Komentując film nie sposób nie odnieść się do kontekstu politycznego, wszak to politycy i wojskowi wydali na marynarzy ocalałych po wybuchu wyrok śmierci. Pokazuje to dobitnie, że jak za czasów caratu i reżimu komunistycznego, tak w „Nowej Rosji” człowiek się nie liczy w ogóle. Okrutne to państwo i niebezpieczne, które przedkłada swoje interesy polityczne nad życie i dobro obywateli. Skazując choćby jednego człowieka na pewną śmierć w imię zachowania wyimaginowanej tajemnicy wojskowej takie państwo staje się wrogiem i katem społeczeństwa. A w Rosji tak od wieków.