Tylko 2 godziny to dla Ciebie za długi metraż? Boże...

Gratuluje, bezbłędnie wyłowiłeś z mojej recenzji najmniej znaczący punkt

Wg. Ciebie ten post można nazwać recenzją? Nawet jeśli tak, to wyłowiłem z niej najbardziej znaczący punkt, bo opinia o ledwo 2-godzinnnym filmie, że jest "za długi" całkowicie dyskredytuje Cię jako poważnego kinomana. A co do filmu to był tak dobry, że spokojnie mógłby trwać jeszcze z godzinkę.

Film nie jest długi, ale zdecydowanie mogli by wyciąć mniej znaczące sceny, chociażby te z tej rezydencji z Harley. Najbardziej śmieszą mnie opinie ludzi gdzie spodziewali się poważniejszego seansu gdzie bohaterami są "ludzki rekin i łasica". Jeśli ktoś źle bawił się na tym filmie, to albo jest ze stajni Marvela (parę osób już takich było na tym forum) albo takie filmy są zwyczajnie nie dla niego.

Nie pieprz bo czytac hadko. Ten film nie umywa sie do animacji z HQ. Jest slaby w tym co mogl zaoferowac jezeli chodzi o umownosc, absurd. Poszli niepotrzebnie we flaki i zarty na poziomie dupy dla samej zasady bez polotu. Tarantino w starych filmach te same elementy wychodzily niesmowicie i robily zabawe i fascynacje. Tutaj zazenowanie, ze to ma kogos doroslego bawic. Przeciez ot jest poziom zabawy chlopaczkow z podstawowki, takich co zabe dmuchaja, loledze gacie na leb naciagaja albo gadaja o spermie.

Właśnie dlatego uważam że jest za długi. Wątek Harley Wygląda na taki dodany sile, i w sumie niewiele wnosi do głównej akcji. Poza końcówka ale uważam ze spokojnie mogli wyciąć Harley a rozbudować wątek Polka Dot Mana, i zagrać np jego poświeceniem się w końcówce, typu ze poddaje się tej swojej chorobie i skierowuje ja przeciwko Starro.

Akurat H to dla mnie najwiekszy plus tego filmu. A Alba wlasnie najwiekszy minus. Jezeli macie dla niego szacunek, to powiedz mi jak on moze sie szmacic graniem w takich filmach i z filmu na film gorszych czego sie zlapie? Cena ma dystans do siebie i wiadomo, ze swietnie sie bawi grajac w czyms takim, czy glupka z zenujacej komedii, czy zlego brata w Szybkich i wscieklych. Ale Alba? I on sie fizycznie juz nienadaje na takie postaci. Wszystkie sceny gdzie geby mu nie widac, to dubler, ktoremu nawet nie probowali dodac wagi i postury. A Alba wyglada na starzec z nadwaga, a nie superbohater. Serio, siwowlosa Marry Poppins miala wiecej charyzmy w tym swoim cameo tutaj.

Czyli mamy do czynienia z psychofanem Harley. Dalsza dyskusja nie ma sensu.

Czy piszesz o niejakiej Jessice Alba?

Moim zdaniem jedynym plusem tego filmu jest własnie John Cena to jak zagrał i jego postac Peace makera,aż się zdziwiłem bo okazuje sie,ze inni jak widac tez widzą w nim potencjał na 2022r zapowiedzieli serial poswiecony Peace Makerowi.

W trakcie seansu nawet nie zwróciłem uwagi ze Sylwek podkładał głos pod rekina bo oglądałem zapewne jak większośc z lektorem a szkoda bo to dobry pomysł był zatrudnic kogos z takim głosem do postaci Sharka :)

Sam film to gniot za 185 mln,strasznie nudny w połowie miałem go juz serdecznie dość,idiotyczne,irytujące postaci,banalna fabuła,słaba muzyka nawet gówny antagonista miał byc chyba zabawny,taki pastisz a wyszła żeżuncja