A polska ukazana tak jak jest w rzeczywistości, czymi przemoc, łapówki, mordestwa na zlecenie. Polski kicz.
Podpisuje sie pod ta opinia. Ten film ma tyle wspólnego z realiami aresztów i praca SW, co Prawo Agaty z adwokatura. Gdyby tak wszystkie n-ki likwidowali, nie byłby potrzebny ośrodek w Gostyninie. Zły scenariusz, karykaturalne postacie. Porównanie z Domem Złym zupełnie nie na miejscu. Film nawet nie leżał koło Smarzowskiego
No proszę ale mam w związku z tym tylko małe pytanko: jesteś zawistną mendą czy tylko małym zakompleksionym i złośliwym skrwuynsykinem?
Niestety Twój szczery wpis, pomimo wielu odpowiedzi jest na samym końcu, za to wpisy klakierów "dziwnym" trafem na samej górze...