Oglądając, miałem wrażenie jakbym czytał książkę Williama Whartona.
Bardzo spokojny, poruszający film. Jeśli ktoś szuka strzelanin i pościgów to się zawiedzie. Zamiast tego są piękne obrazy przy fortepianowej muzyce i to co najważniejsze - więzi międzyludzkie.
Nie tylko te romantyczne ale również przyjaźnie, zwykłe i niezwykłe....
Idealny na wyciszenie i odskocznię od pędzącego codziennego świata.
dlaczego ktoś miałby szukać strzelanin i pościgów, wybierając do oglądania dramat muzyczny