Jako wielki fan Kultu poczułem ogromne rozczarowanie. Nie mam bladego pojęcia po co powstał ten film. Co miał przekazać? Nie chciano pokazywać historii zespołu, okej, nie pokazano też de facto jak funkcjonuje obecnie. Didi jako kręgosłup narracyjny i łącznik wątków? Niedopracowany. Nie wiem o czym jest ten film. Ani dla laika, ani dla największych fanów. Każdy będzie tym filmem rozczarowany.