Seans przedpremierowy, więc czemu nie skorzystać.

Rok z życia zbuntowanej dziewczyny, która uczy się w katolickim liceum.

Na pierwszym planie widzimy znaną z filmu ,,Brooklyn" Saoirse Ronan. Uważam, że wypadła dobrze, ale nie na tyle dobrze, aby dostać za to Oscara. Myśle, że jest dobrą aktorką, nawet bardzo dobrą, ale w moim odczuciu nie pasowała do tego filmu. W projekcji zauważamy też nietypową relację córki z matką, czyli z Laurie Metcalf. Dobrze ona wykreowała swoją postać, ale raczej Oscara za tą rolę również nie dostanie.

Film również jest nominowany za Najlepszy Film, Najlepszy Reżyser oraz Najlepszy Scenariusz Oryginalny.

Bardzo mi się w tym filmie podoba spojrzenie reżyserki, Grety Gerwig na świat głównej bohaterki. I gdyby Greta dostała Oscara za reżyserię, nie byłbym zły. Uważam również, że raczej nie zostanie okrzyknięty Najlepszym Filmem 2017r., ale w pewnym sensie to nie jest zły. Jest po prostu dobry.

Oczywiście za serce chwyciły mnie zdjęcia. Fajnie ukazały wszystko to, co działo się w filmie.

To była moja przedpremierowa recenzja ,,Lady Bird".

To dobry film. Można się na nim dobrze bawić.