PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=629224}

Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2

The Hunger Games: Mockingjay - Part 2
6,6 162 257
ocen
6,6 10 1 162257
4,7 22
oceny krytyków
Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2

Nie czekałem na ten film ze szczególnymi oczekiwaniami, choć przyznaję, że zwiastuny dały mi nadzieję na satysfakcjonujący finał. Seria zatrzymała się jednak na pierwszej części Kosogłosa i nie była w stanie już rozwinąć skrzydeł. Rozczarowałem się. Nie było to duże rozczarowanie, ale jednak liczyłem na znacznie więcej.

Największym problemem jest chyba jednak pewna bezbarwność. Na początku nie jest źle, ale odkąd znajdujemy się w Kapitolu, czyli w miejscu gdzie rozgrywają się najdramatyczniejsze wydarzenia jest gorzej. Najwięcej zarzutów mam do scen śmierci kolejnych bohaterów, które są kompletnie pozbawione wyrazu. Ot kolejny do odhaczenia. Nie liczyłem na dramat i morza łez, bo wiadomo, że w takiej sytuacji nie ma na to czasu, ale nawet muzyka nie była w stanie wywołać u mnie emocji. Można było wykonać mnóstwo zabiegów by nadać tym scenom jakikolwiek wyraz. Zdecydowanie bardziej porusza śmierć Rue niż Prim, a wątpię by tak powinno być. Po prostu obok całego filmu przeszedłem obojętnie. Drugą kwestią jest właśnie słabe ukazanie obrony Kapitolu. Ja wiem, że budżet jest ograniczony, ale to wyglądało tak jakby tam była najwyżej setka żołnierzy.

Co do zalet to największą był perfekcyjny Sutherland. To był Snow żywcem wyjęty z książek, a wręcz jestem zdania, że aktor stworzył jeszcze lepszą kreację. Świetna była scena egzekucji. Po prostu wywołała u mnie emocje, było napięcie i o to chodziło. Krzyk na Jaskra też bardzo mi się podobał. I jak emocje powinny wybuchnąć dopiero w tej scenie, tak można było wprowadzić inny nastrój tamtych śmierci. Było jednak kilka świetnych scen, dobre aktorstwo i film podobał mi się, z tym, że kompletnie nie zaangażował mnie emocjonalnie.

Muszę jeszcze to przemyśleć, ale mimo wszystko ta część jest lepsza tylko od pierwszego Kosogłosa. Głównie dlatego, że o ile w pierwszych dwóch akcja mnie interesuje i jestem w stanie ją przeżywać, o tyle tu jestem po prostu obojętny. Wszystko działo się za szybko i było kompletnie puste. Potencjał był duży, ale film do mnie nie dotarł.

WielkiMou

Dla mnie pierwsza część Kosogłosa była zdecydowanie lepsza... W tej czegoś mi zabrakło, powiedziałabym nawet, że jej większa część była bezbarwna... Świetna scena, w której Katniss powoli podchodzi do Snowa, to muszę przyznać. Jednak reszcie brakowało tego czegoś...

ocenił(a) film na 7
WielkiMou

Mam te same odczucia! Liczyłem na coś więcej, tutaj nawet w śmierci Finnicka było coś bezbarwnego. Brak muzyki lekkiego zatrzymania się - wszystko pokazane tak szybko i pozbawione wyrazu! po pierwszym Kosogłosie, który zawierał takie sceny - końcówka filmu przemowa Coin i widok Peety! Wysadzenie tamy - to miało mocny wydźwięk i ta muzyka w tle. tutaj ostatnie 20 min od spuszczenia bomb lekko rotuje całość. Czyli wychodzi na to iz prawie dwie godziny nudne i nie mające żadnego wyrazu! Szkoda to niegodne pożegnanie serii!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones