Film nastawiony tylko na emocjonalność typowego widza. Bachory, uprowadzenie - wszystko aby wzbudzić płacz i strach. Happy end dla wielkiego wzruszenia. Nic dziwnego, że taka wielka ocena.
Film zapowiadał się świetnie ale okazał się naszpikowany zapychaczami - wiele wątków tylko po to aby zapełniały czas i przedłużały to wszystko. Wątki które nie doprowadziły do niczego i które zostały pod koniec filmu tak po prostu porzucone...
Oczywiście typowe porwanie bez żadnego motywu, bez większego sensu. A porywaczka nie potrafi porządnie ukrywać swoich ofiar (jedno uciekło) i na samym końcu tak po prostu "daje się złapać" na gorącym uczynku...
Zapraszam do krytykowania mnie i hejtowania.