Może trochę na wyrost, ale widać, że włożono w ten film serducho i jest zrobiony z pełną świadomością. A jest to przed wszystkim komedia, do tego świąteczna. I ja bawiłem się dobrze.

Bardziej komedia niż horror, jeśli ktoś lubi te klimaty to polecam też Wilk ze Snow Hollow(2020)
Jeśli chcesz coś strasznego to nie dla ciebie, zbliża się do kina familijnego, jednak koncepcja i pomysły nawiązują do slasherów, jednak to tylko pomysły po nich następuje radosny-zabawny twist

Norweskie poczucie humoru i krzyżówka uroku Gremlinów i jazdy pokroju "Zombie SS 2". Do orzeszków i piwka w sam raz.

Nie wiem co oglądają dzieci w Norwegii ale ja swoim nie pozwoliłabym tego oglądać. Odpaliłam zachęcona opisem i krajobrazami Norwegii. Do połowy był nawet fajny ale jak zaczęła się rzeź na farmie to zrobił się z tego kiepski horror. Zrezygnowałam z dalszego oglądania bo komedia nie kojarzy mi się z wiszącym Mikołajem z...

Jankesi w Norwegii. Gdzie wlezą, zaraz kończy się masakrą. Nawet z krasnalami z własnej szopy nie potrafią się porozumieć. Tak czy inaczej, produkt w stu procentach europejski i zbędny.

Omijać szerokim łukiem. Ten produkt filmopodobny obraża inteligencje widza. Chciałbym napisać że po skończeniu projekcji następnego dnia nic po nim nie zostaje ale tego dzieła nie da się rady ukończyć nawet po alkoholu, może gdybym miał 10 lat? Tylko czy znowu dzieci powinny taką brutalność oglądać?