PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 327 tys. ocen
7,6 10 1 326940
6,3 52 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

Sauron

ocenił(a) film na 10

Uwazam że scena przedstawienia Saurona jako Oka Saurona z sauronem w środku z okiem saurona z sauronem w środku...był REWELACYJNY i wgniatał w fotel.
Tyle chcialam powiedziec bo ta scena mnie o dreszcze przyprawila, jak to musialo pieknie wygladac w 3D hehe

dzikudzina

True story sister. PJ nie miał łatwego zadania pokazać Saurona zanim stał się po prostu okiem;] Wyszło mu nad podziw dobrze i zgrabnie.

dzikudzina

no to była niesamowita scena

dzikudzina

Sauroncepcja :D Tak, ta scena była genialna ;d

ocenił(a) film na 8
dzikudzina

A ja się nie do końca zgodzę! :-)
Sauron był przecież bezcielesnym duchem, skąd więc jego wizja we wdzianku w słynnej rogatej zbroi? Przecież to tylko zbroja tego wielopostaciowca, który swego czasu umiał przybierać i szlachetne kształty! Rozumiem, że widzom pokazany stwór musi się kojarzyć z obrazem Saurona pokazanym w LOTR, jednak do mnie znacznie bardziej przemówił jako czarne, miotające się coś-tam-coś-tam, niby dym, cienie i kleksy, które atakowały Gandalfa.

ocenił(a) film na 8
Thauron

Jest jeszcze kwestia kto odbiera taka wizje, a to przeciez sam Mithrandir we wlasnej osobie. Mnie zastanawia tylko kogo wola powinna byc silniejsza w tym momencie, bo np. Melkor, ktory poczatkowo byl najmocniejszym z Valarow stopniowo wytracal swa moc przekazujac ja swoim stworom, tak ze w koncu byl jednym z najslabszych Valarow. Analogicznie chyba powinno byc z Majarem, ktory praktycznie cala swoja moc wlozyl w pierscionek, ktorego w tym momencie nie posiadal.

ocenił(a) film na 8
shivar

W którymś dziele Tolkiena, zdaję się że w "Niedokończonych opowieściach", jest przytoczony fragment narady w Kręgu Valarów skutkiem której zostaje wybranych pięciu czarodziei mających się udać do Śródziemia. Podczas tejże narady Gandalf (Olorin) mówi, że nie bardzo chce jechać na tą eskapadę, gdyż lęka się Saurona. Miał więc przed nim wyraźną cykorię, a znając Gandalfa możemy się domyślać, że były ku temu uzasadnione powody, bo do tchórzy raczej nie należał
Obaj niby byli duchami tej samej rangi, lecz moc Saurona była zapewne o wiele większa. Gdyby tak nie było, to Gandalf mógłby go wyzwać na bezpośredni pojedynek, czego wyraźnie podczas całej swej bytności w Śródziemiu unikał.

ocenił(a) film na 8
Thauron

To jest jeszcze ciekawe, czy w koncepcji Iluvatara dany Ainur mogl w jakis sposob powiekszyc swa moc, czy tylko korzystac lepiej lub gorzej ze swego potencjalu, bo o ile pamietam Sauron, ktorego skorumpowal Melkor nie byl poczatkowo jakims wybijajacym sie Majarem. Oczywiscie Melkor mogl mu dodac cos od siebie, ale przeciez Sauron duza czesc mocy przekul w pierscionek. Moze jednak Sauron jest stale "doladowywany" przez uwiezionego Melkora :)

ocenił(a) film na 8
shivar

A czyż nie jest tak, że potęga każdej - realnej i fikcyjnej - istoty może wzrosnąć lub zmaleć? :-)
Można roztrwonić swe przyrodzone dary, jak to po części uczynił np. Melkor, a można też wzbogacić się w wiedzę i moc, jak to robił Elrond.
Sauron zaś nie był tak rozrzutny jak jego dawny Pan, i zaklął, czy tam "uwięził" lub też "przelał" znaczną część swej mocy w Jedyny Pierścień, wcale jej nie tracąc i nie marnotrawiąc. Tak więc póki Pierścień istniał, jego Władca wciąż był gościem przez duże G.

W "Silmarillionie" jest wspomniane, że Sauron był najpotężniejszym ze sług Morgotha. Ale nie jest wyjaśnione, czy był takim od samego początku, czy raczej stał się z czasem numerem 2 w Krainie Zła?

ocenił(a) film na 8
Thauron

no wlasnie, ale czy powinien byc tym gosciem przez duze G, skoro wystarczylo odrabac mu paluszek z pierscionkiem i juz bylo po wielkim Sauronie, takze tu jest jednak pewna niekonsekwencja...

ocenił(a) film na 8
shivar

Tak właśnie jest natura Zła. :-)
Podobny przykład mamy w "Gwiezdnych Wojnach" gdzie potężny Lord Sith, mentor Dartha Sidiousa, bał się jedynie tego, że utraci Moc. I oczywiście, mimo swej mądrości, popełnił błąd skutkujący staniem się tego, czego się najbardziej obawiał.

Z zresztą to się tyczy nie tylko Zła.
Gdyby człowiek z góry wiedział, że skręci sobie kark na schodach, to by z domu nie wychodził. :-)

shivar

Nie do końca. Sauron bez pierścienia odbudował potęgę i stanowił śmiertelne zagrożenie dla Śródziemia. Tylko zniszczenie pierścienia mogło go całkowicie unicestwić, natomiast póki pierścień istniał puty Sauron był bardzo groźnym przeciwnikiem, mimo iż nie miał błyskotki w swoim posiadaniu.

ocenił(a) film na 8
Kwiiik

"Sauron bez pierścienia odbudował potęgę", Sauron dopiero zaczynal odbudowywac potege i to raczej chodzilo o zebranie armii, nie odbudowanie swojej mocy, to mogl zrobic dopiero w Barad-Dur, wg, Tolkiena w tym okresie Sauron raczej unikal przedwczesnego rozpoznania, co dopiero konfrontacji z glownym czarodziejem...Sauron nie mial prawa w bezposrednim pojedynku w tych warunkach przewazyc wole Gandalfa, nawet mimo tego ze Gandalf ma ograniczone moce w porownaniu z tym czym dysponowal w Valinorze.

shivar

Sauron ogólnie jest potężniejszy od Olórina, więc osłabiony w Dol Guldur mógł być z nim na równi.

ocenił(a) film na 10
dzikudzina

Dobrze prawisz ;)
Czy to wyglądało pięknie w 3D? Powiem więcej, to wyglądało jak chwilowe uwięzienie w jakimś koszmarze, z którego nie ma ucieczki, gdy szaleństwo potęgowane jest z każdą bezsilną próbą powrotu do rzeczywistości. Tak właśnie wyobrażam sobie oblicze Saurona, który przecież jako, bądź co bądź, ale jednak Majar, był czymś trudnym do zdefiniowania dla śmiertelnika - duchem, cieniem, ogniem... We Władcy Pierścieni znana była jedynie natura jego mocy, lecz nie jej postać - oko bez powieki nie robiło miażdżącego wrażenia, bardziej przerażające były Upiory Pierścienia. Dlatego ciesze się, że PJ wreszcie ukazał Saurona tak jak powinien, jako wieczne i potężne zło w czystej postaci, bez krzty litości czy zrozumienia, samo w sobie przerażające z racji swego bytu.

http://www.youtube.com/watch?v=Q71A5hPk2mM :)

dzikudzina

Sauroncepcja. (o kurde, już to ktoś napisał! :P)

Mnie też podobała się ta scena. Żałuję, że nie miałam okazji sprawdzić jak wygląda w 3d. Jeśli ludzie narzekali we Władcy, że "Oko" potraktowano zbyt dosłownie, to tutaj mają całkiem zgrabną interpretację dlaczego tak, a nie inaczej.

dzikudzina

Racja:) Super efekt:) I kolejny ukłon w stronę fanów.

ocenił(a) film na 8
dzikudzina

Zgadzam się scena naprawdę mocna ;]

ocenił(a) film na 7
dzikudzina

Cieszę się, że nie tylko ja tak myślę. Mnie ta scena całkowicie wbiła w fotel, to było jak koszmar właśnie, jak jakieś szaleństwo umysłu, tym mocniejsze, że zaskakujące. Ja w kżadym bądź razie kompletnie nie spodziewałam się czegoś takiego. Świetna scena.

ocenił(a) film na 8
dzikudzina

Uwielbiam tą scenę jest dla mnie rewelacją tego filmu . W życiu pod żadnym względem się nie przyczepię do tej sceny z Sauronem ;) Tak samo uwielbiam moment z Gandalfem i Radagastem w grobowcach w górach. To była dla mnie czysta perfekcja, ten mrok, groza , pogięte kraty , wąskie korytarzyki widzimy tyle na ile pozwala nam światło z laski Gandalfa już sam fragment muzyki , który został użyty w tej scenie moim zdaniem idealnie oddaje klimat . No i jeszcze to jak Mckellen swoim głosem akcentuje poszczególne słowa jego „dziewięciu” mnie aż przeraziło, tak to zaakcentował , że miałam ciarki i już wiadomo, że jest źle ;)

ocenił(a) film na 10
calays

ja musialam cierpiec dubbing ;( obejrze jeszcze raz jak dostane w oryginale najlepiej z napisami:P

ocenił(a) film na 8
dzikudzina

To faktycznie ;/ w takim razie polecam szczerze , naprawdę Ian pokazał tam jak jest świetny! Ogólnie moim zdaniem on zawsze świetnie wypada ale jakoś szczególny sentyment mam do tej sceny właśnie jeżeli chodzi o Hobbita ;)

calays

ciekawi mnie czy gdyby Gandalf był w bieli już w Hobbice Sauron trzmychną by z Gol fur dul

ocenił(a) film na 4
ghf

Nie sądzę.. Sauron byl potężnym Majarem (czymś jak katolickie archanioły, zanim stał się zły), a Gandalf Istarim (mniejszy rangą, coś jak anioł), poza tym Sauron był wzmocniony tym, że istniał Jedyny Pierścień, a Gandalf w czasach Hobbita nie dostał jeszcze pierścienia (jednego z trzech elfickich) od Kirdiana..
Poza tym w universum Tolkiena nie ma łatwych rozwiązań, a magia nie jest odpowiedzią na wszystko...

ocenił(a) film na 9
agta

"Poza tym w universum Tolkiena nie ma łatwych rozwiązań, a magia nie jest odpowiedzią na wszystko..."

To jest chyba w tym najfajniejsze. Dlatego też(powracając do Niezwykłej Podróży) uważam za niedorzeczne pytania typu: dlaczego Gandalf nie załatwikł ich sam, albo dlaczego orły ich nie podwiozły pod górę.

ocenił(a) film na 8
agta

wlasnie w tym problem, ze Gandalf byl Majarem i to tym najmadrzejszym, zreszta wszsyscy Istari byli Majarami, takze to wszystko jest bardziej zagmatwane.

ocenił(a) film na 5
agta

Gandalf dostał pierścień zaraz po przybyciu do Śródziemia, czyli na długo przed wydarzeniami z Hobbita. Gandalf jest Majarem, jego moc została jedynie ograniczona. Sauron nie jest wzmocniony faktem istnienia jedynego pierścienia.

ocenił(a) film na 8
Hkjop

prawdę mówi

ocenił(a) film na 4
Hkjop

Rzeczywiście pomyliłam się, Istari to też Majarowie (trzeba sobie Silmarillion przypomnieć)

ocenił(a) film na 9
dzikudzina

genialnie zostało to przedstawione :)

ocenił(a) film na 9
galileo87

Sauron żądzi!!!!

Black_Berry141

a może żądli?:)

dzikudzina

Bardzo dobra scena.
Dodam do tego walkę Gandalfa z Sauronem - bez wrzasków, bez słów, po prostu walka światła z ciemnością z przejmującym dźwiękiem jako jedynym tłem. Doskonała bańka światła i wściekły, nieustępliwy atak czarnej, postrzepionej chmury. Genialna scena.

Również ogromne brawa należą się dźwiękowcom za niesamowite podkręcenie i tak przecież wspaniałego Benkowego głosu. Jego słowa "Wszyscy zginą" były jakby powiedziane bezpośrednio do umysłu biednego widza. Ciaaary :D Kolejny dowód, że efekt grozy nie musi być osiągnięty krzykiem, ale złowrogim szeptem :o

Jak ktoś to wyżej wspomniał - ten Sauron był bardziej przerażający, niż w LOTR. Może dlatego, że jest, hmmm, aktywny? Żywszy? :)

PS. Czy tylko ja mam wrażenie, że Grobowiec Nazguli budzi większą grozę, niż Dol Guldur?

ocenił(a) film na 8
emo_waitress

Na mnie też te cienie i głosy atakujące Gandalfa zrobiły większe wrażenie, niż świetlisty obrazeczek dobrze znanego z LOTR stwora w rogatej zbroi.
Bo Sauron był istotnie przerażający, a do tego osiągnął mistrzostwo w zmienianiu kształtów, więc wcale nie musiał replikować swego wyglądu z czasów, kiedy akurat posiadał tą fizyczną postać, której pozbawił go Isildur.

Tak czy siak Sauron w porzo jest i basta! :-)

Thauron

W LOTR było kilka momentów z ciarami, ale sam Sauron jako latarnia morska do nich niestety nie należał. Co jest smutne, bo wszak to główny antybohater.
Z drugiej strony książka nie pozostawia tutaj dużego pola do działania, bo Saurona jako konkretnej postaci w niej po prostu nie ma - jego obecność jego, że tak powiem, duchowa ;) To się sprawdza w książce, gdzie pracuje wyobraźnia, ale w filmie jako medium wizualnym, niestety ma prawo niknąć.

ocenił(a) film na 8
emo_waitress

To prawda, choć w książce (we "Władcy") nie ma wyraźnie powiedziane, że Sauron cały czas przebywał pod postacią Oka. Przeciwnie: są tam pewne sugestie (nie chcę mi się teraz grzebać w cytatach) że tak wcale nie było!
A jeśli nawet przyjąć, że było, to wizja jego przebywania na szczycie Czarnej Wierzy pod postacią gigantycznej gałki ocznej jest interpretacją Dżeksona, z którą nie musimy się zgadzać.
Lecz jakoś to przecież trzeba było w filmie przedstawić! :-)

ocenił(a) film na 7
Thauron

Widzę że większość ludzi tu piszących ma wiele wątpliwości co do Saurona, które można łatwo wyjaśnić. A więc:
- To nie jest widzimisię PJ żeby przedstawić Saurona w ohydnej czarnej zbroi, ponieważ sam Tolkien pisze, że po upadku Numenoru, gdzie Sauron stracił (pierwszy raz) cielesną powłokę mógł się już ukazywać tylko pod postacią czarnego władcy. Przy czym nie był on zakuty w zbroję, on BYŁ zbroją. Stanowiła ona jego fizyczne ciało. Wewnątrz był niesamowity żar, co widać np. gdy samym dotykiem spalił Gil-Galada na popiół.
- Sauron nie był zatem okiem które widać na szczycie Barad-dur. Kwestia ta może być sporna, jednak Tolkien w jednym z listów napisał coś, z czego wynikało że nasz bohater cały czas przebywał fizycznie w Barad-Dur w komnacie pod okiem. Samo oko było albo jakąś formą magii, albo iluzją wykształconą wokół palantiru będącego w posiadaniu Saurona.
- Gandalf może i bał się Saurona, ale to czarny władca uciekł przed nim gdy ten przybył do Dol Guldur, prawdopodobnie przyczyną była chęć pozostania anonimowym. Do żadnego pojedynku nie doszło.
- Sauron jest postacią która rzeczywiście zdaje się nabierać mocy w w miarę czasu od pierwszej ery, zapewne głównie poprzez zniewalanie innych bytów. Być może też po wyrzuceniu Morgotha część jego władzy przeszła na Saurona. Jedyną umiejętnością którą utracił w III erze była zmiennokształtność.

Mimo że nieprawdziwa, scena walki Saurona z Gandzialfem także była moją ulubioną :)

ocenił(a) film na 8
Mediaba

Powolutku:
- Nigdy i nigdzie Tolkien nie napisał, że Sauron "był zbroją, która stanowiła jego fizyczne ciało". Był on duchem, który mógł przybierać dowolne (ale po upadku Numenoru jedynie szpetne) kształty. Nie ma też napisane, że spalił dotykiem Gil-Galada. Jest za to wspomniane, że Gil-Galad spłonął podczas walki, ale bez szczegółów jak do tego doszło.
- Czasami Sauron jest utożsamiany z Okiem. Prawda, że w okresie opisywanym we Władcy Pierścieni fizycznej przebywał w Barad Durze. Czy jednak dosłownie był, lub bywał Okiem? Nie jest to dokładnie wyjaśnione.
- Ucieczka Saurona z Dol Guldur przed Gandalfem była jedynie wybiegiem taktycznym. Sauron bowiem przeniósł się do Mordoru, który czekał na jego przyjęcie. Jego postępek wynikała więc nie z obawy przed kimkolwiek, ale była fragmentem obmyślanego planu.
- Trudno orzec, czy Sauron "karmił się" innymi bytami, i czy dzięki temu nabierał mocy?

Ech, ten Tolkien. :((
Mógłby jeszcze trochę pożyć, aby to i owo bezsprzecznie rozstrzygnąć. :-)

ocenił(a) film na 7
Thauron

- Nie szarżowałbym z pojęciami nigdy i nigdzie a nie sądzę byś znał wszystkie publikacje Tolkiena (przede wszystkim listy) na pamięć. Jestem przekonany, że jak najbardziej jest napisane lub zasugerowane, nie mam czasu jednak szperać i czytać wszystkich kilkuset listów żeby to tu teraz udowadniać nie wiadomo po co
- Zakładam że nie był okiem, jako że w tym samym czasie, w którym na wieży było obecne oko, Sauron pojawiał się fizycznie - widział go chociażby Gollum, poza tym z tego co pamiętam o jego fizycznej postaci było w listach 200 i 246. Dla mnie jest jasne iż nie był okiem.
-Co do ucieczki napisałem mniej więcej to samo co Ty. Nie sugerowałem żeby Sauron bał się Olorina, tylko że nie chciał być wykrytym. Każdy może sobie dopowiedzieć resztę jak uważa. Wybieg taktyczny, bezwładny odwrót, czy może tylko wycieczka po lesie, wszystko jedno :)
- Nie powiedziałbym "karmił", ale raczej "uzależniał od siebie". Ale to już tylko moja interpretacja. Sauron tym się od Melkora różnił, że zamiast roztrwaniać moc i nabyte doświadczenie, starał się ją akumulować.

Dyskusje na te tematy toczyły się i toczą na wielu forach, które jako fan twórczości Tolkiena i człowiek oczytany na pewno zwiedziłeś zatem powtarzanie tego tutaj nie ma najmniejszego sensu. To miejsce jest od dyskusji na temat filmu.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Mediaba

Mniej -więcej się zgadzamy /a nawet więcej niż mniej! :)) /, a ewentualne tegowatkowe sprawy sporne należą do krainy przypuszczeń, wyobrażeń i interpretacji.
Jednakże fajnie i nader pożytecznie by było, gdybyś Mediabo w wolnej chwili sięgnął po jakiś stosowny cytat dotyczący "zbroi Saurona", bo dotąd z czymś takim się nie spotkałem.

Tak czy owak zawsze miło pogadać z kimś, kto dłuuugie wieki spędził w Śródziemiu! :-)
Z szacunkiem i z pozdrowieniami!

ocenił(a) film na 7
Thauron

Z jakiegoś powodu nie chce mi wysłać do Ciebie PW więc pospamię jeszcze trochę tutaj.

Na lotr.wikia.com piszą tak:
"He apparently gave off great heat, so much so that Gil-Galad was burned to death by his mere touch, and Isildur described Sauron's hand as black, yet burning like fire, suggesting that his entire body was blackened from fire and heat."

Nie napisali skąd ten cytat, ja pamiętam wyraźnie że kiedyś w jakiejś publikacji Tolkiena o tym czytałem, niestety nie pamiętam w jakiej dlatego trudno mi merytorycznie dyskutować.
O spaleniu jest wyraźnie napisane, natomiast o zbroi można wywnioskować z kontekstu.

Co do wyglądu Saurona po upadku Numenoru to Tolkien jest trochę niedokładny, bo najpierw opisuje tylko że nie może przybrać ładnej ("fair") postaci, jednak potem zawęża to do:
"Sauron should be thought of as very terrible. The form that he took was that of a man of more than human stature, but not gigantic. In his earlier incarnation he was able to veil his power (as Gandalf did) and could appear as a commanding figure of great strength of body and supremely royal demeanour and countenance." - List nr 246
Czyli jednak ograniczone jest to do postaci czarnego władcy. Zakutego w zbroję będącą jego ciałem według tego co mówi Isildur.

Tak ja to widzę.

Mi także miło się dyskutuje :)

ocenił(a) film na 8
Mediaba

Łał!
Widzę się sięgasz wzrokiem dalej i głębiej niż większość śmiertelników męczących się w tutejszych, niestety głównie tylko postfilmowych, dyskusjach!

Jednak w przytoczonych przez Ciebie cytatach nie znajduję potwierdzenia, że Sauron był golasem odzianym jedynie we własną skórę imitującą zbroję. :-)

Na mój gust nawet najsilniejszy Zły Duch przyobleczony w realne ciało może potrzebować zwyczajnej, solidnej zbroi.

No, ale to moje spojrzenie.
I bardzo mi się podobała filmowa scena z początków "Władcy..." kiedy Sauron po utracie Pierścienia "wyparował", a na glebę opadł jego dymiący rogaty hełm.

Bardzo tu spamujemy?
Chyba nie, bo przecież konsekwentnie i wciąż trzymamy się nogawki Saurona! :-)

ocenił(a) film na 7
Thauron

Ja rozumuję tak: Isildur mówi, że jego ręka była jednolicie czarna i żarząca się/płonąca jak ogień, co sugeruje, że całe jego wnętrze takie było. Dalej jest że całe CIAŁO było zczerniałe od tego ciepła z wewnątrz. Gdyby mówił o zbroi, to nie powiedział by na nią "ciało". Konkluzje mogą być dwie:
- zbroja jest ciałem
- Sauron nie miał zbroi ;)

A teraz moje domysły:
Używasz w stosunku do Saurona pojęć "skóra" i "golas". Wydaje mi się że takie rozumowanie jest błędne, ponieważ nie był on istotą "fizjologiczną", jego ciało było jedynie reprezentacją materialną ducha i nie działało na zasadzie ciał ludzi, elfów, krasnoludów czy orków. Było tylko chodzącą powłoką. Nikt nie wykuwał i nie nakładał na nie metalowej zbroi, bo ona oraz jej szkaradność były reprezentacją ducha Saurona.
Całe jego ciało składało się z materii, ale napędzanej siłą woli i mocą ducha bezpośrednio, a nie energią z pokarmu i tlenem tak jak ciała innych istot żywych.
Dlatego ta zwykła materia z której składało się jego ciało mogła zczernieć pod wpływem energii ducha której część wyrażała się jako energia cieplna xD
Zaczynam tworzyć coś w rodzaju fizyki śródziemia ale staram się to wszystko jakoś logicznie wytłumaczyć :)

Co do scen filmowych to ta z początku Drużyny Pierścienia jest fajna, ale najbardziej podoba mi się w niej "szarża" Saurona na szeregi wroga. Trochę razi niezgodność z zamysłem Tolkiena, w którym walka z dowódcami OS mogłaby być trochę bardziej widowiskowa.
Przedstawienie Saurona w hobbicie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Jako że to mój "najulubieńszy" bohater ze Śródziemia, od dawna czekałem na jego bezpośrednie pojawienie się.

A, no i jeszcze to: http://www.youtube.com/watch?v=IqKt_h0EPuU

ocenił(a) film na 8
Mediaba

Zauważ, że Isildur mówi o ręce Saurona, a nie o jego całym ciele. Jak to rozumiem w ten sposób, że Isildur opisał tyle, ile widział: czyli że Sauron nie był odziany w zbroję okrywającą całe jego ciało, i że dało się zauważyć jego ręce (albo tylko jedną rękę (w cytacie: hand , a nie hands) - np. tą, na dłoni której miał Pierścień).

Popatrz na Morgotha:
Czym posługiwał się w walce z Fingolfinem? : Posiadał jak najbardziej realną broń w postaci Grąda i czarną tarczę. A po co mu by to było potrzebne, gdyby potrafił to wytworzyć - podobnie jak zbroję - ze swego ciała?

Spalone, przepalone , czy płonące wiecznym ogniem ciało, niekoniecznie do końca ludzkie czy materialne, też można odziać w pancerze, szczególnie do bitwy!
Dlaczego nie? To w końcu dodatkowa ochrona, nie mówiąc o tym, że nawet najczarniejsze charaktery nie przepadają za publicznym paradowaniem na golasa. :-)

A filmik z Aragornem i Sauronem jest bardzo fajny!
Lecz dobrze że nie wszedł do oficjalnej wersji "Władcy", bo byłoby to zbyt dalekim i niepotrzebnym odbiegnięciem od książkowego zamysłu.

ocenił(a) film na 9
Thauron

Musze powiedziec ze fajnie sie czytalo wasza dyskusje:) Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Faster1611

Dziękuję w imieniu własnym i Mediaba!

Jesteśmy niczym dwaj Sarumani, których wciągnęła opowieść o naturze Zła, i którzy wiele czasu spędzili nad studiowaniem jego poczynań. :-)
Fantastycznie, że istnieją filmy Dżeksona o Śródziemiu.
Lecz jeszcze fantasyczniej, że istniał Tolkien, który wymyślił tak frapujący, złożony i fascynujący świat.

ocenił(a) film na 7
Thauron

Ja przy swoim zdaniu ze zbroją-ciałem pozostaję, zapewne żaden z nas ostatecznie drugiego nie przekona :)
Mogę tylko dodać, że to że młot i tarcza Melkora były "normalną" bronią, nie znaczy jeszcze że była taka jego zbroja. Ale to materiał na osobną dyskusję.
Ponadto twórcy najnowszego Hobbita chyba prezentują podobne zdanie do mojego, jako że Sauron prosto z bezkształtnego obłoku przekształca się w czarnego władcę kształtem przypominającego zbroję. Scena oczywiście nieprawdziwa, ale sposób przedstawienia wymowny.

Gdyby Tolkien jeszcze żył, fajnie by było gdyby opowiedział o dziejach II i III Ery z perespektywy Saurona.

Przyłączam się do podziękowań, aczkolwiek protestuję przeciw nazywaniu mnie Sarumanem - aż tak jeszcze nie zdziadziałem xD

Mediaba

Ten pomysł PJ z Sauronem jest jednym z 2 jego najgłupszych pomysłów i bardzo się cieszę, że nie wszedł do filmu. Bo mimo braku fizycznej obecności głównego antagonisty w LOTR - co przeczy wszystkim prawom holiłódu, TAKA zmiana jest jednak zbyt rażąca.
Poza tym PJ dołożył do pieca w kwestii obrzydliwości i grozy tworząc Mouth of Sauron, w moim prywatnym odczuciu najbardziej okropną postać z całej trylogii, której nie przebiją Nazgule, orki, czy nawet Balrog.

Spamujcie, spamujcie :D

ocenił(a) film na 9
emo_waitress

a Gotmog zdeformowany ork oficer wielkiej armii w bitwie pod Minas Tirith

Black_Berry141

Ej no, przecież to był taki śmieszny ziom, nie mów, że się nie śmiałeś jak opluł głaz :D
Poza tym pomijając wygląd, to Gotmog zachowuje się jak przeciętny kierownik w polskiej firmie, taka menda po prostu.

Nie było mi do śmiechu, jak była scena z Mouth of Sauron. Oj nie. Brrr