Oj, tak dużo pracy przede mną...

a ty w maniaka na punkcie wlasnego postu

No tak, maniaka, przecież to jakby urąga jakby majestatowi tego jakby dzieła.

Wasza dyskusja na temat tego filmu przerodziła sie w osobisty spór na temat gustu . Kazdy ma swoje zdanie i lubi co innego po co sie o to spierać . Nie jest to ani potrzebne ani niczym nie zaowocuje dostarczy wam tylko ,zalezy w jakim przypadku ,zadowolenia lub wrecz przeciwnie upokorzenia . Jaki to ma właśćiwie sens . Ja także mam własne zdanie na temat tego filmu ale nie zabraniam ani nie obrażam ludzi którzy mysla inaczej .Takie zachowanie jest dziecinne i nieodpowiednie dla osób dojrzałych za jakie sie zapewne macie .

dobra zamilcz już jesteś plebsem , chwastem który trzeba wyrwać , jak sądzisz że ten film dla ciebie jest słaby to ja tego nie będę negował , bladego pojęcia o kinematografii nie masz , skąd wiesz czy ktoś z czytających to co piszesz nie jest krytykiem filmowym , a oświadczę Ci że jest ....
Śmiech mnie ogarnia w twoje filozoficze dyrdymały , język którego używasz , co ty chcesz tym udowodnić że jesteś ponad forumowiczami Filmwebu? Wypisujesz tą sztuczną otoczkę na swój temat zwracasz na siebie uwagę , to samo 2 tobie podobnym (no trzeba nazwać rzeczy po imieniu ) pachołków , którzy nie potrafią odebrać przesłania filmu , docenić kunszt aktorski , paranoja gościu , jedno trzeba ci przyznać , koneserzy którzy tu zaglądają i którym się film spodobał i którzy są nim zachwyceni nie zdzierżą jak ktoś będzie obrażał na prawo i lewo dzieło sztuki , to tak jakbyś obrazy Beksińskiego uważał za jego chorobę psychiczną , jest to dokładnie to samo adekwatne do założonego tematu którym się pajasz trollu .
Śmieszny jesteś w sumie nie przez to że oceniasz źle film ( wiadomo każdy ma swój gust , ty lubisz co innego inni co innego twoja sprawa ) , natomiast sposób w jaki się tu udzielasz odpisujesz na każdy post jest godzień masoochisty , co świadczy o tym de facto że jesteś osobą która nie ma co z czasem robić bądź też sieje sztuczny ferment pisanie innym językiem nie doda ci ani intelektu ani nie urośniesz wyżej w czyichś oczach wręcz przeciwnie kolejny banał który otwiera np na mojej twarzy szyderczy śmiech .

Co to w ogóle jest? Jakaś połajanka? To jest recenzja? Czy też jakieś przewidywanie przyszłości? Jakieś wycieczki personalne? Rady, o które cię nikt nie prosił? Totalne pomieszanie z poplątanym, ale twój poprzedni wpis był zupełnie taki sam. Zero stylu.

wszystko dokładnie co opisałem ;-d paranoja plebanie

Mnie taki bełkot z 20 tematami na raz i w takim agresywnym stylu w ogóle nie interesuje.

chcesz recenzji proszę
http://www.filmweb.pl/film/Incepcja-2010-500891/discussion/ARCYDZIE%C5%81O+-+fil m+przechodzi+naj%C5%9Bmielsze+moje+wyobra%C5%BCenia,1427410
to jest recenzja

Matko Bosko Częstochowsko! Co to w ogóle ma być? Jakis hymn pochwalny? Przecież to jest jakaś horendalna egzaltacja!

jak dzieci - obaj :/

Ja tam się bardzo dobrze bawię...

do co drugiej osoby zwracasz się nawiedzona płaczka internetowa - jest to określenie pejoratywny
to jakbyś ciągle do kogoś mówił "jesteś głupi, jesteś głupi" - fakt niektórych może to bawić, jednak nie mam najlepszego zdania o takich osobach...
ale baw się dalej, tylko nie dziw się, że znajdziesz odzew w podobnym stylu

Jasne. Te osoby za to odzywają się do mnie w najbardziej wykwintny sposób.

chcesz recenzji proszę
http://www.filmweb.pl/film/Incepcja-2010-500891/discussion/A...
to jest recenzja - Wybacz, ale to jest recenzja jednostronna w której nie zważa sie na minusy filmu - których się nie zauważa czyt. NIE CHCE SIĘ ZAUWAŻYĆ

W miarę dobra recenzja jest tu - oddaje całą prawdę o filmie:
http://www.film.org.pl/prace/incepcja_analiza.html

Pozdro

raczej "długometrażowa" reklama produktu ;) grunt, że film Ci się podoba.

:) bez urazy trzeba miec naprawde wysokie ego , żeby wkleić linka do swojej recenzji z naciskiem, że " to jest recenzja". To grafomaństwo jest i klisza goni kliszę! bez urazy, poćwicz troche styl

http://www.film.org.pl/prace/incepcja_analiza.html - TO JEST RECENZJA!!! A NIE JAKIEŚ TANIE ZA PRZEPROSZENIEM GÓWNO UBRANE W TWÓJ GARNITUREK!!! Pozdro

tekst z film.org to inna recenzja, chyba innego autora :)

pewnie pomógł mu w tym robokopo ;)

Jak już nikt mu nie chce odpowiadac, to gada sam ze sobą. Smutny cebularz

Przechodziłem obok(z tragarzami) i wszedłem po Buddę;)

tak na serio, miałem kilka minut wolnego czasu i postanowiłem oświecić wszystkich kim naprawdę jest nasz kolega robokopo.
Zacznijmy od tego, że tak naprawdę robokopo pisząc główny temat, miał gdzieś czy film mu się podobał czy też nie, czy go na prawdę oglądał?
tego nie wiem, wiem tylko jedno, że ten pan należy do typu ludzi którzy zawsze odpowiadają odmiennie niż reszta komentujących jakiś temat
podejrzewam, że gdyby wszyscy napisali o Incepcji, że jest kiczem i tandetą, wtedy robokopo napisałby jaki to wspaniały i nieprzewidywalny film.
Jeżeli się mylę, to w takim razie zalecam panu robokopo nakręcenie i wyreżyserowanie samemu super dzieła które i będzie od samego początku
nieprzewidywalne i będzie też tematem którego w żadnym innym filmie nie użyto! lub zaprzestanie krytykowania wszystkiego jak samemu jest się do niczego.

Jeżeli chodzi o pana jan11to to razem z robokopo tworzy znany duet "master&servant"

Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnej nocy.

A ja tam zgadzam się z każdym slowem tej recenzji:
http://www.film.org.pl/prace/incepcja_analiza.html
Film moim zdaniem był słaby.

A ja tam zgadzam się z każdym słowem tej recenzji:
http://www.film.org.pl/prace/incepcja.html

Tak można odbijać piłeczkę w nieskończoność, monao92 czy potrafisz sam(a) w swoich słowach wystawić recenzję dla tego filmu, czy tylko podpierasz się tym co ktoś powiedział(napisał) i tak jak kolega robokopo, który bezgranicznie wierzy w słowa swoich"friends"? z twoich ust nie usłyszałem ani jednego konkretu. Dla mnie jesteś kolejną przekorą. Świadczy tylko o waszej płytkości umysłu, świat przez was widziany jest tylko w 2 kolorach(czarny i biały) innych kolorów nie dostrzegacie, jakie to przykre.

Do wszystkich pseudo-krytyków, powtarzam kolejny raz: zalecam wam nakręcenie i wyreżyserowanie samemu super dzieła które i będzie od samego początku
nieprzewidywalne i będzie też tematem którego w żadnym innym filmie nie użyto! lub zaprzestanie krytykowania wszystkiego jak samemu jest się do niczego.

Czekam z niecierpliwością na wasze dzieła, robokopo i inni czas ucieka, więc bierzcie się do pracy, następnie się spotkamy na filmweb i ocenimy wasze dzieła.

Pozdrowionka!

Zdanie typu: "zalecam... zaprzestanie krytykowania wszystkiego jak samemu jest się do niczego" to zdanie wypowiedziane przez płaczkę internetową w wiadomym celu. A miałeś się tutaj już niby nie pokazywać...

Rozumiem cię, prawda boli? niestety tak to bywa, jak się nie ma za wiele do powiedzenia, jedynie jak dziecko wyzywa się ludzi od płaczek internetowych, dorośnij i wtedy podyskutujemy. Ps. Mam pomysł! może ze swoimi "friends" nakręcisz Tajemnica Brokeback Mountain 2 ??

Ty mi tu nie opowiadaj, że znasz prawdę. Lepiej byś dotrzymał słowa, bo już miałeś tu się nie pokazywać! Ty masz za to tyle do powiedzenia, oto twój repertuar w pigułce: 1. ekscerpcja wypowiedzi innych forumowiczów 2. ciągłe groźby, że już się nie odezwiesz, bo ostatecznie za niskie to dla ciebie progi 3. Idee fixe w sprawie "Brokeback Mountain".

A tyś się spodziewał ormiańskiego melodramatu o dwójce dzieci zmuszonych do sprzedaży butów, by móc sobie kupić kromkę chleba?
Litości! To jest Nolan! Jaki film mógł zrobić twórca Batmanów czy Prestiżu? Odpowiadam: pogmatwane (ale zrozumiałe) superwidowisko. I taka dokładnie jest Incepcja.
Ale tak to jest jak się idzie na film nie wiedząc o czym on jest. Przypominasz mi krytyków Watchmen, którzy spodziewali się po nim akcji w stylu Spidermana.
A stwierdzeniem, że Di Caprio jest słabym aktorem pogrążyłeś się już zupełnie.
Skoro jesteś takim frustratem to czemu nie zachowasz tego dla siebie tylko musisz dzielić się tym z innymi? Aha, zapomniałem. Bo jesteś frustratem.

Zdanie o Di Caprio oczywiście nie tyczy się Twojego tematu. Pomylił mi się temat z tematem innego osobnika.

superwidowisko - tyle że to nie jest superwidowisko a tandeta tak samo jak TDK

Pisząc superwidowisko miałem na myśli - blockbusterowy film, na który wyłożono kupę kasy, i który ma być czystą rozrywką.
I takim filmem jest właśnie Incepcja

Coś źle przeczytałeś, ja oceniam DiCaprio jako aktora bardzo wysoko, a szczególnie w "Drodze do szczęścia", "Co gryzie Gilberta Grape'a", "Chłopięcy świat". Niestety zdarzały mu się też filmy kiczowate, np. "Incepcja", "Krwawy diament". "Skoro jesteś frustratem" - następna płaczka internetowa, proszę się cofnąć do rozmów o takich właśnie płaczkach, to się dowiesz, jak twoje zachowanie kwalilfikuję.

Incepcja na 9 miejscu w top 100??? JEZU W DU... CHRYSTE!!! Taka lipa na 9 miejscu???
Zgadzam się z każdym słowem założyciela tej dyskusji!
Pieniądze w kanał, sam dałem temu filmowi aż 5/10 bo wiem, że gdybym go oglądał o 9-rano, w niedziele przy śniadaniu to mógłby mi się spodobać.
Ale jak można taką tandetę oceniać jako arcydzieło? Chyba tego lata słonko naprawdę za mocno przygrzewało :(
A do tych co mi zarzucą niezrozumienie tego dzieła: Luuuudzie!!! Ten film jest prosty jak bzykanie!

O to cytaty użytkownika"Covenant" na bardzo wysokim i kulturalnym poziomie!
Więc wdanie się w nawet najmniejszą dyskusję z tym użytkownikiem nie ma sensu, krótko kolejny
asinus asinorum


cytyat:"Czy wy nie macie życia, żeby się tyle ze sobą pieprzyć na forum.
Wyluzujcie szmatki!"


Ocena filmu"Gulczas a jak myślisz?"

cytat:"Mnie też najbardziej wkurwiał ten trep Dzięcioł, dosłownie zabiłbym jebańca, nie mam pojęcia jak ta kurwa mogła wygrać skoro była tak bezdennie głupia.
Do tego ta spasiona, wiecznie nienażarta, chyba "Manuela" -nie pamiętam dokładnie jak się ten grubas wabił (ale jakoś równie tak chujowo)
Taa, jebaniec Dzięcioł i ten odpychający grubas, nawet sam kurwa nie wiem które bardziej mnie wkurwiało.
;)"

Do kolegi który ocenił "dzień świra" 10/10:

cytat:"Oceniłeś tego "świra" 10/10 (?) DEBILU!
Na chuj prowokujesz durną dyskusje, trepie! :("

Tekst na Gulczasie był pisany dla jaj, nie zauważyłeś oczka na końcu?
Co do reszty, to przyznaje, nie należę do osób które się cackają z trolami.
A ty koleżko ten kicz oceniłeś 10/10 (idę o stówę, że batmana też masz 10/10, hehe) - o czym tu można z Tobą dyskutować?

Tak, oni się będą nabzdyczać i zacietrzewiać bez końca. Bo "to jest wielkie dzieło i basta", a jak ktoś się z tym nie zgadza, "ten go nie zrozumiał, ten jest prostakiem", a na samym końcu okazuje się zawsze, że jest "frustratem". W tym filmie nie ma żadnej tajemniczości, enigmatyczności, wszystko jest sukcesywnie do bólu wyjaśniane, wyłuszczane, że aż człowieka mdli na sali kinowej. Bohaterowie są całkowicie nieprzekonujący, to są takie chodzące automaty, lalki, które muszą wypełnić misję, która jest wyznaczona jak w jakiejś grze komputerowej. Jeżeli chodzi o filmy sci-fi, to na uwagę w tej materii zasłguje "12 małp" - tamtejsi bohaterowie to ludzie z krwi i kości, szargają nimi jakieś emocje, a tu? Jakieś mdłe wspomnienia zmarłej żony, która też zachowuje się jak automat w grze komputerowej. W "12 małpach" jest jakaś tajemnica, to cofanie się w czasie i wynikające z tego paradoksy. Tam nikt nie wyjaśnia widzowi, że "oto jest tak i tak, jesteśmy tu a nie gdzie indziej w takim a takim celu" - jak w tej porażce "Incepcji".

A co tu jest trudnego do zrozumienia? Ten film jest banalny w odbiorze i to nie jakieś tam "zagmatwanie" czyni z niego rewelacyjny film.
Incepcja to jest wysokobudżetowy film rozrywkowy, na który idzie się by odprężyć a nie rozgryzać go jak jakiś film psychologiczny.
Czego innego się można było spodziewać po Nolanie?

Dobrze, to może tak: forma bezosobowa "idzie się, by się odprężyć" sugeruje, że tam idą wszyscy w tym celu. Ja takiego celu nie miałem, więc się zawiodłem. Rozumiem, że ja do owego heideggerowskiego "Się" (das Man) z jakichś nieznanych mi względów się nie zaliczam. Jakie to względy?

Tutaj się z Tobą zgodzę, w kategorii kina rozrywkowego Incepcja ma mocne 5/10, natomiast jeśli ją klasyfikować do "filmów wymagających" to ma 0/10
Ale jeden fakt jest szokujący, co to BADZIEWIE robi w rankingu top 100???
Przecież trzeba być ograniczonym gimnazjalistą, żeby się tym komercyjnym, prymitywnym filmem tak podniecać.
Co było w nim takiego urzekającego?
gra aktorska? :) sceny akcji? :D fabuła? hehe dialogi? buhaha efekty komputerowe?

I NAJLEPSZY TEKST HAHAHHA: Nie Zrozumiał filmu :D!!!!!

Pozdro!

Zgodzę się z tym, film raczej dla umysłowości nastolatka. Pamiętam, jak sam zachwycałem się Robokopem, Predatorem, Obcym, Terminatorem i innymi podobnymi tandetami. Ale to było dawno temu.

czasowo "może", ale mentalnie dalej zachowujesz się jak nastolatek :]

A jak ty się zachowujesz? Proszę o określenie samego siebie w tych właśnie wspomnianych przez siebie terminach.

jedyny użyty termin to "nastolatek" więc trochę trudno będzie mi go użyć, chyba że coś innego masz na myśli

No nie! Widzę, że nawet nie rozumiesz zwrotu "w terminach czegoś"! To znaczy "w sensie, w metodzie, w manierze, w sposobie itp."

masz rację, nie rozumiem zwrotu " w terminach czegoś" w zestawieniu z "wspomnianych przez siebie terminach", chętnie zobaczę dokładniejsze wytłumaczenie połączenia użytego przeze mnie "nastolatek" a twojego "w metodzie" :]

Ale to było dawno temu.

kiedy i co?

film raczej dla umysłowości nastolatka

ktoś tu zabłądził...