Największą zaletą filmu Pieprzycy są jego bohaterowie. Mirosław Haniszewski który brawurowo wciela się w rolę porucznika Janusza Jasińsiego, nie tylko z wyglądu budzi skojarzenia z młodym Jerzym Sthurem, ale i postać którą odgrywa, jej moralne rozterki, wybory przed którymi staje i droga którą wybiera, przypomina rolę w które krakowski aktor wcielał się w „Wodzireju” Felika Falka, albo chociażby w „Amatorze” Krzysztofa Kieślowskiego. "Jestem mordercą" wyraźnie nawiązuje do kina moralnego niepokoju...
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/filmy/jestem-morderca-recenzja/