widzę małe naleciałości z innych filmów, muzyka Demon, scena w kanjpie jak w sztosie - tańce, wóda i fajki - Smarzowski, bliźniak, do którego sieprzeprowadza bohater jak w Jacku Strongu :)
jest cos w filmie, wraca się do tego filmu w myslach z finalną myslą, że zamordowali niewinnego człowieka..
dobra gra aktorów i scena powieszenia dośc wyrazista.
Adamczyk na plus a myślałem, że mi obrzydzi obraz.