Spodziewałam się uroczej, lekkiej komedii, a w sumie odniosłam wrażenie, że reżyser nie mógł się do końca zdecydować, jaki gatunek wybrać. Niby zabawne, ale trochę na siłę; ostatnia scena jak z musicalu zupełnie nie pasowała do reszty. Parę scen dziwacznych i chyba niepotrzebnych, dialogi mało błyskotliwe. Szkoda, bo obsada dobra i temat też fajny, można to było ciekawie poprowadzić.