Śmiać mi się troszkę chce jak czytam większość tych wypowiedzi, jak tu ludzie dostają "orgazmu", bo zobaczyli coś kontrowersyjnego. Film myślę że będzie przerysowany i poważna krytyka go zmiażdży i będzie z tego temat tygodnia, "napis na dropsach"
Jakoś jest taka prawidłowość u naszych artystów w sumie nie tylko naszych, że jak im się kończą pomysły na coś kreatywnego to najlepiej wiąć się za jakiś kontrowersyjny temat. A to może coś o homoseksualistach, może o tym że Polacy to podczas wojny nic nie robili tylko kombinowali jak tu pomordować żydów, teraz kościół, lekarzom też się już dostało. Trochę grup zawodowych jeszcze zostało.....