Filmu jeszcze nie widziałem ale zwiastun wskazuje, że reżyser wybrał wersję pro amerykańską. Wcale nie wykluczone, że to Amerykanie zatopili K-141 Kursk w 2000 roku...
Tak, storpedowali go i dlatego Putin zatuszował sprawę nie wykorzystując tego na swoją korzyść, co wy tam wąchacie że wierzycie w bajki typu kanał Jabłonowskiego i inne shity :P ?
"Wcale niewykluczone" to nie znaczy że w to wierzę, to było pytanie - "Czy Kursk Vinterberga kolejnym sci-fi?"
Poza tym Amerykanie po doświadczeniu wojny w Wietnamie, która spotkała się w kraju i na świecie z resztą też, z ogromną falą protestów raczej jawnie by się nie podjęli działań zbrojnych. A Niby czemu mieliby nie unicestwić rosyjskiego atomowego podwodnego krążownika? Dlaczego Putin zatuszował sprawę? bo w Rosji jest kult militarny a taka porażka mogłaby go podważać. Przypominam, nie uważam że tak było. Tylko przypuszczam ;)
Dokładnie.
Moim zdaniem Putin nigdy by się nie przyznał przed światem do bycia ofiarą.. i jeszcze amerykańską..
po doswiadczeniu w wietnami zaagazowali sie np w pustynną burze , wiec argument z dupy
Służyłem w polskim wojsku świeżo po komunie a potem pracowałem jako podwykonawca w kanadyjskiej firmie budującej kopalnię dla powiedzmy postsowieckiego inwestora. Stosunek do bhp i standardów dwa światy. Ten pierwszy świat, pośpiech zakończenia na święto , skróty - powodujący i tak opóźnienia, system „sowiecki” zabija. Standardem było zwalanie na kogoś winy, kiedyś na sabotaż Amerykanów, później na kozły ofiarne, nieżywych już pracowników. Rodziny nie dowiadywały się nigdy prawdy.
Nie wierzę by Amerykanie ryzykowali wojnę dla zatopienia Kurska. jest to narracja na potrzeby rosyjskiego społeczeństwa by ustrawiedluwic winę biurokratów.