To co zrobił w tym filmie Phoenix to ja nie wiem czy to nie najlepiej zagrana rola jaką widziałem w życiu. Siedziałem z rozdziawioną gębą i byłem wpatrzony jak w obrazek.
Dokładnie! Joaquin Phoenix to geniusz. A tu nie grał, tylko był Jokerem.Każdy jego gest, spojrzenie. gestykulacja. Ten makijaż i ubranie, tak bardzo to wszystko do niego pasowało. Moim zdaniem tylko on jest jedynym, prawdziwym Jokerem. Według mnie, to najlepsza rola wszechczasów. Całkowicie zasłużone wszystkie nagrody dla niego, na czele z Oscarem.