W porównaniu z serialem masakra,a o książce już nie wspomnę,bo mnie zemdliło jak nie pokazali Wokulskiego w Paryżu,bo widz,który nie czytał nie wie o co chodzi.Ja miałem taką przyjemność,że najpierw przeczytałem książkę,potem obejrzałem serial,a na końcu film więc jestem jeszcze przykładem na to,że młodzież czyta takie książki jak Lalka.Pozdrawiam.