Film nie będzie odpowiedni dla dzieci, to piszę od razu.
Nie jest kompletnie filmem z rodzaju chociażby Batman Nolana chociaż są podobieństwa jeśli chodzi o stylistykę ponurego i zepsutego Gotham.
Nie będzie tu żadnym spoilerem jeśli napiszę że czarnulka z którą spotykał się Joker to nie jest odpowiednik Harley Quinn, oraz że nie ma tu Batmana, kobiety kota i jakichkolwiek superbohaterów z DC.
Film jest przygnębiający w odbiorze, Opowiada o upadku jednostki i dekadencji całego społeczeństwa. Pokazuje niezadowolenie mas w dobie kryzysu i mechanizm powstawania buntowników.
Gra aktorska Joaquina Phoenixa to murowany oskar. W jego roli widać tyle ciężkiej pracy że jeżeli on nie dostanie tego oskara to chyba wybuchną jakieś zamieszki.
Można doszukiwać się tutaj podobieństw z filmu "Upadek" z Douglasem z 1993 roku. więcej nie zdradzę tylko napiszę jeszcze raz, nie zabierajcie dzieci na ten film.
Mnie ten film strasznie przygnebił. Upadek człowieka. Upadek nas samych. To my tworzymy takich psychopatow jak Joker? Przygnębiająca i mroczna wizja.
Otóż to. Nikt nie rodzi się potworem. Potwory stwarza świat - toksyczni rodzice, chore społeczeństwo, ideologie itd.