Ale przeciez 'Przygoda w dżungli' jest swoistą kontynuacja filmu z Williams'em z 1995 roku. Przygoda w dżungli zaczyna sie tam gdzie jumanji sie skończyło

Aha... czy coś mi się myli...

@Sonic2801 nic Ci się nie myli, to @Stochcia coś przybredziła.
Przygoda w jungli to wariacja na temat jumanji z '95, planszówka zamienia się w gre VR itd.
Kontynuacji starej części nigdy się nie doczekamy, ponieważ był to film dla dzieci. My wtedy byliśmy dziećmi i inne były normy pokazywanych obrazów -> były bardziej brutalne, bardziej stereotypowe, nie zwracało się uwagi na różnice płci, gender, odmienne rasy i wszystko było segregowane i kategoryzowane podług stereotypów, nawet dzieci i dorośli.
Dzisiaj chce się aby najmłodsi mieli jak najbardziej otwarte umysły, dlatego pierwsza część jumanji nie nadaje sie dla współczesnego dziecka, ponieważ jest tam dużo przemocy przypominającej realną (teraz używa się baśniowej przemocy). Kontynuacja musiała by być kierowana do dorosłych, którzy nie mogli by zabrać dzieci do kina. Dlatego wiele osób by nie zobaczyło filmu. Do dzieci by nie trafił, tylko do młodzieży czyli tych troche starszych dzieci, które na własną rękę szukają bardziej hardkorowego kontentu i koniec końców by nie zarobił, bo Ci młodzi ludzie prawdopodobnie by spiracili ten film. Targetowanie jest bardzo ważne, a rebooty odnoszą duże sukcesy, ponieważ przerabia się stary scenariusz na współczesne reala, usuwa się ideologiczne wątki, dopracowuje się bohaterów aby bardziej przypominali współczesne społeczeństwo, porusza się bliższe nam problemy w przypadku przestarzałej tematyki (np gra planszowa jumanji -> gra VR jumanji) itp itd. Można wymieniać charakterystykę rebootów, remaków i 'nowych_części_po_latach_#wkońcu_#ilemożnaczekać' w nieskończoność.
One osiągają gigantycznty sukces bo większość widzów nie jest wymagająca, zachęci ich tytuł, czasem opis, a najbardziej ciekawskich - trailer. Ludzie, którzy znają film z dzieciństwa często już mają swoje dzieci i one bardzo chętnie zobaczą nowy film, bo do nich jest on kierowany. Rodzic woli, żeby dzieci zobaczyły film bez przemocy, bez strachu, bez patriarchatu, bez nazistowskiej ideologii, bez rasizmu, bez białej supremacji i bez odwołań do ciągle skaczącej z tyłu głowy -> wspomnienia zimnej wojny.
Dostają neutralne kino oparte na ich sentymencie - dlatego z radością zabiorą pociechy do kina a nawet kolegów i film trafi do dużej liczby ludzi, zwłaszcza takich, którzy płacą za bilety do kina i dają filmowi zarobić.
Mam nadzieję, że klarownie wytłumaczyłem. Proszę wybaczyć chaos wypowiedzi, ale myślałem, że to są oczywiste rzeczy i pytania takie jak u @Sonic2801 są retoryczne i każdy wstydzi się takie zadać i dać się publicznie ośmieszyć, jak @Stochcia której pomyliły się filmy i wprowadza wszystkich biednych widzów w błąd.

Jestes chory, te nowe Jumanji jest luznym sequelem dodatkowo calkiem fajnym filmem familijnym. Ale widze, ze ty jestes wielkim myslicielem indywidualista ktory nie jest taki jak inni. Zamilcz bo to smiechu warte. I jak twoim zdaniem mialaby wygladac bezposrednia kontynuacja "Jumanji" z 95? Przeciez tam tez historia byla zamknieta. W ogole motyw gry wymusza taka konstrukcje filmu, bo co maja grac przez dwie czesci? Ale byle napisales wysryw ktory nawet nie ma zbyt wiele wspolnego z rzeczywistoscia. Gdzie masz te realna przemoc w pierwszym Jumanji? Jakby ja puscic dzieciakom obecnie to jedyne co by z tego filmu wyniosly to zazenowanie efektami ktore strasznie sie zestarzaly.

Spoiler






Po końcówce wyjadę się, że będzie kolejna część, która fabułą będzie nawoływać do pierwowzoru ;)