Wtedy Dolph nie był aż tak bardzo rozpoznawalny. To był okres jego początku. Punisher, Rocky i to.A film to klasyka cyberpunka i aby go zrozumieć, trzeba znać ten rodzaj literatury.

Co ty mówisz? Wtedy Dolph Lundgren był w swojej życiowej formie i był najbardziej rozpoznawalny.

Widac że nie wiesz o czym piszesz. Lundgren był już wtedy gwiazdą kina klasy B do którego należy również Johnny Mnemonic. Znajomośc cyberpunka jest niepotrzebna jeżeli film ma słaby scenariusz i denną grę aktorską to mi to wystarczy by ocenic jako słaby.

Widać że to Ty nie masz pojęcia o czym piszesz, bo to nie jest kino klasy B. Odsyłam do źródeł żeby zapoznać z tą definicją.

Jeśli chodzi o rok to był 2021. Film był rewelacyjnie zrobiony. Bardzo mi się podobały efekty wchodzenia w ten wirtualny świat.

Na początku filmu był bodajże napis, że tok 2011. Nie chce mi się już tego sprawdzać, ale tak było.

2021. Właśnie go znowu obejrzałem:)

2021.

100 razy lepszy od Matrixa. No cóż im więcej czytam takich i podobnych opinii na filmwebie co do różnych filmowych gniotów tym bardziej pokornieje i już mnie niewiele zadziwi. Zarówno gra aktorska jak i strona wizualna są w Matrixie o kilka poziomów wyżej. A Johnny Mnemonic to kino klasy B ze scenografią rodem z lat 80-tych, dennymi dialogami i drewnianą grą aktorską - no ale oczywiście każdy ma swój gust. Pozdrawiam.

Takie posty jak twój nie wnoszą nic do dyskusji. Tylko dyrygujesz innymi, bo nie zgadzają się z twoją oceną.

Zacytuj fragment mojej wypowiedzi z którego wynika że dyryguję innymi. Nie ma takiego fragmentu, a na końcu wypowiedzi przyznaję iż każdy ma swój gust więc nikomu prawa nawet do wypisywania głupot nie odbieram. To raczej ty nic nie wnosisz tym co teraz bez sensu napisałeś do mnie.
Ja polemizuję z oceną innych bo od tego jest forum - jeżeli nie wiesz do czego służy forum , a służy niewątpliwie także do polemiki i wyrażania odmiennych opinii to co tutaj robisz? Przesadna wrażliwośc na opinie innych w stosunku do twojej sugeruje mi iż jesteś bardzo młodym człowiekiem biorącym wszystko do siebie :-) Nikt ciebie nie wyśmiał, nikt nie nazwał w brzydki sposób ja tylko pozwoliłem sobie zwrócic uwagę na to że wg mnie nie masz racji - mam takie prawo? Wyluzuj to tylko filmy . Pozdrawiam

Dodam jeszcze kilka rzeczy na koniec:-)
- twoja wypowiedź do mnie wyjaśnia mi doskonale skąd mogła wziąśc się u ciebie taka wysoka ocena tego filmu; jeśli kierujesz do mnie bezsensowne zarzuty tylko dlatego, że ośmieliłem się wejśc w polemikę ( bez wyzwisk jakie tu często mają miejsce ) to nie dziwi mnie że tak kuriozalnie porównałeś matrixa z johnnym
- Matrix miał wpływ na kulturę zachodnią i na całe pokolenie twórców filmów oraz w OGÓLE na światowe kino rozrywkowe , wystarczy obiektywnie spojrzec na przełom w efektach specjalnych ale i całą fabułę ( matrix swoją drogą nie jest moim ulubionym filmem)
- jeżeli formułujesz tak kuriozalne i kontrowersyjne opinie że jakiś stary gniot ( nie tylko wg mknie ) lepszy jest od Matrixa to nie możesz dziwic się że ktoś tu wejdzie i owo zdziwienie wyrazi ( kulturalnie podkreślam )

Dalsza rozmowa nie ma sensu więc wybacz jeśli nie odpiszę , a jeżeli wciąż czujesz się urażony to oczywiście przepraszam.
Nikomu nie odbieram prawa do własnego odbioru filmu, mimo to są pewne granice śmieszności które uważam przekroczyłeś - i do napisania tego też mam prawo. Sprawdź sformułowanie "dyrygowac innymi" zanim następnym razem wystrzelisz z czymś takiem dzieciaku :-)

i jeszcze " Może jak na 1995 rok, był on zbyt futurystyczny" - A Łowca Androidów czy Pamięc absolutna które powstały jeszcze wcześniej odniosły sukces czy nie? Były na wskroś futurystyczne. Argument nietrafiony. Ludzie zawsze lubili kino ukazujące co będzie za kilkadziesiąt lat ze zwykłej ciekawości.

Prowadzę wiele wnoszących do tematu rozmów na różnych forach różnych filmów i nie mogę przejśc obojętnie wobec opinii tak skrajnych jak twoja co nie oznacza że cię atakuję personalnie co chyba mylnie odczułeś. Podałem kilka uzasadnień dla swojej opinii więc teraz chyba nie powiesz że nic nie wniosłem.

Od kiedy kino klasy B to film dużej wytwórni, ze znanymi aktorami, kosztujący 26 mln?

Myślę, że poczekasz jeszcze z piętnaście lat na odpowiedź na to przytomne pytanie. Pozdrawiam.

Dlaczego od razu przytomne? Konto na fw mam dopiero od końca 2015 roku, więc nie rozumiem zarzutu.

Nie rozumiesz zarzutu, bo ... to nie zarzut, przyjacielu, tylko pochwała. Zadałeś przytomne ( w znaczeniu bezpośrednim, nie ironicznym ) pytanie, na które nie otrzymasz odpowiedzi. Nikt, kto rozumie istotę "filmów klasy >>B<<", nie poprze tezy, że ten film do tej klasy właśnie należy. Johnny Mnemonic, to regularna (średnio)wysokobudżetowa - jak na czasy, w których powstała - produkcja holywoodzka, zawierająca pionierskie, bardzo udane, efekty specjalne, definiująca najpełniej nowy nurt cyberpunka, nakręcona z udziałem wschodzącej gwiazdy - Reevesa i będącego na szczycie Lundgrena. Fakt, że film ani nie był kasowym hipersukcesem, ani nie zyskała statusu kultowego dla fanów gatunku, to już inna rzecz. Pozdrawiam i wyluzuj, naprawdę - wbrew temu, co już wiesz o internecie - nie każda reakcja, to atak ;)

W porządku, rozumiem i jestem wyluzowany,chociaż przyznaję, że mogło to wyglądać z mojej strony na spinę. Po prostu przywykłem już do tego, że większość wypowiedzi na fb to zwykły atak. Fajnie że tak nie jest tym razem i również pozdrawiam :)

Ja tam wolę "Kosiarza umysłów",lepszy klimat :-)

100* lepszy od Matrixa i nota 6! Hahaha ;)