duzy klopot z ocena tego filmu,..takie nazwiska ze glowa boli, B.Topa nawet nie jest wymieniony w napisach a gra)..wileu znanych i uznanych wtedy i dzis aktorow i wielu takich ktorych dzisiaj znany)) i uz maialo byc bardzo krytycznie , a tu koncowa sekwencja tego filmu..hm..no i co tu robi korwin mikke?))))
jestes zwierzeciem,jak kazdy prawicowiec. I zostaniesz zmiazdzony poprzez sily postepu jak wszystkie podobne do ciebie karły reakcji.
Właśnie obejrzałem ten film na TVP Kultura i ostartnia scena zrobiła na mnie szczególnie wielkie wrażenie, że aż musiałem spojrzeć na filmwebie, czy JKM osobiście brał w filmie udział, czy tylko ktoś tak dobrze naśladował jego głos (w co wątpię). Wiedząc już, że to on sam we własnej osobie domyślam się, że NAJPRAWDOPODOBNIEJ ta scena ma mówić o tym, że na normalność Polacy jeszcze nie byli (przynajmniej na przełomie lat 80/90) gotowi. Z drugiej strony to może wina samych polityków, bo ci z poczuciem misji mieli jakoś mniej motywacji, niż populiści.