Naprawdę niezła kaszana. Aktorzy z polskich kiepskich seriali zawsze będą mi się kojarzyli z posranymi tasiemcami. Kiepska opowieść, kiepscy aktorzy, no może poza tą fajną czarnulką. Jedyne co mi się podobało to plenery, fajny rozpadający się pałac. Klimatu brak, grozy brak. Cienizna.