Jestem świeżo po obejrzeniu filmu. Oglądanie podzieliłem na 5 razy, bo za jednym zamachem się nie dało. Powiem tak, ja wychowany w latach 90, więc m.in. na Space Jam. Nasze pokolenie nie rozumie Nowej Ery. Choćby nie wiem jak się starało. Tak samo jak pokolenie obecnych 10-latków nie zrozumie wielu bajek z lat 80 i 90. Nowa Era z 2021 jest dobra dla obecnych dzieci i nastolatków, który - o zgrozo - ogarniają YouTube, a jeszcze czytać i pisać nie umieją. A ja zaraz chyba odpalę Space Jam z 1996 r., bo tam czuję grę w kosza i wracają piękne wspomnienia dzieciństwa. I w tym jest sęk.