Więckiewicz się poświęcił. Odciągnął uwagę Gajosa i jego kompanów tak by nie zauważyli zakradających się bokiem Młodego i Trynkiewicza. Taki sposób wymyślili by dostarczyć Trynkiewicza do szpitala. Gdyby pojechali razem najpewniej wszystkich by wystrzelali a tak to była szansa, że ktoś przeżyje.

A plan Gajosa byl taki, zeby komandos zastrzelil Trynkiewicza a pozniej ludzie Gajosa mieli na 107. km sprzatnac wszystkich swiadkow?

Wydaje mi się, że chodziło o Trynkiewicza tylko. Gajos chciał go zabić w drodze jeszcze przed przyjazdem do więzienia. 107 km natomiast to już improwizacja na żywo Więckiewicza który chce tam załatwić Trynkiewicza. Gajos jedzie tylko by osobiście dopilnować sprawy i ogarnąć młodego. Świadków uważam że Gajos nie chciał likwidować choć ostatecznie gdyby się tak złożyło nie miał by nic przeciwko jak sądzę..

O jakim wy kuźwa Trynkiewiczu piszecie>? Nie ma tu nikogo takiego. Nikt taki w tym filmie nie występuje! Jeśli chodzi o tego więźnia, który uciekał/był eskortowany przez Młodego, to był to KULESZA, a nie żaden "Trynkiewicz". Natomiast aktor go grający nazywa się Ireneusz Czop!

Zluzuj troche, gosciu, bez napinki. My go umownie nazywamy Trynkiewiczem, na potrzeby dyskusji. Kazdy wie o co chodzi.

O jakim wy kuźwa Trynkiewiczu piszecie>? Nie ma tu nikogo takiego. Nikt taki w tym filmie nie występuje! Jeśli chodzi o tego więźnia, który uciekał/był eskortowany przez Młodego, to był to KULESZA, a nie żaden "Trynkiewicz". Natomiast aktor go grający nazywa się Ireneusz Czop!