Skąd te nazwy: łykolaki, progity, holo, zmiechy, kokony... Dziwnie się to oglądało z tymi nazwami. Dla mnie mało profesjonalne, wręcz śmieszne.
Hmmm pomyślmy z książki :) A zmiechy pojawiły się już wcześniej w postaci chociażby małp w Pierścieniu Ognia.
Niestety nie czytałam książki... dzięki za info ;)