Akcja filmu skupia sie wokół japońskiego generała Tadamichi Kuribayashi (postać historyczna), pod którego dowództwem japońscy żołnierze przez 40 dni odpierali atak armii Stanów Zjednoczonych na małą wyspę Iwo Jima. "Red Sun, Black Sand" to próba spojrzenia "z perspektywy japońskiej" na dramat pod Iwo Jima, to obraz dopełniający dzieło Eastwooda - obok wydarzeń widzianych oczami amerykańskiego żołnierza we "Flags of Our Fathers".
na których tracą wszyscy (za wyjątkiem producentów uzbrojenia), a szczególnie ci najbiedniejsi, którzy zawsze idą/giną w pierwszym szeregu za taką czy inną "Ojczyznę" (w Japonii głównie za cesarza). Japonia w II wojnie światowej to wręcz pomnik nonsensu wojen. Tylko czy jakakolwiek ma sens....?
Wiem ile zbrodni popełnili w czasie wojny Japończycy, ale mimo wszystko trudno mi się było nie wzruszyć widząc tę wręcz fanatyczną wolę walki, bezprzykładne bohaterstwo i walkę o honor. Jest coś epickiego i niesamowitego w brawurowych, straceńczych szarżach japońskich żołnierzy w czasie wojny na Pacyfiku. Szkoda tylko...
więcejTrudno porównywać go do Szeregowca Ryana, bo to zupełnie inne kino wojenne. Owszem jest akcja, strzelają, ale przecież to tylko pretekst do tego, aby pokazać różne postawy japońskich żołnierzy - od tępego fanatyzmu, po praktyczne tchórzostwo... Oczywiście postawa głównego bohatera, generała Tadamichi Kuribayashi, robi...
więcej