Hej,
tak się właściwie zastanawiam nad jednym bohaterem mowa o nim w tytule Beorn. Mianowicie przeczytałem Hobbita Obejrzałem trylogię Czytam trylogie. Ślęczę po różnych blogach ot tak (W. Reżyserskie), o nadmienię że teraz jest świetny maraton Tolkiena 12 godzin pełen hardcore XD. to znaczy w ten piątek w całej Polsce. Polecam
.
Wracając do mojego tematu. Czy i jak potężnym magiem/czarodziejem jest Beorn i jak to będzie pokazane w filmie. Bardzo Interesuje mnie ten bohater znalazłem parę fotek bohatera pod postacią niedźwiedzia być może fejki :P ale Ciekaw jestem jak go przedstawią w filmie co sądzicie wiecie coś więcej na ten temat ? Jakieś ciekawe sugestie ?
Współscenarzyści Jacksona w osobach Philippy i Fran niejednokrotnie wypowiadały się, że Beorn będzie miał w filmie większą rolę niż w książce ale konkretnych szczegółów nie poznaliśmy. Beorn z tego co wiem to żadnym magiem nie jest. Po prostu jak to nazywają jest shapeshifterem czyli przybiera kształty, w tym przypadku niedźwiedzia, dysponuje wielką tężyzną i tyle. Choć mogę się mylić, jeśli tak to proszę o sprostowanie.
Dzięki za wyjaśnienie. Jestem faktycznie bardzo zainteresowany tą postacią tylko i wyłącznie z jej tajemniczości. Ale nie miej jednak zastanawia mnie inna Postać która nie wystąpi w żadnym filmie (przynajmniej w tej trylogii) Pan Tom Bombadill dla mnie te postacie są tak samo tajemnicze ale z tego co wiem Tom jest potężny jak nie najpotężniejszym bohaterem, wiedząc że w książce jest przedstawiona wersja tak że w ogóle nie wpływała na niego moc pierścienia. I tu jedna rzecz dlaczego skoro ten bohater jest tak potężny został z premedytacją pominięty. HYH Ale nie zmienia to faktu że Filmy są świetne.
Bombadil to taka poetycka postać, trochę nie na serio. Nie za wiele wnosi do książki. W filmowej trylogii pierścienia po prostu nie pasował by do klimatu. To tak jakby myszkę Mickey wrzucić do bajki o smerfach.
Nie. Gdyby był w filmie to mieli byśmy jak w banku mało śmieszne, dziecinne rymowanki w stylu: Hopsa, hopsa, tra la la la, pierścień Saurona na mnie nie działa.
Dlatego też mamy w Hobbicie postać Radagasta, który w mojej ocenie godzi cechy tych dwóch postaci....
Ci którzy chcieli zobaczyć jednego z Istarich - zobaczyli go.
Ci którym zabrakło ekscentrycznego charakteru Toma Bombadila i jego persony we Władcy Pierścieni - mają po trosze tę namiastkę w postaci Radagasta.
Zgadzam się z Tobą. Postać Toma Bombadila byłaby absolutnie zbędna w filmie.
Nie sądzicie że jeżeli dało się wgryźć Radagasta to i dało by się wgryźć Bombadila. Osobiście wspierałem się też stroną ,,Śródziemie Wiki" Wyczytałem tylko nie wiem czy to czyjeś widzimisię czy też fakty powiązane z jego domniemaną magiczną potęgą. I ta właśnie potęga i jego długowieczność mnie również zainteresowała tak jak i Beorna. Nie sądzicie że w jakiś sposób jest to ciekawy kawał chleba ?
Owszem, jest.
Ale jest to także dyskusja na zupełnie oddzielny temat i z natury niestety jałowa, gdyż sam autor nigdy nie wyjaśnił kim tak naprawdę jest Tom Bombadil.
Można się jedynie domyślać, rozważając słowa tej postaci, jej opis etc. Jednak tak jak wspomniałem, rozważania te są mimo wszystko z natury bezowocne.
Rozumiem i mimo że jestem szczerze ciekaw tych dwóch postaci to zgadzam się choć taka nutka tajemniczości świetnie wpływa ma filmy. XD moim zdaniem oczywiście. A co do Beorna mam nadzieję na widowiskową walkę i zaciekłość z jego strony w walce 5A.
Z pewnością Twórcy dadzą pokaz swych możliwości i kreatywności w tworzeniu scen batalistycznych. O brak akcji w bitwie zwieńczającej "trylogię" filmową Hobbit, bym się nie martwił :-)
Nieco podobną postacią do Bombadila jest Drzewiec. Twórcy wykorzystali to i celowo fajnie nawiązali do niego w Dwóch wieżach w wersji rozszerzonej, dodając scenę z wierzbą porywającą hobbitów w Fangornie. W książce jak wiemy wierzba porywa niziołków w Starym Lesie, a ratuje ich Bombadil. Nie zrezygnowano więc z tej postaci całkowicie, bo oddano jej swego rodzaju hołd.
Tom Bombadil, Beorn, stary Bilbo, Entowie którzy rozwiedli się z żonami- to są wszystko przywary starokawalerskiego prowincjonalnego życia angielskiego podstarzałego dżentelmena. To chyba chciał przekazać Tolkien.
PJ w materiałach dodatkowych mówi właśnie, że usunęli ze scenariusza Bombadila gdyż był zbędny w opowiadaniu historii pierścienia.
Moim zdaniem, Bombadil pokazał by ważną rzecz, mianowicie fakt, że Pierścień nie ma władzy nad wszystkimi i że sam Tom jest naprawdę stary i doświadczony w wiedzę - nie musiałoby być go w filmie wiele, wazne byłoby pokazanie właśnie tego o czym w. napisałem.
Poza tym, dostalibyśmy Stary Las i kurhany, jeden z moich ulubionych momentów z początku WP.
Tyle, że wtedy misja Froda nie miała by sensu, bo wystarczyło dać pierścień mu do przechowania na wieku. Trudno by było zrozumieć widzowi dlaczego tylko tej jednej osobie on nie szkodzi. Dla mnie ta postać to trochę pomyłka Tolkiena. Bombadil był postacią nieco egoistyczną i kompletnie nie interesowały go sprawy zewnętrzne. Dla niego liczył się tylko jego dom.
Oj, tam - w książce jakoś Frodo tego nie zrobił ;)
a czy filmowy Radagast nie jest podobny do Bombadila?.
Bombadil nie był egoistyczną postacią, byłna tyle inny, że jego sposobu myślenia i działania nie da się po ludzku dopasować.
Beorn to zwykły "niezwykły" człowiek :) Jest człowiekiem, wodzem Beoringów, ale tylko on posiada zdolność przemiany. Dlaczego ? Tego już się chyba nie dowiemy :/ Tak samo jak tego kim był Tom Bombadil. W "Encyklopedii Śródziemia" wyczytałem przypuszczenie, iż był "zdziczałym" Majarem. Są to presony zagadkowe i tajemnicze, ale w tym ich urok :)
Zgadzam się jak najbardziej ( Zdziczały Majar ) hmm. Fajnie brzmi. Temat rzeka faktycznie ale zastanawia się czy jeżeli pochwycić takiego Toma i machnąć o nim film pełnometrażowy sądzicie ze była by to już przesada ? Czy może waszym zdaniem można by z tego wykrzesać kawał dobrego fantasy. Pewnie nigy się nie przekonam ale moim zdaniem ciekawy byłby orzech do zgryzienia dla reżysera.
Osobny film dla Toma ? Ciekawe i nawet mi się podoba. Ale to byłby film bardziej familijny niż dobre fantasy. Tom jest dziwny takie duże dziecko. Jeżeli odpowiednio do tego podejść powstałby lekki, ciekawy i myślę wciągający film. Upiory kurhanu były ciekawą przygodą I księgi WP i chyba najciekawszą dla mnie :)
Dokładnie. Co mi odrazo pojawiło się w głowie to postać Batmana która w zasadzie była ciężka do zekranizowania z nutką poważnego cynizmu przez głównego bohatera a udało się wprowadzić poważny mroczny świat ( nie będący realnym ). Wiec Fantastycznie było by zekranizować tego maksymalnego dziwaka Bila a że nie jest on w pełni określony emocjonalnie i też biograficznie można by było coś dodać od siebie tu mam na myśli reżysera i jego wizje. :) I kawał ciekawych nawiązań do silmarillionu wiedząc ze jest jak wcześniej usnuliśmy "Zdziczałym Majarem" pamięta swojego kolegę Saurona a ten z kolei Mistrza Morgotha a tu już prosta droga do Wielkiej wojny. :) Woo Wyraźcie swoje zdanie rodacy :P
Ja jestem za tym, aby trzymano się tego co wiemy :) Nie odzierać go z tajemnicy. Kim był zostawić do indywidualnego rozmyślania. Ale odrobina dodatków od reżysera była by ciekawa byle nie za dużo :)
Tolkien nigdy nie był szczególnie konsekwentny.
Przykładowo: wielokrotnie w swych książkach dotyczących Sródziemia wspomina o Dzieciach Iluvatara: elfach i ludziach, oraz o "Dzieciach Aulego" - krasnoludach. Ale... zapomina podać, skąd się wzięli np. hobbici! :-)
Możemy wyrozumieć, że był to jakiś taki skarlały ludek, wywodzący się od ludzi - bo śmiertelny.
(Skąd więc u Dżeksona hobbici mają elfie uszy? - tego chyba nikt nie rozkmini).
Tej konsekwencji brakuje mu także w tworzeniu takich postaci jak Beorn, którego nie wiadomo gdzie przyporządkować, poza plemieniem Beoringów, od którego jednak wyraźnie odstawał poprzez swe zdolności mutacyjne.
Czym/kim więc jest Beorn???
I czym/kim będzie w filmowej wersji?
Heh, tego w tym momencie nie wie pewnie nawet najpotężniejszy z Ainurów - Melkor. ;-)
Melkor moze nie wie ale Iluvatar wie :P
Beorn jest wg mnie istota podobna do Drzewca. Drzewiec podobnie jak inni Entowie byl formalnie rzecz biorac drzewem ozywionym przez Yavanne aby stal na strazy lasow i puszczy Srodziemia. Byc moze Beorn jest kims takim lecz w formie zwierzecej i ozywionym przez ktoregos z Ainurow chociazby. Strzeze zwierzyny i opiekuje sie nia tak jak Drzewiec opiekowal sie roslinami i drzewami :)
Ciekawe czy Jackson powtórzy schemat z Dwóch Wież i kompania będzie przekonywać Beorna do udziału w bitwie. Najpierw będzie niechętny, kilka scen później zobaczy zepsucie świata - w postaci wymordowanych zwierząt? - wezwie "braci niedźwiedzi" i ruszą na BPA... :D
Zgadzam się z Tobą. Wystarczy przeczytać przeczytać "Niedokończone opowieści" aby zauważyć, że niektóre historie miały wiele wersji. Część wątków i pytań rozwiązuje właśnie w tej książce. Ale to może lepiej ? Może niech każdy myśli o Beornie co chce:) Jedni niech widzą w nim posłańca Valarów, inni maga lub innego czarownika potrafiącego się zmieniać a jeszcze inni mutanta :P
Mnie się wydaje, że w bitwię pięciu armii zobaczymy nie jednego Beorna, ale wielu beorningów pod jego dowództwem.
Tez bym tego chciał, ale Beorn jest ostatni z beorningów. W filmie będzie to wyjasnione. Azog wszystkich pozostałych pozabijał. Chyba że Beorn zbierze jakiś oddział zwykłych niedźwiedzi.
? A co to ma byc? przecież mówie, że Azog wszystkich Beorningów pozabijał. Informacja z onering. Beorn jest ostatni.
Ej kamilxxx09 wrzuć link proszę z tą informacją o wybiciu Beorningów przez Azoga. Chętnie poczytam XD lubię wszystko co związane z Beornem i Bombadilem XD. A tak swoją drogą jeżeli już Beorn miałby czy też będzie walczyć to chyba wolałbym zobaczyć go jako olbrzymiego gościa z siekierą a w czasie już większego rozpierdu niech zamieni się w niedźwiedzia i do akcji
http://www.theonering.net/torwp/2013/08/31/78018-hobbit-spoilers-from-the-desola tion-of-smaug-annual/
Prosze:)
Ja podaję informacje z książek Tolkiena. Jak będzie w filmie to raczej nie wiadomo na razie. Na oneringu są tylko gdybania. Tam fani czasem puszczają wodzę fantazji tak, że można się uśmiać po pachy.
Ale Kamilek nie umie napisać, że o filmie rozmawia :) Faktycznie Jackson wspominał o tym, że w filmie ma być to ostatni z Beorningów. Jackson zastosuje ten zabieg celowo. Dla potrzeb filmu najprawdopodobniej wyrzuci scene przedstawiania krasnoludów Beornowi. Zamiast tego małe leśne dziadki będą uciekać przed Beornem, który dopiero po informacji o tym że krasnoludki uciekiają przed Azogiem, zmieni w stosunku do kompanii podejście, a dodatkowo jest motyw rewanżu który zwykle w filmach ma się dobrze. Więc skoro Beorn pała żądzą zemsty tym bardziej pomoże grupie bohaterów jak i sam będzie chciał białego orkiasza ukatrupić. Tak przynajmniej wynika ze słów Dżeksona.
Beorningowie jak najbardziej istnieli. Po Wojnie o Pierścień otrzymali środkową część Eryn Lasgalen.
http://the-hobbit-movie.com/2013/09/21/yahoo-why-new-character-beorn-will-become -the-real-hero-of-the-hobbit-trilogy/ Może Ci się sprzyda w poszukiwaniu prawdziwego ja Beorna:)
I dziękować. Smaczny jest każdy skrawek informacji który utrzymuje moje zainteresowanie na poziomie dobrym a w którym miejmy nadzieje doczekam się 2 części Hobbita XD. Beorn, ciekawa ta postać i powiem wam rodacy że fajnie iż jam na forum nowy to chętnie się wypowiadacie. I jeszcze co do Beorna to w końcu jak było oczywiście z czystej mej ciekawości. Byli i wyginęli czy tudzież zostali wybici przez Azoga i kumpli? a Beorn jest "ostatnim Mohikaninem" z rodu Beorningów czy też są ich siedliska w Lasach (oficjalnie o nich nie wiemy ale w bój pójdą ). Może nie chodzi mi o mega turbo szczegółowe informację ale fajnie jak będzie jakieś źródełko. Choć wiemy że jest ich wiele.
Jak napisałem wcześniej. "Po Wojnie o Pierścień zamieszkali w środkowej części Mrocznej Puszczy. Mieszkali po obu stronach Anduiny, potomkowie edainów lub bliskich im ludów. Gorąco nienawidzili orków. Znai byli ze swych wypieków, szczególnie placków miodowych. Wegetarianie przyjaźnie nastawieni do zwierząt". Źródło Encyklopedia Śródziemia :)
Beorn nie jest żadnym tam ostatnim..:) To na potrzeby filmu to chyba sam Jackson wymyślił. Z tego co kojarze to Tolkien uważał Beorna za jedynego shapshiftera...ale potwierdzę Ci jeszcze źródło....Reszta to zwykłe niedźwiedzie był:)
Rodacy - Podsumowując jest tak. I chyba temat został przez nas fajnie omówiony i dużo o tej rasie każdy się dowie czytając wasze sugestie XD.
FAKT - Beorningowie w Śródziemiu istnieją (Fakt z Książki) - tak jak pisze "Obleh" DRUGI FAKT jest taki iż JEDYNYM Żyjącym Beoringiem z możliwością przemiany z człowieka w niedźwiedzia bądź na odwrót (nie wiem która forma jest główna) jest Beorn i i tu racje ma Kamilxxx09. Co do wybicia ich populacji jest i TRZECI FAKT a mianowicie z pogłosek oraz z przecieków w "WERSJI KINOWEJ" faktycznie ma być przedstawione iż Azog wybija wszystkich beorningów i tu znów ma rację Kamilxxx09. Co do czwartego źródła że było trochę odmian Beorningów ma rację Straightlines a to z kolei jest CZWARTY FAKT. :) ( Potwierdzenia nie wrzucił ale sam znalazłem ten fakt ). :)