Smarzowski odwalił kawał świetnej roboty! Film jest niczym zrobiony z wycinków gazet, w których jednoznacznie i bezprzecznie przedstawiano kościelne bagno. Dlatego film jeśli szokuje, to tylko dewotów nie mających bladego pojęcia o realny świecie, dla których ksiądz jest Bogiem.
Mało tego, jeśli ktoś jest otwarty, to dopatrzy się w "Klerze" iskierki nadziei i światła, która tli się pośród duchowienstwa katolickiego.
Tak czy owak, Smarzowski zdziera potężną kotarę iluzji na temat Kościoła sprzed oczu polskiego społeczeństwa. Jest zwieńczeniem pracy wielu ludzi trąbiacych od dziesiątków lat o zepsuciu kleru i całego Kościoła w Polsce.
#kochamprawde
Czy film ma jakieś drastyczne sceny (pedofilia)? Bo czegoś takiego nie zdzierze, a samego filmu jestem ciekawa i waham się czy się wybrać?
W sobotę wybieram się na seans. Jeśli do tego czasu nikt Ci nie odpowie - postaram się udzielić odpowiedzi unikając spoilerowania.
Nie, nie ma tam nic drastycznego, poza emocjonalnym napięciem, jak to u Smarzowskiego. Śmiało możesz iść.
Potwierdzam - temat jest pokazany dość dobitnie, ale nie drastycznie. Za jako tako drastyczną można uznać może jedną scenę, a i ona pokazana jest z wyczuciem.
Moim zdaniem już sama scena zamykająca film jest drastyczna... Wczoraj oglądałam i nie mogę się otrząsnąć. Oprócz tego były jeszcze ze dwa-trzy momenty, które były nie dla osób o wrażliwych nerwach.
Oglądam wiadomości i nieraz jak pokażą co się dzieje w parafiach kościoła katolickiego to dopiero jest drastyczne.
A moim zdaniem niesie nadzieję.. ten ksiądz przyznał się na mszy do nieprzepracowanej traumy z dzieciństwa jak był molestowany, do tego nie chciał kryć księdza Lisowskiego. Napisał do gazet, do biskupa a kasę z łapówki dał matce chłopca. W ramach protestu sam się podpalił na mszy polowej która prowadził ten szuja świetnie zagrany przez Gajosa. Końcówka jest pozytywna bo daje nadzieję. Zrobił to w geście rozpaczy nad zepsuciem kościoła. Na znak protestu że się na to nie zgadza. Jak w teatrze greckim
A moim zdaniem niesie nadzieję.. ten ksiądz przyznał się na mszy do nieprzepracowanej traumy z dzieciństwa jak był molestowany, do tego nie chciał kryć księdza Lisowskiego. Napisał do gazet, do biskupa a kasę z łapówki dał matce chłopca. W ramach protestu sam się podpalił na mszy polowej która prowadził ten szuja świetnie zagrany przez Gajosa. Końcówka jest pozytywna bo daje nadzieję. Zrobił to w geście rozpaczy nad zepsuciem kościoła. Na znak protestu że się na to nie zgadza. Jak w teatrze greckim
Chyba powinno być Kościół obrzucony … nie będę mówić czym. Uważasz że prasa zawsze przedstawia rzeczywistość, nie koloryzuje, dodaje od siebie a często wręcz zmyśla, a właściciele prasy nie mają swoich poglądów często niechętnych Kościołowi i katolicyzmowi w Polsce i dlatego zamieszczają nieprzychylne duchowieństwu artykuły. Nie będę przypominać że 90% rynku prasy w Polsce jest w rekach niemieckich, a jak Niemcy zachowywali się w stosunku do duchownych i innych Katolików w Polsce pod okupacją też nie będę przypominać bo chyba każdy historię w szkole miał. W Niemczech zaledwie 28% społeczeństwa to Katolicy, na Msze chodzi zaledwie 10% Katolików, wiele osób w Niemczech ale również w Polsce zapewne chciałoby żeby u nas było podobnie. Stąd ataki, zohydzanie Kościoła w Polsce.
Pytanie, czy w polskim Kościele nie ma pedofilii, mobbingu, pazerności na dobra doczesne, mieszania się w politykę?
Tak, czy nie?
I nie odwołuj się to tego, co w świecie. Jesteśmy w Polsce.
No przecież taka łatwa odpowiedź!
Jak chcesz odpowiadać na podstawie tego co przeczytałeś w prasie i obejrzałeś na filmie to powodzenia.
Współczuć należy tym dla których autorytetami są brukowce szaklujące innych często biorące udział w walce politycznej i ideologicznej oraz reżyserzy którzy osobiście zapewne nie znają bliżej żadnego księdza, nie znają środowiska duchownych bo są ateistami i nie chodzą do kościoła, a czerpią wiedzę o Kościele z takich brukowców i kręcą o nim filmy. Zapewne w filmie umieszczają swoje własne doświadczenia z własnego środowiska i własne uprzedzenia i próbują obrzucić błotem tym innych.
To jest paszkwil mający zdyskredytować duchowieństwo uderzyć w pasterzy Kościoła a przez to w całą wspólnotę Katolików, to nie ma nic wspólnego z obiektywnym filmem.
To może mi wyjaśnij, skąd ludzie zupełnie niezwiązani z kk mają czerpać o nim wiedzę? Z TVP, Radia Maryja, TW Trwam? Z wiadomości parafialnych? Prasa kłamie, ale już wiadomości Kurskiego to krynica prawdy. To co cię boli najbardziej, to fakt, że Smarzowski zerwał z niepisaną zasadą: Nic o kościele bez kościoła. A kiedy kościół napisał coś o pedofilii w polskim kk? O symbiozie władzy i kościoła? O pazerności księży, o terroryzmie moralnym na prowincji, gdzie to proboszcz nadal jest głównym autorytetem moralnym? To ciebie nie boli, ale już kiedy o tym się mówi publicznie, może i w formie mocno przejaskrawionej, to już problem. Atak na kościół. Ksiądz który więził i gwałcił 13-letnią dziewczynę to oczywiście atak na kościół. Ksiądz który z kamerką na bucie filmował dziewczyny w rozbieralniach to też kłamliwy atak na kościół? Kleryk z pedofilskimi materiałami w komputerze to też prowokacja? A to tylko ostatnich kilka tygodni. Czy polscy księżą różnią się czym od tych z Pensylwanii, Holandii czy Irlandii? Czy jednym z obrzędów sakramentu święceń jest zawiązanie ptaszka na supeł? Wszędzie - w Australii, Irlandii, USA, Holandii przestępstwa związane z molestowaniem nieletnich są bardzo podobnie. I podobna jest etiologia tego zjawiska. Czemu w Polsce miałoby być inaczej?
Za dużo naczytałeś się brukowców i naoglądałeś antykatolickiej propagandy obecnej w TV. Piszesz o Katolikach czy Protestantach lub Anglikanach i innych odłamach które nawet nie uznają zwierzchnictwa papieża. Bo niezorientowani wrzucają je do jednego wora a następnie oczerniają Katolików.
"Gigantyczna skala molestowania dzieci w australijskim kościele
W niektórych australijskich parafiach podejrzanych jest aż 15 proc. księży. A ofiar w sumie niemal 4,5 tysiąca. – Te liczby odzwierciedlają wielką klęskę Kościoła w kwestii obrony dzieci – komentuje Francis Sullivan, dyrektor rady koordynującej śledztwo z ramienia Kościoła.
Średni wiek wykorzystywanych dziewczynek: 10,5 roku. Chłopców: 11,5. Statystyki dotyczące przestępstw seksualnych w australijskim Kościele są szokujące.
W niektórych diecezjach o pedofilię podejrzewanych jest 15 proc. duchownych, a w zakonach nawet od 20 do 40 proc.! Na razie zidentyfikowano 1900 sprawców, około 500 pozostaje nieznanych.
Raport dotyczący molestowania dzieci przez katolickich księży opracowała australijska królewska komisja, która pracuje od 2013 roku. Ustaliła, że w latach 1980–2015 aż 4444 osoby zgłosiły, że były molestowane. Wśród oskarżonych o nadużycia seksualne wobec dzieci są członkowie wielu instytucji, poza zakonnikami i księżmi także osoby świeckie związane z Kościołem. Mówi się też o winie sióstr zakonnych. One, jak się szacuje, mogły być sprawczyniami 5 proc. przypadków molestowania.
Francis Sullivan, dyrektor rady koordynującej śledztwo z ramienia Kościoła, przyznał, że liczby są szokujące, dramatyczne, niewybaczalne. Odzwierciedlają – jak powiedział – wielką klęskę Kościoła w kwestii obrony dzieci.
– Opowieści ofiar są przygnębiająco podobne – mówiła współpracująca z komisją adwokatka Gail Furness. – Dzieci ignorowano lub, co gorsza, karano. Oskarżenia nie były badane. Księża i inne osoby duchowne wysyłano do innych parafii i społeczności, gdzie nie wiedziano o ich przeszłości.
Ostateczny raport komisji ma być gotowy do końca roku." Newsweek 06.02.2017
Irry pisze więc o katolickich duchownych...
15% podejrzanych, szacuje się że ... Czy komuś została udowodniona wina i został skazany? Pomówić bardzo łatwo. Czy dotknięcie dziecka, to już molestowanie? Jeśli tam jest problem to dlaczego reżyser kręci film w Polsce o polskich duchownych. Dlaczego analogicznego raportu czy filmu nie ma o protestantach i anglikanach, kalwinistach oraz innych religiach w Australii? Tylko Katolików można obsmarowywać?
Dlaczego w Polsce nie ma filmu o pedofilii w kościele anglikańskim lub ogólnie w kościołach reformowanych? W Polsce wiernych kościoła anglikańskiego jest pewnie kilka tysięcy. Tyle ilu jest poddanych Elżbiety II. Kalwinistów znacznie więcej, może nawet kilkadziesiąt tysięcy. Katolików w przybliżeniu 37 milionów.
Teraz zapytaj się dlaczego Smarzowski nie zakręcił filmu o muzułmanach i żydach. I wiedz, że zarówno w islamie jak i judaizmie nie ma księży w naszym rozumieniu.
Tobie dogodzić trudno. Wpierw twierdzisz, że wieści z Australii nie dotyczą katolików. Jak dostaniesz dowód, że jednak tak, to zmieniasz kierunek. Sprawdź sam, może śledztwa toczą się wobec wszystkich wyznań. Ale nie, już wiesz że tylko katolików "obsmarowują". Cierpisz na dysonans poznawczy.
Sprawdź co to "hasty generalization" i trzymaj się może bardziej realiów w Polsce. W końcu akcja dzieje się w Polsce, a nie w Australii.
Jakoś nie kręcił się w mojej okolicy pedofil pir muzułmański czy rabin żydowski, tudzież pastor protestancki, ale za to ksiądz katolicki zboczony, molestujący dzieci to i owszem. I nie jeden, ani dwóch...
no cóż, nie będę ci życzyć, żebyś sam doznał tej "miłości" kościoła bezpośrednio albo przez swoje dzieci. Aczkolwiek tylko to by ci otworzyło oczy. No chyba, że jesteś z tego środowiska i dobrze wiesz o czym mowa.
Czy dotknięcie dziecka, to już molestowanie? To zależy kto dotyka: Jeżeli dotyka Polak-Katolik-PiSowiec, to w żadnym wypadku molestowanie, a jak ksiądz, to już w ogóle mowy nie ma. Jeżeli zaś dotyka rosjanin, ukrainiec, niemiec, żyd czy muzułmanin, to to nawet gwałt jest, to proste
A jak nazwiesz to, że mojej koleżance, uczęszczajacej na religię w podstawówce ksiądz wsadził rękę w majtki, co to według Ciebie jest? Robił to też innym dziewczynkom, obmacywał, wkładał ręce w majtki, zaglądał pod spódnice, a jak ja się jej zapytałam, dla czego nikomu nie powiedziała, to ona mi odpowiedziała, że się wstydziła. Tylko jedna z jej koleżanek, gdy ów ksiądz jej włożył rękę pod spódnicę, uderzyła go w twarz i uciekła. Nie ma o protestantach, anglikanach itp, bo w naszym kraju kościół katolicki i jego hierarchowie mają ogromną władzę na czele z jednym z najbogatszych Polaków ojcem dyrektorem.
No ale Newsweeka nie można podawać jako źródło, gdyż to jest pismo propagandowe i tam piszą kłamstwa. Poza tym to jest tylko czasopismo dla głupiej gawiedzi, a nie źródło. Żadnej wartości, żadnej wiarygodności.
"Gigantyczna skala molestowania dzieci przez australijskich homoseksualistów. Pokazują dzieciom formy zaspokajania się przez ptaszka." Ich zdaniem - "Nie ma się czego wstydzić! Każdy powinien się zaspokajać! Trzeba tego uczyć w szkołach!".
Żenua.
Podawać możesz, możesz cytować też inne niemieckie czy lewicowe gazety jak np the guardian z której pochodzi ten tekst, podany przez bazant57, dla której autorytetem był np brytyjski historyk Eric Hobsbawm, piewca komunizmu, marksizmu który na pytanie „Czy w celu stworzenia komunistycznej utopii warto byłoby poświęcić życie 15, 20 mln ludzi?” odpowiedział twierdząco. Nie znaczy że jak coś pismaki napiszą to jest to prawda objawiona.
"No ale Newsweeka nie można podawać jako źródło, gdyż to jest pismo propagandowe i tam piszą kłamstwa"
Każdą gazetę w ten sposób można określić, jeśli ideowo się z nią nie zgadzasz. Jedne są po prostu bardziej nachalne w swoich artykułowanych paszkwilach.
Czyli nie ma problemu pedofilii w polskim kk. To dzieci gwałcą duchownych jak mawiał Michalik. Nie było, nie ma i nie będzie instytucjonalnej ochrony, którą kk udziela księżom-pedofilom. Ochrony ponadnarodowej, bo odbywającej się na osi Watykan - państwo-strona konkordatu. Nie ma problemu ingerencji kościoła w prerogatywy państwa. Wskazane trzy przypadki pedofilii z ostatnich kilku tygodni miały miejsce w Polsce. Tyle że ani radio z ryjem, ani telewizja Kurskiego o tym nie pisała. Informowały za to wszystkie inne liczące się media.
Trudno dyskutować z osobą która podaje nieprawdę i bluźni. Aż tak nienawidzicie Kościoła, przecież wielu z was tworzy ten Kościół, należy do niego.
W którym miejscu skłamałem? Czy mam zacytować dokładnie słowa Michalika o tym, jak to dzieci lgną i gubią biednego księdza? A może jak wpływowy poseł PiS, dziś reformujący polskie sądownictwo - Stanisław Piotrowicz bronił księdza-pedofila w 2001? To kłamstwo czy werbalny atak na kościół?
Już w maju wchodzi film DOKUMENTALNY Sekielskiego o pedofilii w kk., który mówi, że materiału ma na serial, a nie na jeden film. Co wtedy powiesz? Że Niemiec? Że kłamie czy coś innego wymyślisz?
Słyszymy nieraz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga. To słowa abp. Michalika
A co powiesz o słynnej siostrze Bernadetcie z zakonu Sióstr Boromeuszek? Siostra Bernadetta prowadziła sierociniec w Zabrzu, gdzie torturowała maleńkie dzieci. Bicie i okrutne gwałty trwały latami. Co udowodniono tej sadystce? Dantejskie sceny działy się w Ośrodku Wychowawczym Sióstr Boromeuszek w Zabrzu. Dzieci były bite przez zakonnice prawie codziennie, zamykano je w pokojach ze starszymi wychowankami, którzy je okrutnie gwałcili. Oczywiście owa siostra nie okazała żadnej skruchy i teraz siedzi w więzieniu dla kobiet w Grudziądzu. W filmie też o owej siostrze jest wzmianka. Przykładów mogę podać Ci całe mnóstwo, nawet z własnego podwórka, ale o co, jak nie ma co z Tobą dyskutować, żaden argument jak widzę Cię nie przekona. A sam film świetny, genialne zagrany, Gajos, jak i inni jego młodsi koledzy prima sort! Pozdrawiam.
Przede wszystkim drogi księże PrinceCaspianie: czy oglądałeś "Kler"? Jeśli nie, to nie udzielaj się pod tym tematem, bo nie masz żadnej wiedzy na temat filmu.
A jeśli oglądałeś film i dalej twierdzisz, że jest to obrzucanie błotem Kościoła, to zwyczajnie masz wypaczony ogląd rzeczywistości. Jedno i drugie eliminuje ciebie z dyskusji na temat filmu.
Należysz, niestety, do zdziecinniałego w swym uwielbieniu dla kleru odłamu polskiego społeczeństwa, który nie jest w stanie zrozumieć, że okres ochronny dla Kościoła właśnie się kończy, i który przy każdej próbie powiedzenia prawdy o "dokonaniach" tej instytucji mówi od razu o ataku, nagonce, oczernianiu itp. Wiem, że trudno nagle spojrzeć krytycznym okiem na coś, czemu podporządkowało się swoje życie i swój system wartości, ale to prawda jest wartością nadrzędną i tylko na niej można zbudować zdrowe życie społeczne. Kościół katolicki - są na to niezliczone dowody rozsiane w czasie i przestrzeni - jest organizacją przestępczą, mającą krew na rękach, długą tradycję nienawiści, nietolerancji i pychy, do cna zepsutą, gotową zrobić wszystko, by utrzymać swoje ziemskie przywileje czyli łatwy dostęp do władzy, seksu i pieniędzy. Jestem przekonany, że gdyby była taka możliwość, wielu kościelnych funkcjonariuszy znowu chętnie rozpaliłoby stosy dla niepokornych i innowierców.
Stosy? Kościelni "funkcjonariusze" mieliby je rozpalić znowu? To poproszę najpierw o podanie nazwiska jednego z takich "funkcjonariuszy" kościelnych który rozpalił choćby jeden stos na przestrzeni istnienia Kościoła
Powiedz mi człowieku kiedy kościół sam z siebie rzucił światło na jakąś aferę w którą był zamieszany? Kto ma to robić jak nie media? To media kłamią, bo o tym piszą? Wiesz jakie paszkwile Irlandzki kosciół rzucał na media dopóki nie udowodniono mu winy? Było to samo co u nas. Ludzie twojego pokroju stawali murem za Kościołem, i wyzywali dziennikarzy od kłamców, że sieją propagandę. Nagle wydało się, że wszystko co pisali ci kłamcy to prawda! Kościół dopiero przyparty do ściany dowodami się ukorzył. Efekt jest taki, że jeden z najbardziej katolickich krajów przeżywa kryzys wiary. Jeśli będziesz ty i tobie podobni bojkotowc każdy krzyk przeciwko KK, u nas bedzie identycznie kiedy zaczna wychodzić coraz gorsze afery. Zastanów się
Problemem Twoim PrinceCaspianie jest zerowa znajomość historii Kościoła Katolickiego (IV - XIX w). Gdybyś zamiast klepania paciorków poświęcił ten czas na edukację, nie ośmieszałbyś się na forum.