Czytaliście może reportaż? Polecam każdemu, kto wybiera się na animację. Warto najpierw zapoznać się z twórczością Kapuścińskiego!
Skończyłem czytać kilka dni temu i muszę przyznać, że podziwiam tego gościa za odwagę i talent pisarski. Warto sięgnąć przed filmem, bo podobno nieco różnią się te dwa spojrzenia na wojnę o niepodległość Angoli.
Czytalam ksiazke w tej nowej, odswiezonej, filmowej wersji. Piękne jest to wydanie, warto je kupic. A teraz z niecierpliwością czekam na premiere filmu.:)
Tak, przeczytałem wszystkie najważniejsze jego książki, jakie wydała wyborcza w kolekcji. Potem się okazało, że Kapuściński wiele w swoich tekstach zmyślał, począwszy od miejsc, postaci, nazw, a na faktach i zdarzeniach skończywszy. Dlatego wyrzuciłem te książki. Gdyby była to fikcja literacka, to ok, ale reportaż nie może opierać się na kłamstwach. Takich ludzi promował postkomunistyczny "salon" na guru polskiego reportażu...
Polecam ,,Szachinszach'' bardzo aktualna książka w stosunku do tego co w ostatnich latach działo się w Polsce.
Szachinszach jest książką bardzo subiektywną, wręcz krzywdzącą w stosunku do osoby ówczesnego Szacha Iranu. Chyba jedyna, której w całej twórczości Kapuścińskiego (a przeczytałem wszystko co napisał) mówię NIE.
Ja jak czytałem to Szach mi się mocno kojarzył z Tuskiem a Chomejni wiadomo z kim
Jutro robię transę intercity Gdańsk-Wrocław, i dzisiaj zakupiłem w empiku książkę. Jak na razie mam za sobą "Podróże z Herodotem" oraz "Heban". Czytałem też biografię Kapuścińskiego. Niesamowity facet. Wpadłem tu zobaczyć czy się udzielał w jakichś tworach kinematograficznych, a tutaj miłe zaskoczenie. Animacja na podstawie książki którą pojutrze przeczytam od deski do deski ;D A potem animacja oczywiście. Wie ktoś czy jest to może na blu-rayu? Jasnę, mogę sprawdzić w sekundę, ale cenie sobie dialog. Pozdro
Tutaj nie da się wybrać. Czytałam książkę i bałam się filmu. Wiedziałam że nie będzie miał cudnych, jedynych w spoim rodzaju opisów jake tworzył Kapuściński. Ale okazało się że film nie konkuruje z książką - on ją raczej szkicuje, komentuje, relacjonuje ciąg dalszy wydarzeń, pisze bardziej wprost rzeczy, których Kapuściński wtedy nie mógł, a może nie chciał pisać. Naprawdę warto zobaczyć!