PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=741135}

John Wick 2

John Wick: Chapter 2
6,8 110 696
ocen
6,8 10 1 110696
6,9 26
ocen krytyków
John Wick 2
powrót do forum filmu John Wick 2

Bez uroku jedynki

ocenił(a) film na 3

Też bez lekkości, dowcipu i prostoty części pierwszej. Intryga naciągana, przeładowana i męcząca, kolejne pojedynki grzeszą powtarzalnością, więc zaczynają nużyć, Wick jakby głupszy, a reszta postaci mocno drewniana. Porażka jak w przypadku kolejnych kontynuacji "Uprowadzonej". Chyba nie warto.

belmont33

Myślę, że dużym problemem było podejście twórców. Wyglądało to jakby po prostu zebrali wszystkie rzeczy, które podobały się widzom w pierwszej części, pomnożyli ich ilość i liczyli, że się uda. Efekt widzieliśmy...

ocenił(a) film na 2
Furashu

Właśnie ten klimat wyrachowania, zasad, stalowych nerwów i precyzji gdzieś zupełnie zniknął. Wick chodzi, a właściwie łazi, jakby mu się klejnoty do uda przykleiły. Sceny walki mierne, fabuła dziurawa. Skąd nagle ta niecierpliwość i spolegliwość ? Ojoj, zawiodłem się bardzo.

ocenił(a) film na 10
Furashu

Ale Neo z Morfeuszem się przynajmniej spotkali po latach:)

belmont33

WARTO. Nie widzialem jeszcze filmu ale nie raz przekonalem sie ze trzeba zobaczyc/sprobowac samemu a nie kierowac sie opiniami z filmwebu.

NokiaFi

Jakim nieprawdopodobnym debilem trzeba być, żeby bez obejrzenia filmu stwierdzać, że warto go ogladnąć, i to na forum, gdzie wypowiadają się ci, którzy film widzieli, podważając ich opinie...

ocenił(a) film na 6
belmont33

Warto dla niezłych scen przemocy ;) Co do aktorstwa to akurat najbardziej drewniany wydaje się Keanu. W niektórych scenach zachowuje się tak jakby chciał coś powiedzieć, ale nie może, bo wie, że scenarzyści nic mu nie napisali. Przykre.

ocenił(a) film na 5
Maja_90

I jeszcze namalowali mu ospę na twarzy. Tak uczciwie to trzeba powiedzieć, że gdyby grał tram Segal zamiast Keanu, to nie obejrzałabym pięciu minut, bo to przecież klasa B albo C nie wiadomo dla kogo. A ten film absolutnie nie odbiegał od poziomu Segalowych produkcji, choć tam nikt tak by nie spieprzył charakteryzacji....

ocenił(a) film na 10
Agrzego

Ale Neo z Morfeuszem się przynajmniej spotkali po latach:)

ocenił(a) film na 8
belmont33

Za to z lepiej zainscenizowanymi scenami walk, lepiej sfotografowanymi i zmontowanymi. Zmiana operatora i motażysty przysłużyła się filmowi. Powstał prawdziwy balet przemocy.

AutorAutor

O ile w pierwszej części był jeszcze ciekawy scenariusz to tutaj został tylko owy balet który nuży powtarzalnością. Szkoda że główny bohater nie potrafi zklecić sensownego zdania które byłoby warte uwagi.

ocenił(a) film na 2
belmont33

Po stworzeniu całkiem dobrej jedynki twórców dopadł wulkan pomysłów i w połączeniu ze wstrząsami sejsmicznymi stworzyli bardzo wątpliwej jakości niestrawne cudactwo - na granicy nieporozumienia - 2/10 !!!

ocenił(a) film na 7
belmont33

Pierwsze 30 minut filmu jest ok i robi nadzieje ze dalej bedzie tak samo dobrze.Niestety im dalej w las tym gorzej.
Sequel bez kilimatu i swiezosci pierwszej czesci. Wpakowali jeszcze do filmu Morfeusza zeby sciagnac tym samym ludzi do kin a sceny pomiedzy nim i Neo sa bardzo slabe.Mam nadzieje ze 3 czesc bedzie znacznie lepsza i godnie zakonczy trylogie.

ocenił(a) film na 7
Kesler_2

A jaką świeżość miała część pierwsza? To klisza z setek mu podobnych filmów akcji opatrzony równie głupkowatą i nieznaczącą fabułą (plus tylko za motyw zemsty z powodu zamordowania psa, ale już wątek rozpaczy po zmarłej żonie totalnie wyprany z emocji). Nie jestem fanem tego gatunku - więc pewnie wypowiadam się jako profan, ale jako profan żądam akcji, atrakcji i - skoro konwencja każe przymykać oko - to chcę totalnie zakręconej sieczki!

awesta

Dwójka raczej też świeżością nie stoi ;) - Motyw zemsty mafioza to też klisza z innych filmów akcji.

ocenił(a) film na 7
buterfly

Nie miałem na myśli warstwy fabularnej, tylko akcję samą w sobie. Jedynka była szybka, ale miałem wrażenie, że wszystko już gdzieś widziałem.

ocenił(a) film na 7
awesta

Tzn inaczej - z mojej wypowiedzi wynika, że mowa o fabule, ale osobiście bardziej doskwiera mi brak oryginalności w kwestii walk i akcji.

awesta

Co do warstwy fabularnej, to uważam że obie są dość schematyczne-kliszowe :) - Fakt w dwójce więcej się dzieje, jednak miałem wrażenie że zabrakło w niektórych scena akcji logiki jednak oczywiście to moje odczucie.

ocenił(a) film na 7
buterfly

I to jest chyba problem jaki ja mam z tą serią - a szczególnie częścią pierwszą. Od początku wiedziałem, że konwencja świata nie przewiduje zawracania sobie głowy realizmem. Koleś dostaje strzał w wątrobę - spoko trochę pokrwawi i porobi kwaśne miny. Ktoś spadnie z wysokości? Spoko, cytując klasyka "ma gumowe kości". Masa tłuków rzuca się na cel z bronią palną i grzecznie dostają łomot w starym, dobrym stylu zamiast zasadzić się z karabinem snajperskim? Nikt nie celuje w głowę? No spoko - chodzi o akcję. I właśnie tej akcji zabrakło mi w części pierwszej. Nudny, żenujący wręcz prolog o wątku sepulkralno-romantycznym (i stanowczo za długi!) i typowe do kwadratu wprowadzenie szwarchcharakterów zostaje przerwane naprawdę niezłą sceną napaści na dom protagonisty. I to była najlepsza scena tego filmu. Potem niestety - okiem laika - film już nie zaskakuje. Motyw z kościołem niezły, ale chyba niewykorzystany. Strzelaniny z ruską mafią nie mają choć krzty oryginalności (jestem na 100% pewien, że widziałem już gdzieś motyw wjechania w oponenta autem i oddania do niego kilku strzałów przez dach!). Raz jeszcze podkreślę - jestem laikiem, może ktoś, kto zna się na sztukach walki stwierdzi, że pieprzę farmazony, i że walka Bernhardta z Reevesem była wzorcowa... no ale sorry, jako profan rzec muszę - byłą co najwyżej przyzwoita, dużo bardziej podobały mi się sceny z dwójki. A tam i kamera chodzi lepiej i oświetlenie daje radę i kilka pomysłów wywołuje banana na twarzy... Ten sam gwałt na intelekcie i logice, ale jak widowiskowo podany!

awesta

Też jestem laikiem w temacie walk ;) - Natomiast bardziej pod względem logiki irytowała mnie dwójka, scena chociażby na dworcu i w samym pociągu itp. - Sceny walk jako laik uważam naprawdę się dobrze oglądało, tyko właśnie miałem wrażenie że Reevese robi te wszystkie sceny już ociężalej ale możliwe ze to tylko moje czepialstwo ;)

ocenił(a) film na 7
buterfly

Logika w każdej kolejnej części jest naginana coraz bardziej. Nie wiem, czy widziałeś trójkę, ale jedna z ostatnich scen bije już chyba wszystko na głowę... A propos głowy - walka z azjatyckim grubasem w dwójce i podwójny headshot... Scena w metrze już w ogóle mnie nie zdziwiła, bo już w jedynce nie istniało coś takiego jak psychologia tłumu (strzelanina w klubie nocnym). W trójce jest z tym jeszcze gorzej/lepiej. Zależy od punktu widzenia :)

awesta

Właśnie się widziałem bo obawiam się że to już nie na moją głowę i prostą logikę ;)

ocenił(a) film na 3
belmont33

Ja pierwszy raz od paru lat nie wiedziałem o co chodzi w filmie. Hui wie jakaś rada, jakieś monety, pomieszanie z poplątaniem, jakby wcześniej była jakaś część której nie widziałem, a była tylko ciekawa pierwsza część bez tego niewiadomo czego przekombinowanego

ocenił(a) film na 7
AdrianQ

Ale przecież w pierwszej części też mówiono o radzie oraz posługiwano się monetami ;p

Mati_GA

Tylko mam wrażenie dwójeczka, wręcz przytłacza bezsenownymi scenami ;)

ocenił(a) film na 10
buterfly

Ale Neo z Morfeuszem się przynajmniej spotkali po latach:)

garnki_zbite

To chyba jeden z niewielu plusów ;)

ocenił(a) film na 10
buterfly

Na pewno jeden z większych:)

garnki_zbite

Chociaż mam wrażenie że jego rola, była tylko dla przyciągnięcia fanów Matrixa ;)

ocenił(a) film na 10
buterfly

Wiadomo:) Doby zabieg marketingowy

garnki_zbite

Fakt :) - Chociaż uważam nie zmienia to tego iż jego rola to tylko dodatek ;)

ocenił(a) film na 10
buterfly

Spoko, takie hollywoodzkie życie

garnki_zbite

Dokładnie nie zawszę dostaje się główne rolę ;)

ocenił(a) film na 10
buterfly

Tak jest. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 5
buterfly

Na plus zmiana magazynków :D

Osiek_filmaniak

Szkoda że jest ich tak niewiele ;)

AdrianQ

Te monety były już w części pierwszej kiedy John rozbił podłogę i wyciągnął zakopaną skrzynkę z pistoletami.

Monety = środek płatniczy w podziemnym świecie.

Rada = no rada zarządzająca organizacją, która to organizacja zbudowana jest na wzór gildii średniowiecznej.

No masz taki cech - płatni zabójcy:)

ocenił(a) film na 7
belmont33

Dla mnie to właśnie pierwsza część to najsłabsze ogniwo tej serii. Ok, od niej wszystko się zaczęło, ale jedynka była nudna, mało przebajerzona i totalnie nijaka jeśli chodzi o oryginalność. A do tego nadal na tyle głupia, że nie można było tego traktować na poważnie. No sorry, ale odpalając film takiego kalibru. nie oczekuję niczego innego od fajerwerków, bajerów, koksu i dziwek. To nadal nie czempion w swojej kategorii, ale idzie w dobrym kierunku. No W dwójce mamy już do czynienia z ciekawymi zdjęciami (samobójstwo tej laski z Camorry) dużo bardziej intensywniejszą, i co ważniejsze - dużo bardziej zakręconą, choreografią starć. Napięcie też rośnie w chwili, gdy na Wicka wydaje się wyrok. Nie przypominam sobie takiego zagęszczenia napięcia w części pierwszej, poza nudną wymianą ognia i niezapamiętywalnymi walkami w zwarciu.

awesta

Cóż kwestia gustu - Mnie to przebajarzęnie najbardziej bolało, oczywiście sceny walk na plus tylko znowu były one przejaskrawione w swojej głupocie ):

Oczywiście więcej się w tej części działo, tylko to jednak za mało żebym uznał dwójkę za udaną ):

ocenił(a) film na 6
belmont33

Potwierdzam

ocenił(a) film na 7
belmont33

Pochopne słowa. Dobre w tym filmie jest to, że uniwersum wicka się poszerza, może w lekkich bólach, ale jak na film klasy "mordobicie" rozwój jest znaczący i dający dalsze możliwości. Estetyka pozostała i to na plus twórcom...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones