Film po raz pierwszy obejrzałem w czasach licealnych. Wśród moich znajomych była to rzecz, którą koniecznie trzeba było zobaczyć, by mieć się za człowieka na poziomie. Dziś obejrzałem ten film raz jeszcze i, jak zdrowia pragnę!, nie stracił on nic ze swojej aktualności.
Nie jest to kino rozrywkowe, dlatego jeśli kto szuka jakiś bodźców, które pozwolą mu spokojnie zasnąć po nerwowym dniu, niech lepiej sobie seans odpuści. Ale jeśli lubisz zastanowić się nad rzeczami, które definiują nas od wieków, to film dla ciebie. I jeszcze to aktorstwo!