby ci żyd zrobił kupę na głowę to też byś się głupio uśmiechał i bał się cokolwiek powiedzieć hehehehe WSZYSCY JESTEŚMY RÓWNI I NIE ZAPOMINAJCIE O TYM !!!!
Ok , po prostu. Dlaczego stało się to akurat w dniu święta żydowskiego ??? Żeby im bardziej dowalić ??? Zburzyć ich WTC ( bo WTC wybudował żyd , który wyjechał z Polski ) w tak ważnym dla nich dniu ??? Przecież Arabowie nienawidzą żydów więc mogli zrobić akcję dzień po tym święcie aby ich zarżnąć dodatkowo prawda ??? Dlaczego rząd wiedział podobno o planowanych atakach ??? Dlaczego ich nie zestrzelili w locie , przecież było wiadomo , że nie da się już ich uratować , mogli wybrać przecież mniejsze zło ???? Czy tak trudno to zrozumieć , że żydowskie lobby ma najwięcej do powiedzenia , a nie Bush i nawet cały Capitol razem wzięty ??? Oni dają kasę i to oni dyrygują tymi marionetkami. Po co wspierają IZRAEL ??? Prawie 3 mld dolarów rocznie ??? Aby mieć na wschodzie swój mały 51 stan i kontrolować i odjebać hollocaust arabski bo tam jest ropa. To cała tajemnica.
Na początek nie wiem gdzie dopatrzyłeś sie agresji i nienawiści w moim poście, ale cóż - Twoja sprawa :)
Na początek kilka faktów a propos amerykańskich lotniskowców znajdujących sie w budowie, w dniu .07.12.1941:
- USS Essex CV-9 - położenie stępki: 28 kwietnia 1941, zwodowanie: lipiec 1942
- USS Yorktown CV-10 - p.s: 1 grudnia 1941 :), z: styczeń 1943
- USS Interpid CV-11 - p.s: 1 grudnia 1941 (znowu), z: kwiecień 1943
- USS Lexington CV-16 - p.s: 15 lipca 1941, z: wrzesień 1942 / BTW: nazwę okrętowi nadano 16 czerwca 1942r. na cześc starego Lexingtona CV-2, który zatonął podczas bitwy na morzu Koralowym 8 maja 1942r.
- USS Bunker Hill CV-17 - p.s:15 września 1941, z: grudzień 1942
Gołym okiem widać iż lotniskowców w budowie było PIĘĆ, a nie jeden :)
Pytasz sie dlaczego cały świat, nawet 3 Rzesza budowała pancerniki????
Otóż sprawa jest prosta!!! W latach 40 lotniskowce, a w zasadzie lotnictwo pokładowe nie miało mozliwości działania w deszczu, w nocy czy podczas sztormu. Było by to równoznaczne z wysyłaniem pilotów na samobójczą śmierć. Dlatego trzon flot stanowiły pancerniki, krążowniki i oczywiście niszczyciele.
Historia 2 w.ś. daje wiele przykladów bitew morskich - nocnych takżę - w których brały udział okręty, bez udziału lotniskowców. Wystarczy przyjżeć sie serii bitew o Guadalcanal, gdzie w większości walczyły ze sobą okręty wojenne bez udziału lotniskowców.
Pytanie po co Niemcom był Bismarck i Tirpitz ???
Wypłyięcie Bismarka w morze - operacja Ćwiczenie Reńskie - postawiła w gotowość całą brytyjską Home Fleet. A zatopienie Hooda było dla brytyjskiej floty ogromna plamą na honorze. Niemiecki pancernik topi dumę brytyjskiej floty!!!
Tirpitz stacjonuący w północnej Norwegi siał postrach wśród arktycznych konwojów płynących do ZSRR. Wystary wspomnieć historię konwoju PQ17, ktory na wskutek błednych informacji o wypłynięciu Tirpitza został opuszczony przez eskortę i wybity przez okręty podwodne.
Co do samych okrętów podwodnych i ich działania. Jak pokazała historia bitwy o atlantyk, same U-booty nie mogły jej wygrać. Gdyby Krigsmarine zorganizowało współdziałanie obu rodzajów flot, czyli U-Boote Waffe i floty nawodnej, to wyniki mogły by być zaskakujące.
Zgadzam się z tobą Maniek, iz przegrana w bitwie o atlantyk była spowodowana głównie niedostateczną ilościa U-bootów.
Ale nie tylko. Okręty podwodne muszą być zaopatrywane: w amunicję, żywność i części zamienne. Im więcej okrętów w morzu, tym większa flota wsparcia. A to wiązało się równocześnie z eliminacja brytyjskiej floty nawodnej, która zagrażała takiej żegludze - blokowała szlaki żeglugowe. A do tego potrzeba było silnej floty nawodnej. I kółko się zamyka.
Oki - część dalsza jutro bo mam na rano do roboty
no Mori odpowiesz wreszcie Mankowi jakim prawem dajesz rosjanom mandat na mordowanie Czeczenów?bo az mnie zżera ciekawość...no a pozatym to nie wierze w te wszystkie bujdy o tym ,ze amerykanie sami ten zamach wykonali czy cos podobnego...to jest chora teoria,zamiast takimi bzdetami zajmijcie sie głodem na swiecie albo ginącymi gatunkami zwierząt,o!chociarz lepiej bo w tym,ze panda moze wyginąc tez wyczuwam amerykanski podstęp xD...ludzie...litosci no...za płytkie umysły mają niektórzy...
3...
2...
1...
0...
zaraz ktos po mnie pojedzie xD...no dalej....
Pozdro dla Manka 100(cos w tym stylu;))za trzeźwe myslenie...
Mam nastepną teorie...za wszystkim stoją masoni,templariusze,dan brown ze swoim duchowym przywódcom Harry Potterem xD...C ya
Współczuję ... nie będę cię jechał tylko szkoda , że ludziom jest tak trudno uwierzyć w rzeczy , które naprawdę się dzieją do okoła was. A niektórzy po prostu na siłę starają się być tak cholernie poprawni politycznie , że boją się cokolwiek zarzucić żydom bo to przecież NARÓD WYBRANY , kompletnie bez skazy i tak dalej i tak dalej hehehe , a kto pomordował w latach 50 tych Angielskich żółnierzy stacjonujących w koszarach w Izraelu ( nieformalnym jeszcze ) , kto zabijał Polaków i zajmował stołki w UB i SB ??? Kto zachowuje się jak wojsko SS w konflikcie na bliskim wschodzie ??? Co rusz wydają książki mówiące o tym heheehe '' JAK TO POLACY MORDOWALI ŻYDÓW'' i wy łykacie to gówno bo nic was nie obchodzi. A naprawdę spójrzcie troszkę na historię powojenną. Jasne w czasie II wojny zginęło wielu żydów i to trzeba uszanować. Co prawda my też gineliśmy , ale jak wiadomo nikogo na świecie to nie obchodzi i ratowaliśmy ich z narażeniem życia. W historii powojennej żydzi odegrali bardzo nieciekawą rolę w naszym kraju i niestety są to fakty historyczne.
wiesz co?my gineliśmy ale wiesz polacy zawsze pchaja sie tam gdzie nie trzeba.honor sretetete,jakbysmy mogli to bysmy chcieli nawracac caly swiat i wszystkim pomagac a smi sobie nie radzimy...wojska w iraku,wszedzie,za chwile nie bedzie czym bronic panstwa a te inne sie na nas wypra jak przyjdzie co do czego tak jak to sie stało w czasie wojny:/nasi "politycy"chca wylizac dupsko wszedzie i wszystkim...byle by do dupy bez wazeliny...a rodzinom tych ludzi ktorzy zgineli w WTC wspołczuje...to naprawde smutne...ale to nie nasza sprawa...jakby u nas ktos rozwalił jakis biurowiec to to nie byłoby to samo,nawet jesli spowodowane przez terrorystów.
druga sprawa to nie chce wyjsc na egoistke albo cos w tym stylu,ale kazde panstwo powinno pilnowac swojego tyłka a nie pomagac innym,wiem ze to brzmi nieetycznie,niezgodnie z jakimis zasadami,a nawet "HONOREM",ale w naszych czasach nie liczy sie honor,taka jest prawda,bo ty postapisz dobrze,najpierw Cie oklaskaja na stojąco i wyniosa na piedestały bo wyweszą w tym swoja korzysc a jak przestaniesz przynosik zyski to beda mieli gdzies.i nie chce byc zym prorokiem ale jesli kaczynski dalej bedzie zadzierał z unią,a nasze wojska zostana w iraku to jestesmy najłatwiejszym celem dla takich oszołomow ,którzy zwalili WTC...biedne panstewko...naprawde zal mi amerykanow ale oni wtedy beda mieli nas gdzies:/
Zgodnie z zapowiedzia ciąg dalszy :)
Beck i Guderian znowu!!
Guderian był antynazistą????
Ale nie ważne - to twoje zdanie. Ja przedstawię Ci swoje na ten temat.
Heinz Guderian jeden jedyny raz, z tego co mi wiadomo, sprzeciwił sie politycznym decyzjom Hitlera. Dotyczyło to usunięcia z armi osób pochodzenia żydowskiego oraz pozbawienie wetranów wojennych, także żydowskiego pochodzenia, wojskowych emerytur.
Dalsze zatargi z Hitlerem dotyczyły TYLKO kwesti wojskowych. Do najsławniejszych należy chyba zignorowanie rozkazu Hitlera odnośnie wstrzymania oddziałów pancernych pod Dunkierką oraz wycofania z Moskwy pod Kijów w grudniu 1941 roku. Poza tym stosunki na lini Hitler-Guderian były całkiem dobre, a "Schneller Heinz" był chyba nawet jednym z zaufanych generałów Hitlera. Przykładem tego może być jego awans, Guderiana oczywiście, na szefa OKH (Oberkomando der Heeres - Dowództwo Wojsk Lądowych) w dzień po nieudanym zamachu na Hitlera, czyli 21 kwietnia 1941 roku.
Ludwig Beck, w przeciwieństwie do Guderiana, był zwolennikiem polityki Hitlera na samym jej początku. Chętnie przyglądał sie rozbudowie sił zbrojnych Niemiec z tego własnie powodu, że pochodził z pruskiej rodziny z wojskowymi tradycjami. Dla niego ustalenia Traktatu Wersalskiego były hańbą dla Niemiec, dlatego też , jak uważam, niektóre decyzje Hitlera były o wiele mniej ważne niz rozbudowa silnej niemieckiej armii.
Ale co dzieje sie później?? Beck dochodzi do wniosku, iż pomysły Guderiana, ktore próbuje utrącać, znajdułą posłuch u Hitlera. Blitzkrieg to wojna ofensywna, oznacza wysłanie niemieckich żółnieży w bój z europejskimi potęgami. Tymi samymi, z którymi poniosła klęskę w I wojnie światowej.
Beck zostaje zdymisjonowany, jego miejsce zajmuje ugodowy Hadler. A Beckowi pozostaje antynazistowska działalność w łonie armii. Która to działalność kończy sie nieudanym zamachem 20 kwietnia 1944 roku.
A następnego dnia "Schneller Heinz" zostaje szefem OKH.
Jeśli uważasz Maniek, iż obie te osoby były nazistami to moim zdaniem lepiej kończmy rozmowę w tym temacie. Bo znowu dojdzie do wymiany ostrych poglądów.
Guderian to wierny żołnierz Hitlera do samego końca, a Beck ofiara swojej własnej naiwności i głupoty, a może także wiary w zachodnie mocarstwa jakimi przed 1940 były Francja i Wielka Brytania, za próbę zmainy której zapłacił najwyższą cene.
Ale to tylko moje zdanie.
Rumsfeld again
Przepraszam ale co chciałeś mi uświadomić??? Że Rumsfeld to ignorant w kwestii militarnej??
Ja to wiem :)
War Plan Orange
Maniek ja również interesuję się historią wojskowości i jej podstawowymi założeniami. Wiem jakimi zasadami kieruje sie tworząc plan wojny i lie trzeba włozyć w to wysiłku.
Ale PROSZĘ Cię nie próbuj mi wmówić, iż amerykańskie Kolegium Szefów Sztabów, czy jak tam nazywa/ł sie ichni Sztab Generalny, to była banda kompletnych ignorantów która nie doceniała roli lotniskowców w przyszłym konflikcie.
Lotniskowców, których stan zwiększano. Równocześnie z innymi okrętami floty. Nie uwzględniając zagrożenia ze strony dynamicznie rozwijającej sie Japonii???
Plan wojny, gdy jest już stworzony, może być przecież modyfikowany wraz z upływającym czasem. Gdy zmieniają sie założenia planu, pojawiają sie nowi wrogowie a starzy stają się sojusznikami. Gdy pojawiają się nowe doktryny walki, nowe technologie, czy wręcz całkiem nowe bronie.
Nie rozumię jak można nie rozumieć skuteczności lotnictwa morskiego. Brytyjskie ataki na Tarent. Czy też polowanie na Bismarcka, gdzie brytyjskie Swordfishe umozliwiły Home Fleet jego zniszczenie. To wszystko przemawiało za wzrostem znaczenia lotnictwa pokładowego w przyszłej wojnie.
I naprawdę uważam iż amerykańskie dowództwo musiało by być bandą totalnych debili i ignorantów ażeby nie brać tego pod uwagę. A jak pokazała 2 wojna światowa na Pacyfiku amerykańskie dowództwo wcale takie nie było.
Marynarze to NIE personel obsługujący.
Personel obsługujący to osoby odpowiedzialne za tankowanie, remonty, zaopatrzenie w żywność i amunicję i we wszystko inne.
Oczywiście że japońscy oficerowie niezgadzali sie z decyzją Nagumo. Ale cóż mogli zrobić, on dowodził tą operacją!!!
Pakt Trzech a Ameryka!
Czy USA wiedziało o Pakcie Trzech??? A dlaczego miało by nie wiedziec. Była to oficjalna sprawa załatwiana przez ministrów spraw zagranicznych wszystkich trzech zainteresowanych państw. Nie było to żadna tajemnica, tylko oficjalne podpisanie umów dyplomatycznych.
Oczywiście że Hitler snuł swoje marzenia o podbiciu ZSRR i połowy Azji. Ale co z tego, skoro sam wspomniałeś iż w 43 roku były to juz tylko rojenia.
Japonia nie podpisała oficjalnego sojuszu z 3 Rzeszą, gdyż po przegranej bitwie pod Chałyn-Gołem musiała podpisac pakt o nieagresji z ZSRR. A ten pakt wykluczał zaangazowanie sie Japonii w walkę z ZSRR.
A Ty naprawdę uważasz iż Niemcy mogły pokonac ZSRR bez współpracy z Japonią i otwarcia przez nią drugiego frontu na Dalekim Wschodzie?? Ja uważam to za niemozliwe. Ogromne połacie ZSRR wydłużały trasy zaopatrzeniowe, walki partyzanckie na tyłach osłabiały tylko niemiecką armię nie przygotowaną do nadchodzącej zimy.
Piszesz, że USA mogło "sprowokować Japonię po pokonaniu Niemiec". Oczywiście zgadzam sie z tobą.
Zauważ jednak, że jeżeli nie było by PH, to równocześnie USA nie przystąpiło by do wojny. Mogło by więc wspierać aliantów TYLKo poprzez sam Land Lease Act. Amerykańscy żółnierze nie walczyli by w północnej Afryce, we Włoszech, czy w końcu w Normandii. Jak długo wtedy trwała by wojan w Europie.
Bo raczej pewne jest, że przy gospodarczej pomocy USA, alianci w końcu uzyskali by przweagę nad Niemcami. Tylko kiedy???
A może nie??? Jak długo amerykański naród godził by sie na wysyłanie wojskowego sprzętu wartego miliony, miliardy dolarów do Europy??? Czy w końcu nie miał by dość???
Japonia w tym czasie też nie zasypywała by gruszek w popiele, rozszerzając swoja strefe w pływów na Pacyfiku. Rozbudowywując swój potencjał militarny. Jak długo utrzymała by sie chińska partyzantka bez wsparcia USA i ZSRR??
Co Amerykanie mieli z hegemoni na Pacyfiku??
Kontrola żeglugi na największym oceanie świata to jest NIC??? Utrzymywanie baz morskich od wyspy Diego Garcia na Oceanie Indyjskim po szereg baz na Pacyfiku (PH, Guam, Midway, Wake, kontyngent w Koreii Południowej, wojska stacjonujące w Japonii - Okinawa została oddana Japoni DOPIERO w 1972 roku. A wciąż stacjonuje tam pokaźny kontyngent wojsk amerykańskich). To nic??
W takim razie niestety ale więcej argumentów nie posiadam.
Przemysł zbrojeniowy zarobił przede wszystkim. firmy takie jak: Newport News Ship Building & Dry Dock Co; New York Navy Yard; Lockheed corp.; Boening Co. czy Springfield Armoury i kilka innych, zarobiły na wojnie krocie. Zarobiły także firmy orbitalne. Niestety nie wiem jak duzo, gdyż z tego co miałem mozliwość sie dowiedzieć, chodziło głównie o potentatów na rynku.
"Czy w czasie II wojny nie zbankrutowało wiele instytucji finansowych W USA?" - powiem Ci iż nie mam zielonego pojęcia.
No cóż byc może jestem debilem, ale wybacz mi maniek 100 dywagacje pana Witolda M. Orłowskiego, w stylu co by było gdyby sa dlamnie mało przekonujące. Choćby to, iz planowana na maj operacja Barbarossa musiała zostac przesunięta z powodu operacji bałkańskiej. i to własnie dlatego zaczęła sie w czerwcu. Poza tym, gdyby Hitler znowu wycofał dywizje pancerne z Moskwy pod Kijów???
Niestety alternatywan historia jest dlamnie tak samo mało przekonująca, jak dla ciebie było by cytowanie przeze mnie Roberta Stinnetta i jego ksiązki pt: "Dzień kłamstwa. Prawda o Pearl Harbor". Pewnie uznałbyś ja za stek majaczeń kolejnego maniaka teorii spiskowej nie popartą żadnymi faktami.
Chociaż mimo wszystko bardzo ja polecam, tym którzy choć troche interesuja sie geneza ataku na PH.
Więc wybacz iz pominę ten temat histori alternatywnej,
i przejdę do kolejnego zagadnienia.
Ameryka a złoto
Tym pytaniem naprawdę zabiłeś mi ćwieka, ale mam nadzieję iż uzyskasz ode mnie odpowiedź która Cie usatyskakcjonuje.
Moze dlatego iz tego złota NIE POTRZEBOWAŁA. Dziwnie prawda?? Ale przypatrzmy sie bliżej.
Na początku 1941 roku, dokładnie 11 marca, amerykański Kongres ratyfikuje ustawę Lend Lease, która to zezwala PrezydentowiUSA, tu cytat, " "sprzedawać, przenosić własność, wymieniać, wydzierżawiać, pożyczać i w jakikolwiek inny sposób udostępniać innym rządom dowolne produkty ze sfery obronności".
Encyklopedia PWN podaje, że: "wartość dostaw amerykańskich wyniosła 50,7 mld (MILIARDA) dolarów; po wojnie ustalono wartość zobowiązań pozostałych do spłacenia i większość umorzono" :D Wiekszość umorzono.
Kraj NIE jest w stanie wojny i dostarcza dostarcza sprzęt wojskowy, amunicję i żywność innym krajom - TYLKO jednej stronie konfliktu - konfliktu toczącego sie w Europie.
W grudniu 1941 roku USA zostaje wciągnięte do wojny, jak uważasz, i mimo to NIE ZMNIEJSZA dostaw w ramach Land Lease.
Wniosek, który MI sie nasuwa jest jeden. USA stać było na wykonywanie umów związanych z Land Lease i równocześnie, przed wojną i w czasie jej trwania, rozwijać własny potencjał militarny. Jeżeli USA miało by kłopoty finansowe to najpierw ograniczyło by, lub wręćz wogóle zaprzestało, wysyłania sprzętu do Europy a dopiero później brało się za zakup złota.
Moim zdaniem oznacza to iż Złota USA nie brakowało.
Na dzisiaj tyle! Ciąg dalszy odpowiedzi jutro, po pracy!
BTw: jakby co przepraszam za orty, ale sypnął mi się Word :(
Dzisiaj, krótko
Brawo Mori, rozwijasz się:)
Ustępy odnośnie Casus belli i profitów amerykańskich po wojnie były przesycone propagandowym jadem i mierną ilością(jak i jakością) argumentów. To a propo agresji.
Odpowiedź ze złotem jest po prostu świetna:))))))))))). Odpowiedzi udzieliła ci PWN:)))))
Jak nie wiesz o co chodzi to pogadnij se z jakimś ekonomistą i doznaj oświecenia jaką rolę odgrywają rezerwy strategiczne i walutowe podczas wojny nawet dla najbogatszych państw....
Bo ich było stac. Hehe
Ok ja wracam do tego swojego padołu rozpaczy zwanego szpitalem miejskim ale jeszcze tu wrócę, to i owo skomentuję.
Przy okazji:
1. Jakie to niesamowite wręcz Casus belli doprowadziło do ostatniej wojny izraelsko-libańskiej:))))))
I to w dzisiejszych czasach a nie w 1941:)
2.Co jest lepsze United 93 czy Flight 93?
"Ten kto temu niewierzy to poprostu stał sie marionetka w rekach mediów. A ten ambitny ktory cos podejrzewa , szuka w necie i znajduje. Wszystko jest czarne na białym. Wypowiedzi strazaków, zdjecia stacji telewizyjnych, wypowiedzi swiatkow. WSZYSTKO. Jesli nie boicie sie prawdy, ze to WTC to tylko przykrywka i wymyslony powód wojny w iraku który obfituje w ROPE to poszukajcie w internecie. pozdrawiam"
Irak był później i nie miał bezpośredniego związku z WTC!!! Po WTC był Afganistan.
Jacy Amerykanie, co Was? Przecież są dowody, że to Żydzi :) Na prawdę są ludzie, którzy "znaleźli" dowody, że to Żydzi zniszczyli WTC :)
Pokopało was i tyle-nie wiem po co gadacie takie rzeczy ze WTC zniszczyli amerykanie,przeciez to jest pewne ze BinLaden i jego Al kaida tak to by sie nie ukrywał.Robicie takie same spekulacje nad tym jak nad 2pac czy zycie.
Co za kłamstwo! Gość obejrzał jakis film w necie i juz mysli ze to amerykanie stoją za zamachami tez oglądałem jeden z takich filmów. I myśle ze to jedna wielka plota dla kasy. Nie dajcie się omamić.
Ja swojej racji w tym konflikcie nie bede przedstawiał bo nie chce żadnych osobistych wycieczeka, ale już Jan Brzechwa pisał w swoich wierszach tak: http://www.wiersze.net.pl/Tuwim_Julian/Do_prostego_czlowieka/ [www.wiersze.net.pl/Tuwi...] .
Daj już spokoj temu tematowi. Powolujesz się na roznego rodzaju materialy filmowe, analizy, teorie itp. jedziesz po swoich przedmowcach bo uwazasz ze to Ty macie racje. Heheh a skad ta pewność? Bo widziałeś jakis film na www.google.pl? Albo przeczytałeś material na http://www.rzeszow.mm.pl/~gd/usa911/usa911_01.html? [www.rzeszow.mm.pl/~gd/u...] Pokaz jakies dowody a jeśli ich nie masz to nie zabieraj glosu. Nie wykluczam ze atak na WTC to jakis spisek, ale tak naprawde to w to watpie. Prawda jest taka ze nikt z nas jej nie zna. Ani Ty ani ja, i nigdy jej nie poznasz. nie zmienisz tego podsyłając mi linki do kolejnych stron z artykułami o spisku Amerykanow, bo taki artykul sam możesz napisac, puścić w siec i czekac, może za Pol roku będziesz z siebie dumny bo ktos wlasnie w tym temacie będzie się powoływał na Twój artykul. Nie wiesz ze prowokacja jest bardzo oplacalna? Zobacz jak działają brukowce, jakie robia siano na bzdurnych historii o slawnych ludziach.
To tyle co mam do powiedzenia w tym temacie. Druga sprawa to chciałbym się pośmiać chwile z Sarina (tego kotka co założył ten temat). Sarin znam takich ludzi jak Ty. „ambitny”, który cos podejrzewa. Jakis rok temu stalem z kumplami i wpadl do nas taki dzikus mlody i drze pysk ze już pol km wczesniej poczul chmure, i przez dwie godziny kretyn narkotykow szukal. Powiedz jestes jak taki pies nie? Policjant. A może to Ty byles co? Pewnie nawet matke szpiegujesz ? No ale coz, przeciez jestes ambitny nie? A wszystko to po to żeby wywołać sensacje.
Poza tym tu sie ocenia filmy a nie pie.doli o glupotach:D
Uważam że lepiej skończyć ten temat bo jest tak beznadziejnie prosty i dla każdego zrozumiałe jest wydarzenie które 11 września wstrzasnelo kazdym i nie powinnismy mieć nawet watpliwosci kto to zrobił dla jakich celów i po co,po prostu nie warto o tym pisać.Głupie by sie wydawało zabicie 3 tys ludzi i zniszczenie 2 wieży wartych pewnie tyle co budżet naszego państwa przez amerykanów,lepiej pomyśleć po co ktoś zrobił taka prowokacje chyba tylko żeby zaistnieć.
Gościu powiem ci po co : jak mówiłem WTC wybudowali żydzi w latach 50 , budynki jak wiadomo były ubezpieczone , gdyby zginął chociaż jeden żyd to by musieli zbudować cmentarz , gówno by mogli postawić , a tak dostali kolosalne odszkodowanie ( 100 % ) i postawią sobie nowe i lepsze i jeszcze na tym zarobią. To jest naprawdę prosta sprawa. Dalej , rozpętali wojnę , powoli , najpierw Afaganistan , a potem Irak. Ok , zrobili swoje , wyzwolili ludzi ( chociaż to takie zabawne zarówno Husajn jak Bin Laden na przestrzeni dziejów utrzymywali stosunki dobre z USA heehhe ) , poza tym Bin Ladena i jego ludzi szkoliło CIA ( z resztą Bin LAden już dawno nie żyje tylko żydzi karmią ludzi tymi debilnymi wstawkami . Lud się burzy to od razu dają propagandę z cyklu ZDJĘCIE BIN LADENA i GŁOS : UAAAAAA ZGŁADZĘ WAS WSZYSTKICH NIEWIERNI ŻYDZI I CHRZEŚCIJANIE BUUAUAUA ;) i wtedy ludzi od razu zaczynają popierać działania rządu USA i mówią : ZABIĆ ICH , ZABIĆ ICH ;) tak to się kręci.
Weźmy sobie przykład z II wojny światowej , a właściwie sytuację sprzed wybuchu. Po prostu szwaby zrobiły mistyfikację , przebrali swoich w polskie mundury i sfingowali napad na swoją pocztę i BACH !!! Pretekst jest ??? Jest. A plan napaści i tak był , po prostu ci co to wszystko rozpętują muszą najpierw nakarmić opinię publiczną i mieć czyste rączki aby potem kontynuować swoje plany hehehe , nie trzeba nic czytać w necie aby widzieć , że coś jest podejrzane w tej aferze. Pytam się : CZY TO BYŁ PO PROSTU PRZYPADEK , ŻE ŻYDZI MIELI WTEDY ŚWIĘTO AKURAT ??? I to ich ocaliło ???? Taki przypadek ???? Bóg ich wybawił ???
To gdzie był jak ich masowo mordowano w obozach ??? Sprawa WTC to akcja szyta grubymi nićmi. Tak ich bronicie ??? A wiecie jak załatwili typa , który podał do światowej wiadomości , że IZRAEL ma broń nuklearną ???
I że ma jej całkiem sporo ( 6 co do wielkości potęga atomowa świata ).
Dupneli kolesia , porwali , i dali mu 25 lat wyszedł po 18 , odrzucił judaizm i przeszedł na chrześcijaństwo koleś mówi , że nie chce mieć z nimi nic wspólnego . Mają pełno na sumieniu , z resztą jak każdy naród, ale nie róbcie z nich świętej krowy bo naprawdę nikt nie podlega takiemu kloszowi... no chyba , że ma kasę i potężne lobby , które wspaniale dokarmia opinię publiczną ... heh ...
Ja też myśle, ze to MOGŁABYĆ tylko przykrywka. Niestety prawde nie znamy... a co z lądowaniem człowieka na księżycu? Na to że zostało to sfałszowane też są dowody (choć szczelnie ukryte). Pozdrawiam wszystkich.
osnosnie loose change:
1. ktos wspomnial ze zdjecia przedstawione w w/w filmie to fotomontaz - otoz wszystkie materialy filmowe z 9/11 dostepne sa na wielu stronach w tym oficjalnie z witryn CNN czy Fox - wystarczy sciagnac, obejrzec i samemu wyciagnac wnioski - sprawa jest dla mnie oczywista...
Rownie oczywistym jest dla mnie bezsens prowadzenia dyskusji na temat prawdziwosci informacji zawartych w loose change - wystarczy pokusic sie o ich weryfikacje we wlasnym zakresie powolujac sie na ogolnodostepne materialy z witryn wiodacych amerykanskich stacji telewizyjnych [notabene pro-bushowkisch;], tudziez materialy ze stron podlegajacych bezposrednio amerykanskiemu aparatowi rzadowemu i samemu wyciagnac wnioski.
Oczywistym ze nie nalezy informacji zawartych w loose change przyjmowac jako tych jedynie slusznych, ale dziala to rowniez w druga strone - dlaczego od razu je negowac. Mysle wlasnie ze InPlaneSite i LooseChange maja za zadanie otworrzyc ludzkie umysly na inne zrodla informacji - rozejrzyjmy sie, POSWIECMY troche czasu, troche energii i sproobujmy zweryfikowac jak najwiecej informacji ktore do nas docieraja z niezaleznie ktorej strony - to wlasnie odroznia szare masy od ludzi myslacych...
Kto jakie wnioski wyciagnie po osobistej weryfikacji - niewazne - wazne ze beda to wasze wnioski - mysle tez ze dopiero wtedy mozna poprowadzic konstruktywna dyskusje.
Jakie sa moje wnioski po godzinach spedzonych na mniej lub bardziej wiarygodnych stronach? [godzinach - bo skoro mam czas na pisanie postow na takim chocby filmwebie to czemu nie mam miec czasu na to?]...nie powiem...nie bede nikomu niczego sugerowal...;]
ludzieeee opamietajcie sie, to nie miejsce do takich dyskusji. wszystkim szukajacym "dziury w calym" zycze otwartosci umyslow, mniej stresow i wiecej luzu. nie wszystko o czym pisza w internecie jest prawdziwe:)))) a te filmy do ktorych linki podajecie hmmm po 5min napisow antyżydowskich (chyba w formie rozgrzewki) odechcialo mi sie ich ogladac, a nie jestem pro-zydowski bo zaraz takowe komentarze pewnie poleca....
nie wiem czy wiecie ale wasze teorie o falszerstiwe stwozyli tez wasi najwieksi wrogowie (wredni kapitalisci:)))) AMERYKANIE, kilku znudzonych gosci, ktorzy obejrzeli pare ostro-skompresowanych filmikow na ktorych jest wiecej artefaktow kompresji niz konkretnego obrazu i na podstawie tak "konkretnych" dowodow buduja swoje teorie:))) do tego sa anty-bushowscy, anty-zydowscy, anty-kapitalistyczni i anty- bog wie co jeszcze:))
zycze spokojnej nocy bo nie wiadomo co nas czeka jutro;)))
Nie no spoko ;) , ale jak wytłumaczyć przypadek , że akurat żydzi mieli wówczas święto i , że to ich ocaliło ??? Jeżeli zamach miał faktycznie na celu akcję terrorystyczną to dlaczego ( bo na 100 % arabowie by wiedzieli , że goście mają swoje święto i , że nie ma ich w pracy ) nie uderzyli dzień potem żeby usmażyć ''dwie pieczenie'' na jednym ogniu ???
Sory , ale ja nie wierzę w taki przypadek . Żydzi byli w to zamieszani i to jest jasne jak słońce. Nie 3eba nic oglądać w necie , aby się nad tym chwilkę zastanowić.
Aha, widzę że mamy tutaj wszechwiedzącego tatę, antysemitów i ludzi czytających w myślach FBI, CIA i Busha. I że niby ten ostatni pie*dolnął we własny kraj zabijając tysiące ludzi, żeby (według niektórych z pomocą Żydów, lol) dobrać się do Iraku i ropy?
"Wypowiedzi strazaków, zdjecia stacji telewizyjnych, wypowiedzi swiatkow." - No cóż ja w telewzizji widziałem jak 2 samoloty centralnie uderzyły w WTC, niosąc śmierć i rozpacz. Widziałem uciekających jak najdalej ludzi przed walącym się budynkiem. Ale uśmiechniętej w demonicznym uśmieszku gęby Busha to za cholere nie widziałem, ba nawet wyraził swoje ubolewanie (co chyba jest normalne bo jest prezydenetem) nad losem ofiar i ich rodzin.
"poszukajcie w internecie" - rzeczywiście znalazłaś źródło serwujące tylko prawdę, lol. Więcej nie będę komentował bo brak mi słów.
~Pablo
Heh Pablo ... jak jeszcze troszkę dorośniesz to zobaczysz , że wiele rzeczy na tym świecie nie jak tak pięknych jak być powinne. Jak miałem 16-23 lata i ktoś coś powiedział na żydów reagowałem podobnie , od razu anty na full i myślałem sobie od razu o nim jak najgorzej , ale z wiekiem otworzyłem oczy , zainteresowałem się tym co się dzieje w kraju i na świecie i przestałem być takim gówniarskim ignorantem. Młodzi piszą , że u nas panuje jakiś straszny anty-semityzm ;D normalnie polewka hehehe , a to , że żydzi zachowują się jak naziści i to oni nie uznają nikogo oprócz siebie bo są najlepsi pod słońcem , są narodem wybranym i wszystko im się należy ;) myślą , że mają monopol na bycie nietykalnym , ale żaden naród nie może mieć takiego parasola.
Co do wojny Pablo to sory , ale tam gdzie jest ropa ... tam wióry lecą i tyle powiem.
Czy wy nie możecie zobaczeć tych wydarzeń z innej strony, a nie spekulować KTO TO ZROBIŁ? Amerykanie, terroryści czy Goździkowa. Tam zgineli ludzie, tam się rozegrał dramat. Mniemanie kto to zrobił życia im nie zwróci. Moim zdanie takie rozmowy są bezcelowe. Każdy ma swoje zdanie i niech każdy wierzy w to co chce.
Jest wiele dowodów na to że samolotów tam wcześniej nie bylo, miedzy innymi człowiek który niesłyszał niskolecącego samolotu a usłaszał dopiero wybuch wieży.
1) przyjmijmy że pierwszy samolot w 1 wieże to mystyfikacja, takie są dowody. {z tymi dowodami się zgadzam i juz nie wiem co o tym mysleć}
2) ale w momencie uderzenia 2 samolotu, były rozstawione juz ekipy telewizyjne, które to zarejstrowaly {rzekomo, ale dziwne że wszystkie filmy z ujęciem, uderzających samolotów są w dosyć marnej jakości...