Wątek z Gigi szczerze mówiąc podobał mi się najmniej. Za to najlepszą i myślę, że najbliższą mi samej jest historia Anny.

Wątek z Anną podobałby mi się bardziej, gdyby nie była ona typową "dziewuchą wskakująca każdemu do łóżka". Rozumiem, że zakochała się w żonatym facecie-zdarza się, wkurzało mnie igranie jej z tym swoim chłopakiem. Rola idealna dla Scarlet.

Zgadzam sie, rola w sam raz dla Scalett. Mi akurat zepsula caly film, bo jej nie lubie a ogolnie podobalo mi sie.

A mi się podobało to jak Beth zrozumiała, że nie liczy się ślub. Po tym jak przekonała się jacy mężowie jej sióstr są, zrozumiała, że facet ją naprawdę kocha..

dla mnie sympatyczna GG i związek Beth, taki ujmujący:)

wątek Gigi był przezabawny, uroczy(zwłaszcza końcówka),dla mnie najlepszy:) co do Anny - Scarlett zawsze gra takie sucz, ehs...

Beth + Neil - super wątek.
Gigi - okropna, nie znoszę tego typu dziewczyn. :)
Neil i Ben - ciacha!

Beth + Neil. W związkach dokładnie tak jest - presja potrafi zniszczyć wszystko.

Ogólnie film bardzo OK (jak na swój gatunek) i bardzo życiowy.
Ale ksiązka była o wiele wiele lepsza