PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=203657}

Iluzjonista

The Illusionist
2006
7,8 293 tys. ocen
7,8 10 1 292758
6,2 41 krytyków
Iluzjonista
powrót do forum filmu Iluzjonista

Jak on wywoływał te duchy , nie-duchy i jak sam sprawił, że zniknął na scenie? Pewnie znów przegapiłam coś w filmie xD Napisze mi ktoś co? :)

ocenił(a) film na 10
konisiara

Mam to samo... Ale cóż trzeba obejrzeć jeszcze raz. Ja nie mam nic przeciwko :D I dołączam się do prośby :P

ocenił(a) film na 7
kacha161995

"Podręcznik Huny" może coś nieco wyjaśnić (nie jestem 100% pewien czy to w tej książce był wyjaśniony pokaz magika jako przykład iluzji zagęszczenia wizji do takiego stopnia, że przez widownie odbierana jest jak materia -to było by coś ala zbiorowa hipnoza, sugestia koncentracja uwagi). Trzeba pamiętać, że nasz umysł, to nie postrzega obiektywnie rzeczywistości, ale przez filtry wyobrażeń, na które widać można wpłynąć dając silną sugestię (zresztą nie raz sam złapałem się, na czymś co nie do końca odczytałem, z rzeczywistości, nadinterpretowując resztę).

ocenił(a) film na 8
konisiara

Gdyby było wiadomo jak iluzjonisci robią swoje sztuczki, to nikt nie przychodziłby na ich przedstawienia. Cóż to by była za atrakcja??To była po prostu jedna ze sztuczek, iluzja. Tak samo jak przecinanie piłą na pół czy inne tam takie - ot po prostu słodka tajemnica prestidigitatorów.

kinomanka_1

Szkoda :( Chciałbym się dowiedzieć, jak to robił. Chociaż może wtedy nie byłoby tyle frajdy z oglądania tego filmu xd

konisiara

No tez liczylem ze pod koniec sie dowiem :( i zawiodlem sie bo te sztuczki byly w tamtych czasach jak dla mnie nie realne ...

ocenił(a) film na 7
koRba1910

I jest to jedyny powód, dla którego ten film oceniłam jako "dobry", a nie "bardzo dobry". Wiem, że nie powinnam porównywać "Iluzjonisty" do "Prestiżu", ale ten drugi tytuł zyskał mój szacunek właśnie poprzez wyjaśnienie wszystkich, nawet najbardziej niewiarygodnych trików. Tych z "Iluzjonisty" nie sposób wytłumaczyć i chyba twórcy od początku nie mieli na to zbytniej ochoty - stąd pozwolili sobie na nieco więcej. A szkoda.

ocenił(a) film na 10
konisiara

Przecież był tam moment, w którym jacyś naukowcy pokazywali projekcję z kamer i jeden z nich powiedział "tak to mogło wyglądać"

zoom50

"mogło", ale nie musiało. Kiedy ta dziewczyna "umarła", on pokazywał też jej obraz, a raczej jej nigdzie za kulisami nie było, bo wszyscy wiedzieli, że ona nie żyje i to by się wydało. Poza tym, to nie wytłumacz, jak on zniknął na końcu :)

ocenił(a) film na 9
konisiara

Mógł to z nią nagrywać i puszczać na przestawieniach! ;) Tak samo jak siebie mógł nagrać, odtworzyć to i potem niby zniknąć. ;)

Biniek90

W tych czasach, chyba jeszcze nie nagrywali filmów w tym stylu :P

ocenił(a) film na 9
konisiara

Zobacz kilka postów wyżej co napisał zoom50. ;)

Biniek90

Gdybyś podał tytuł wątku gdzie to opisywał to byś bardzo ułatwił.
Nie każdy ma czas czytać całe forum tutaj. ;]

ocenił(a) film na 9
marcin_102

To jest w tym wątku. ;) Napisałem kilka POSTÓW wyżej, a nie kilka tematów! ;)

Chodziło mi o to:
Przecież był tam moment, w którym jacyś naukowcy pokazywali projekcję z kamer i jeden z nich powiedział "tak to mogło wyglądać"

Biniek90

A ja się rozglądałem w innym. Mój błąd.
Racja, est to podstawa by urealnić "zjawy" na scenie.

ocenił(a) film na 8
marcin_102

Mi się wydaje że on po prostu nie był iluzjonistom tylko magikiem, bo nawet było na początku, że spotkał tego starca może dał mu jakiś dar. Tak mi się wydaje. A powiedział ludziom że to sztuczka, bo wymyślił plan, którego by nie wykonał.

użytkownik usunięty
gregory97

Nie było żadnego daru omg. Wszystkie sztuczki zostały wyjaśnione w tym filmie. Nawet w opisie filmu o tym mowa...

ocenił(a) film na 9

Rzecz w tym, że właśnie nic nie zostało wyjaśnione. Ani motylki, ani to jak chustka zniknęła ze szkatułki, ani nieruchoma szabla, ani "duchy", ani zniknięcie Eisenheima... Na dobrą sprawę nawet drzewko pomarańczowe - bo skąd wzięły się na nim prawdziwe pomarańcze? Nie mówię, że mi to przeszkadza, stwierdzam tylko fakt.

zieloo

Większość była wyjaśniona. Motylki były na żyłkach, szabla była przytrzymywana na elektromagnesie, było nawet słychać przepięcie gdy wyłączył prąd i szabla puściła. Reszty nie pamiętam, ale wystarczyło oglądać uważnie.

ocenił(a) film na 9
HlTMAN

Ewentualnie jestem skłonna zaakceptować te motylki na żyłkach (choć to i tak nie wyjaśnia tego, jak chustka zniknęła za szkatuły). Na fizyce się nie znam, więc na temat szabli się nie wypowiadam, ale wydaje mi się, że nikt nie dałby rady wykonać takiego triku bez żadnego przygotowania. Drzewko z prawdziwymi pomarańczami też nie zostało wyjaśnione, ani sztuczka z lustrem, ani "duchy", ani zniknięcie Eisenheima. Wytłumaczona jest tak naprawdę tylko "śmierć" Sophie. Uważne oglądanie nie da odpowiedzi, bo ich zwyczajnie w filmie nie ma. Wiem co mówię, bo uwielbiam ten film i oglądam go przynajmniej raz w miesiącu. ;)

ocenił(a) film na 7
zieloo

Może on tej chusty po prostu tam nie włożył ?

ocenił(a) film na 9
LeVys

Włożył.

ocenił(a) film na 7
zieloo

Może to pudełko miało 2 dna

ocenił(a) film na 9
LeVys

Może, ale skąd potem motylki wzięłyby tę chusteczkę?
Jeszcze jakieś pomysły? ;)

ocenił(a) film na 7
zieloo

pójdę na łatwiznę, bo raczej tego nie rozgryzę teraz .
moge powiedzieć, że kobieta była jego "asystentką" i było to sfingowane.

ocenił(a) film na 9
LeVys

Tak by było najłatwiej, rzecz w tym, że nie była jego asystentką. ;)

ocenił(a) film na 7
zieloo

obejrzałem niedawno "Prestiż", można z niego wywnioskowac, że wśród publiki ma się swoich "ludzi" .
Jak pisałem, poszedłem na łatwiznę :)

ocenił(a) film na 9
LeVys

Fakt, w "Prestiżu" byli asystenci, ale Eisenheim nie miał żadnych asystentów wśród publiki. Nie chcę szukać wyjaśnienia na siłę, próbuję właśnie dowieść, że w "Iluzjoniście" większość trików nie została wyjaśniona (odwrotnie niż w "Prestiżu"). ;)

ocenił(a) film na 7
zieloo

Może po prostu nie chcielismy, aby zostały wyjaśnione, może wcale nie patrzyliśmy ? Może naszym błędem było to, aby rozszyfrować zagadkę tylko w trakcie jej wykonywania, a nie przed, bądź po ? :)
W każdym razie ja się nie dopatrzyłem rozwiązań

ocenił(a) film na 9
LeVys

Ja ten film dość często oglądam, bo go uwielbiam i rozwiązań wypatrywałam już tyle razy, że musiałabym coś zauważyć. ;) Na dobrą sprawę tylko "śmierć" Sophie jest wyjaśniona, reszta nie - ale chyba tak już ma być i mogę z tym żyć. :)

ocenił(a) film na 8
zieloo

Nie pamiętam, żeby ktokolwiek mówił, że nie ma asystentów, a jako iluzjonista nie przyznałby się raczej do tego ;)

ocenił(a) film na 8
zieloo

Na końcu pokazane były schematy działania drzewka, wszystko oparte było na mehaniźmie teleskopowym, co do pomarańczy... hmm, może to były jakieś baloniki z wodą czy coś, potem przy zrywani ich, Eisenheim podmieniał je na prawdziwe pomarańcze, no bo nie takie rzeczy robił już z piłeczkami czy jajkiem, to akurat była by dla niego bułka z masłem.

ocenił(a) film na 6
Biniek90

nie mógł nagrywać tego wcześniej (przed przedstawieniem), bo "zjawy" odpowiadały przecież na pytania publiczności... A nie wiedzieliby wcześniej o co ludzie z widowni zapytają i dokładnie co ile sekund padną jakie pytania

ocenił(a) film na 8
moonikaa

Ale pytania mogły padać od jego wspólników, padało wiele pytań, a zjawy odpowiadały na niektóre, wyjaśniona była tylko akcja z Sophie, ale nikt nigdzie nie powiedział, że nikt mu nie pomaga, pomijam fakt, że o śmierci Sophie, wiedziały tylko z 3-4 osoby. Ale jak toś napisał wcześniej o to właśnie chodzi, o tą "magię" i tajemnicę, żeby być dokładnym to wyjaśnione były 2 sztuczki i podpowiedź do 1, mam na myśli śmierć sophie, pomarańczowe drzewko - na końcu pokazane były jego schematy, i dźwięk magnesu przy szabli.

ocenił(a) film na 7
zoom50

Ale wymowna w tamtej chwili była też reakcja Inspektora, bo zgadza się: "Tak to mogło wyglądać", ale raz, że obraz był jakościowo o wiele gorszy, a dwa, że urządzenie było bardzo hałaśliwe, co w zasadzie z góry przekreślało sens tego pomysłu.

ocenił(a) film na 9
konisiara

Zamysłem producentów było nakręcenie filmu baśniowego i tak też należy go traktować. W takich przypadkach nie ma sensu rozwodzić się nad czysto technicznymi zagadnieniami. Cały urok filmu polega raczej na niezwykłości zjawisk oraz klimacie jaki budują. To właśnie dla nich ogląda się takie produkcje.

ocenił(a) film na 10
Uher

Racja! Uher ma rację. Film miał chyba pozostawić po sobie pewien niedosyt. Nie mam mu nic do zarzucenia. Bardzo dobry film (szczególnie rola Nortona którego bardzo lubię). Też przez chwilę liczyłem, że zobaczę jak wszystko było zrobione, ale teraz wiem, że to by zepsuło "posmak" jaki pozostał po seansie. Arcydzieło!

ocenił(a) film na 10
konisiara

powiem tak. te sztuczki które były pokazane w filmie nawet dzis raczej bylyby ciężkie do zrealizowania bo np. drzewko rosnące w pół minuty i co więcej wydające prawdziwe owoce to coś abstrakcyjnego i niemożliwego. Sztuczka ze "zjawami" tym bardziej jest nie do wykonania ponieważ wykonanie hologramu o takiej ostrości i wyrazistości dzis nie jest możliwe a co dopiero w tamtych czasach. Faktycznie hologramy już istnieją ale raczej są to prototypy, którym daleko do doskonałości. Mógłbym pisać na ten temat jeszcze dlugo ale malo kto przeczytalby caly post :)
P.S. za brak polskich znakow przepraszam ale piszac szybko nie mam czasu na wciskanie kombinacji klawiszy:)
POZDRO

sokol92

Ja bym przeczytał ;]

ocenił(a) film na 10
Jarevas

Miło mi to "słyszeć". Jeśli jakiś film popchnie mnie ku refleksjom to może nawet napisze jakąś recenzje i liczę na to ze chociaż ty ją przeczytasz. :)

ocenił(a) film na 10
sokol92

Aha. Jak juz ktos bardzo chce obejrzec film z podobnymi sztuczkami i pragnie na koniec poznac tajemnice ich dzialania to polecam http://www.filmweb.pl/Sherlock.Holmes naprawde dobry film.

ocenił(a) film na 9
konisiara

zauważcie, że film jest z gatunku "fantasy" - to już o czymś świadczy :)

ocenił(a) film na 9
mellowfruit

A i czy teoretycznie film rozgrywał się w Wiedniu?A przynajmniej w Austrii, były szyldy niemieckojęzyczne np"Tanz Schule",ale ruch na ulicach odbywał się chyba lewostronnie;P Gdy Eisenheim miał się spotkać z ukochaną, podjechał do niej z lewej strony,ona wsiadła i dalej poruszali się lewą stroną?

monnika

Ruch lewostronny obowiązywał w Austro-Węgrzech, aż do rozpadu tego tworu państwowego w 1918 roku, a w Republice Austrii aż do roku 1939. Ogólnie rzecz biorąc ruch prawostronny został prawdopodobnie wprowadzony dzięki Napoleonowi, w każdym razie dzięki Francuzom na początku XIX wieku, a ruch lewostronny obowiązywał w większej części świata przynajmniej do początku XX wieku.

ocenił(a) film na 9
modzel91

ooooo dzięki:)

monnika

Nie ma za co;P a z tego co mi sie wydaje to ten film byl w duzej mierze krecony w czeskiej Pradze. Ma ktoś jakieś info na ten temat?

ocenił(a) film na 8
modzel91

Wystarczy spojrzeć w ciekawostki: "Całość zrealizowano na terenie czterech czeskich miast. Były to: Praga (m.in. Zamek Hradczany), Krumlov, Tabor oraz Konopiště (Pałac Benešov)."

ocenił(a) film na 6
xDraught

Momentami drażniący i naiwny. I ten tragiczny happy end... może to wina "Prestiżu", który widziałem wczoraj, i który zrobił na mnie takie wrażenie, ale nie ma nawet czego porównywać. Do obejrzenia skłonił mnie fakt, że gra tu Norton (swoją drogą nie wzniósł się na szczyty swoich aktorskich możliwości, może nie miał z czego), ale można się było spodziewać -nie wiadomo jak dobra produkcja z Biel w życiu to jest niemożliwe.

ocenił(a) film na 9
hejmo

Twój post skłonił mnie do obejrzenia "Prestiżu" (po Iluzjoniście) i wręcz ku swojemu zaskoczeniu stwierdzam, że nie masz racji - jeżeli "Iluzjonista" jest twoim zdaniem naiwny, to co mówić o wątku maszyny, która duplikuje ludzi, których się potem zabija? Tak głupi pomysł, ze brak mi słów. Cały film jest taki. Co z tego, że te prostsze triki są tam jakoś wyjaśniane. Motyw z bliźniakami też jest bez sensu, musieli być obłąkani, żeby w ten sposób żyć. Film niespójny, jako całość jest słabszy od "Iluzjonisty". To moje zdanie.

ocenił(a) film na 6
partha

Mój Boże, nie chodzi o to, że fabuła jest bardziej lub mniej wiarygodna. Istnieją gatunki takie jak fantasy, science fiction (linka nie będę podawać, można "zgooglać"). Wszystko zależy od tego jakie są założenia scenariusza/ reżysera. Oczywiście motyw "maszyny duplikującej ludzi" i inne wątki, które wymieniłaś, a także wiele innych traktujemy jako fakty dla potrzeb fabuły, ale trudno uznać je za coś, co równie dobrze może się dziać "u sąsiada, za ścianą". Idąc twoim tokiem rozumowania, należy skrytykować "Ptaki" Hitchcocka -bodziec, który każe atakować ptakom ludzi wydaje się niemożliwy, czy "Incepcję" Nolana- tu już nawet nie muszę pisać o co mi chodzi- oraz "na bidę" milion innych filmów.
Mówiąc naiwny mam na myśli publiczne pocałunki, pozorowaną śmierć (Capuleti2 kurna). Także to, że triki nie były nawet "jakoś tam wyjaśnione". Pewnie mógłbym wymienić coś jeszcze, ale film widziałem już jakiś czas temu, a moja ograniczona pamięć sprawia, że szkoda mi miejsca na słabe filmy.
Zanim wszedłem w zakładkę "ludzie filmu" na Twoim profilu, już wiedziałem czego się mogę spodziewać. Nie zawiodłem się. Rozumiem, że można uwielbiać Nortona, bo sam go uwielbiam (obok Nicholsona i Bale'a jest moim ulubionym aktorem) i tym bardziej ubolewam, iż zaangażował się w taki projekt (raczej starannie dobiera role i filmy z jego udziałem godne są poświęconemu na nie czasu). Nie przeczę, w "Iluzjoniście" gra świetnie, jest najjaśniejszym punktem, ale nie zmienia to faktu, że film jako całość jest kiepski. Btw Trudno się spodziewać dobrego filmu gdy "pierwszoplanową kobiecą" gra Jessica Biel. Iluzjonista tylko utrwalił to przekonanie. Boleśnie.

ocenił(a) film na 6
hejmo

"gra świetnie"- przegiąłem, gra dobrze. :P