Wg mnie w filmie troszkę za mało humoru, za mało horroru i za mało rock'n'rolla. czyli trzech głównych składników.
Piosenki naszych bohaterów nie zbyt mi przypadły do gustu, po filmie w, którym występuje Alice Cooper i Iggy Pop spodziewałem się więcej prawdziwego rock'n'rolla, a nie indie-pop-rockowych pioseneczek. Jednak było też kilka nienajgorszych kawałków, choć akurat nie grał ich nasz zespół.
Bardzo podobał mi się motyw mięsnego Mobiego hehe.
bohaterów da się lubić, a humor zdecydowanie przyjemny i nie schodzący poniżej pewnego poziomu, żadnych żenujących dowcipów tu nie było.
realizacja dość ciekawa, nawet zrobiono niezły użytek z serowatych efektów CGI.
Nie mam wiele do zarzucenia, ale jednak mogło by być lepiej. Tak czy siak warto rzucić okiem. Ja przyjemnie spędziłem te półtorej godziny.