Henry Field (Patrick Stewart) jest uznanym pianistą, który po dłuższej nieobecności wraca na scenę i niespodziewanie odkrywa, że dopada go paraliżująca trema. Czas i stare rany dają o sobie znać mistrzowi. Oszołomiony i właściwie gotowy do ucieczki spotyka Helen Morrison (Katie Holmes), krytyczkę muzyczną, z którą zadaje się pokrewnym...
Oglądając, miałem wrażenie jakbym czytał książkę Williama Whartona.
Bardzo spokojny, poruszający film. Jeśli ktoś szuka strzelanin i pościgów to się zawiedzie. Zamiast tego są piękne obrazy przy fortepianowej muzyce i to co najważniejsze - więzi międzyludzkie.
Nie tylko te romantyczne ale również przyjaźnie, zwykłe...
dla tych co lubią szybko będzie strasznie nudny, druga opcja: dla miłośników Katie Holmes i Patricka Stewarta