Film trzeba oglądać po kątem miłości kobiety inaczej wyskoczy masa niuansów:
- życie głównych bohaterów jest ustawione, nie zajmują się pracą i są bogaci (mają czas na to aby poświęcić się szukaniu miłości),
- akcja jest ekspresowa, bardzo szybka,
- w przeciągu chwili dziewczyna zostawia obecnego faceta, rodzinę i wyjeżdża do obcej osoby,
- wchodzi w emocjonalny związek obcych osób (biologicznych rodziców) oraz chłopaka, który powiedział jej o wszystkim,
Jak ogląda się z dystansem do tych rzeczy to film jest przyjemny dla oka. Dla realistów, którzy lubią okruchy życia może być irytujący.
Dokładnie. Film infantylny i surrealistyczny w wielu aspektach.
Na plus ciepły klimat, mimo tragicznych wydarzeń, na których opiera się fabuła, a także bohaterowie oraz urokliwa sceneria.
Sam zamysł do końca mnie nie przekonuje, chociaż bliskość i szybkość nawiązanych relacji raczej miała odnosić się do tego, że biologiczne siostry były ze sobą bardzo związane emocjonalnie mimo iż się nie znały. Jednak oglądając (i absolutnie nie chodzi tu o mój realizm), ma się nieodparte wrażenie, że nagle można kogoś zastąpić kimś innym - w rodzinie, miłości, przyjaźni. Do tego uwypuklanie podobieństw sióstr, nie było to potrzebne, każdy jest inny, a relację można było pokazać w ciut inny sposób. Całość stanowi miły dla oka i niewymagający seans.