Wynudziłam się niemiłosiernie. Może, żeby tłem wydarzeń był monolog głównej bohaterki to
byłoby dobrze, ale bez tego nie do końca wiadomo o co chodzi. Dobrze, że wcześniej
przeczytałam książkę. Niektóre zmiany były istotne, na przykład to, że Liz poznała Felipe, bo
miała wypadek - a to przecież nie było tak. Jednak wydaje mi się, że zmiany zostały
wprowadzone po to, by cały film był jakimś ciągiem wydarzeń. Ostatnie nic to nie dało - nie
polecam, szkoda czasu, ale książkę warto przeczytać :)