Godna kontynuacja. Zaczyna się zaskakująco, nawet szokująco, a później napięcie rośnie. Co prawda i tym razem (jak i w przypadku części pierwszej) historia jest mało prawdopodobna, ale opowiedziana tak rewelacyjnie, że ogląda się to z przyjemnością. Zdjęcia i muzyka są równie dobre i emocjonujące, jak przy pierwszym filmie. Właściwie nie zauważa się zmiany na stołku reżyserski, gdyż film jest zrobiony w dokładnie takim samym stylu jak jedynka. Pojawia się tutaj również nowa postać grana przez świetną Joan Allen, trochę więcej dowiadujemy się o samym Bournie, staje się ona jakby trochę bardziej ludzki. Mi się ta część podobała jeszcze bardziej od pierwszej. Niezobowiązujące, ale wykonane pierwszorzędnie, kino.
Jak prawie zawsze, masz rację, Al;)
Film ogląda się z zapartym tchem, Damon pasuje jak ulał do Bourne'a bo to w gruncie rzeczy taki everyman, facet z ulicy, o którym byś nie powiedział, że to agent służb specjalnych. Greengrass, reżyser stawiający na realizm ("Krwawa niedziela", "Lot 93"), czy wręcz paradokument, nakręcił świetną sensację, dając przykład inynym filmowcom - patrz nowe odcinki Jamesa Bonda z Craigiem.
Zgadzam sie z Wami! Nie wie co ludzie chca od tego filmu! Dla, mnie jest swietny!!!! Pozdrawiam :)
"historia jest mało prawdopodobna". Ta historia jest na podstawie książki to jest mniej więcej taka jak wymyślił ją autor:p