Według mnie 2 jest nieco gorsza od części pierwszej ale i tak polecam i przydzielam plusa.
Tak musi być
Wybacz chłopie ale ja lubię KAŻDY film ze Stefanem. Sam trenuję Aikido i podglądam jego techniki.
to jest film...
myślę osobiście, że pora aby zaczeły wychodzic jako przeboje kinowe "kasety treningowe"(?) czy jakoś tak... i tam można by patrzec na techniki walki i tego typu żeczy... a po co wklejac w jakąś fabułę... o ratowaniu... o nie wiadomo dlaczego dobrych wartościach.... podobnych do siebie historyjek... nio i co tu w co właściwie zostaje wplecione??? może samo łamanie nadgarstków (a to w wykonaniu stefana mi się podoba) jest od fabuły ważniejsze???
sam kiedys lubiłem patrzeć na te produkcje... ale po pewnym czasie zaczęłem zauważać jej powtarzalność....
Zapewne do czasu...
Mnie jak na razie to nie nudzi. Fakt, w jego najnowszym filmie bicie bramkarzy mnie śmieszy. Ja głównie go cenię za jego umiejętności. Jak na razie nikt inny oprócz niego nie używa aikido w filmach [za wyjątkiem "Wiedżmina"], ale tego już nie skomentuję.
oki
ja tez bym siem bal komentowac Wiedzmina....... mam nadzieje ze w filmach nie interesuje cie tylko aikido......
No ba...
Oczywiście że nie. Luibię też oglądac komedie , horrory... Ale jeśli idzie o filmy sztuk walki to walka jest pierwsza, a reszta potem.
no ba...
a to dobre..... a czy te filmy niosa cos dla ciebie poza sztukami walki.... znaczy inny ładunek niz podgladanie techniki....
Każdy ogląda co chce
Teoretycznie to nie. Jak widzę jakiś stary film z chińczykami to nie widzę w nim nic innego oprócz naparzanki. U Stefana także.
dance
mam nadzieje, ze w koncu ukaza sie "filmy"(czy może programy) bez zbednej dla Ciebie fabuły..... z samą naparzanką...... i instrukcją obslugii do naparzanki..... nie sądzisz ze byłoby to dobre rozwiazanie???
Brak zrozumienia
Koleś nie jarzysz. Ja tak twierdzę w filmach walki itp,. W komedii, horrorze lub science-fiction oczekuję czegoś zupełnie innego. Takie filmy muszą ciekawić przede wszystkim fabułą, efektami specjalnymi.
plus...
nio! ale filmy karate by mogły chyba być tylko "karate"???... nio by było mniej niepotrzebnej w nich fabuły... bo mnie te fabula meczy... czestokrocc.... a horror, czy komedia... to już inna brocha... o tym nie mowie... to jak nie kazdy sad dotyczacy malarstwa mozna odnies do poezji...
Może kiedyś...
Niestety w większości "naparzankowej" produkcji nie ma dobrej fabuły:) A szkoda...:(