Co jest takiego w tej scenie z kotem? :) Siada i gapi się w kamerę - normalnie haha. :P (Przez cały film czekałem, kiedy kot się znowu pojawi, bo nie mogłem uwierzyć, żeby zachwyty budziło coś tak trywialnego. :P )
myślę, że nie chodziło o samego kota, tylko o towarzyszącą mu wymianę zdań z sąsiadem