Myśle, ze takiego tematu jeszcze nie było. Chciałbym, abyśmy wspólnie wybrali najlepszego
krasnoluda spośród "grup braci".
Balin vs Dwalin
Kili vs Fili
Oin vs Gloin
Dori vs Nori vs Ori
Bifur vs Bofur vs Bombur
Wybierzmy po jednym ulubionym spośród pięciu grup. Mozecie uzasadniać swoje wybory, zeby
było ciekawiej. Dla tych, którzy nie kojarza wszystkich krasnoludów zdjęcie pomocnicze, które
wystarczy powiększyc:
http://lotr.wikia.com/wiki/Thorin_and_Company
Moje propozycje:
Balin
Kili
Gloin
Dori
Bofur
I bardzo prosze, aby w temacie nie wypowiadali się użytkownicy lolmiki oraz DarkSith
(straightlines).
Do dzieła:)
U mnie podobnie jak u ciebie, czyli:
Balin- za mądrość i rozsądek, zawsze potrafi pomóc i dobrze doradzić
Kili- za zaangażowanie, za wszelką cenę chce uczestniczyć w wyprawie
Gloin- jest ojcem Gimliego :D Jest zawsze blisko rodziny i troszczy się o nią
Dori- jest sympatyczny, miły i lubi pić herbatkę ;)
Bofur- zawsze uśmiechnięty i wesoły, patrzy optymistycznie na świat
Balin, bo to poza Thorinem to jedyny krasnolud z jakąś tam osobowością.
Bofur dostaje plusa, bo wygląda jak świrnięty Rosjanin, ale i tak musiałem sprawdzić jak się nazywa.
Dałbym jeszcze Dwalina za bycie hardcorem, no ale kamilek dał takie a nie inne zasady.
A dobra, kojarzę jeszcze Gloina bo to ojciec Gimliego i wygląda jak zabójca trolli z Warhammera.
W tym, że ciężko mi darzyć sympatią postacie kompletnie pozbawione osobowości? Już to, że do rozmawiania o nich potrzebny jest obrazek pomocniczy mówi samo za siebie. Nazgule są łatwiejsze do rozróżnienia od tych krasnoludów.
"Bombur jest fajny bo jest gruby i miał śmieszną scenę z beczką, a Bifur ma trąbkę przy uchu, hurr durr". Ot cała dyskusja o tych postaciach.
No to prosze w takim razie nie odpowiadać, skoro istenieje problem. Dziwi mnie natomiast, ze tutaj przesiadujesz, a nie znasz nawet kompanii, o której mów się już od lata 2011 roku, czyli od trzech lat. I to nie Bifur ma trabkę, tylko Oin.
Tyle że połowa krasnoludów nie ma żadnego charakteru i osobowości. Napisz mi proszę czym wyróżnia się każdy krasnolud.
Sam gimbusie wypowiedziałeś się w temacie lolmikiego gdy ten wyraźnie prosił Cie pierdoło bys tego nie robił. Więc kolejny raz wychodzisz na hipokrytę.
Lolmiki wypowidał się w jego temacie a on mu zabronił. Idź tam teraz i napisz to samo na Lolmikiego.
Dokładnie! Większość krasnoludów to pozbawione charakteru i osobowości postacie trzecio planowe. Szkoda, ale Jack$on wolał się skupić na LEGOlasie i Tauriel których nawet nie ma w książce. No i wyszło jak wyszło.
Dwalin za siłe
Klil z to że byl najmłodszy a jednak chciał pójść ią wyprawę
Gloin ojciec Gimliego
Dori za troskę o brata
Bofur za uśmiech i poczucie humoru
Balin-Za mądrość,rozwagę dobre rady oraz posiadanie prawdziwego Krasnoluda w duszy.
Kili-Za wierność Thorinowi oraz swój łuk
Oin-Za to że mimo swego wieku jest bardzo pomocny dla swej kompanii,jest znakomitym zielarzem.Lubię też jego trąbkę do ucha.
Dori-Za bycie najmilszą (z pozoru) osobą w kompanii
Bofur-Luzik :)
Balin - chyba jedyny który ma coś mądrego do powiedzenia i się wyróżnia na tle pozostałych krasnoludów (oprócz Thorina)
Killi Fili dla mnie jeden kit.
Gloin - kojarzę go jako ojca Gimliego i nic poza tym
Dori vs Nori vs Ori - patrze na rysunek i nawet on mi nie pomaga w wyborze.
Bofur - za siekierkę w głowie? :/
Kiepsko z tymi krasnoludami, Jackson wypruł sobie flaki żeby je jakoś rozróżniać, niestety nie wyszło.
Tak, trzeba przyznać twórcom, że postarali się, żeby wizualnie się od siebie różnili (czym podburzyli przeciwko sobie ludzi dla których każdy krasnolud powinien wyglądać tak:
http://www.ironrealms.com/sites/default/files/midkemia_dwarf_large.jpg ). Niestety większość z nich posiada character development na poziomie kamienia.
Jest taki fajny test pozwalający ustalić jak ciekawy jest filmowy bohater: powiedz parę zdań o danej postaci, bez opisywania jak wygląda albo jak jest ubrana.
Wprowadźmy trochę logiki do tych naszych pogawędek:
1. Twierdzę, że większość członków kompanii Thorina to postacie pozbawione osobowości.
2. Ty twierdzisz, że "widocznie ich słabo poznałem" oraz "nic o nich nie wiem"
3. Ja mówię, proszę bardzo, skoro to takie rozwinięte i ciekawe postacie to przedstaw mi pokrótce ich charakterystykę.
4. Ty odpowiadasz: sam se to zrób.
Nie żebym jakoś specjalnie liczył, że dostrzeżesz w jaką żenadę popadasz.
Xoxoxox zadał Ci bardzo dobry pytanie na które nie potrafisz odpowiedzieć, te postacie nie mają osobowości, Jakcson próbował je ratować samym wyglądem, Tolkien dał plamę w jednym i drugim.
Natomiast Ty zamiast odpowiedzieć na pytanie zaatakowałeś go.
Tak, moja wypowiedź jest też tak rozbudowana, bo na temat osobowości tych postaci nic nie idzie powiedzieć.
Co mam na dole? Wypowiedź użytkownika NeutralGin? Wypowiedziałem się już na ten temat wyżej.
Pallado robił co mógł...ale też przyznaje że krasnoludów nie jest w stanie rozpoznać bez obrazka.
Prawdziwy fan zna wszystkie imiona krasnoludów, chłopie. Nikt Ci nie kaze znac ich całego wyposazenia przedstawionego w ksiazkach typu Kronika 2 czy 4. Ale imiona to podstawa. To tak jakbyś chciał zostać dobrym kucharzem i nie potrafiłbyś ugotowac rosołu.
Nie jestem fanem (nie znam wszystkich imion mimo że książę czytałem kilka razy), a tym bardziej psychofanem. Po prostu lubię świat Tolkiena i jego książki.
Potrafię ugotować niezły rosół, ale absolutnie nie uważam się za dobrego kucharza.
Prawdziwym fanem można się nazywać dopiero po wyrecytowaniu z pamięci w Czarnej Mowie całego poematu o pierścieniach. Na razie możesz sobie co najwyżej aspirować do tego miana :(
Więc mój błąd...no niestety, większość krasnoludów nie ma osobowości, tylko wygląd.
Niestety. I obawiam się, że w trzeciej części ten punkt się nie zmieni. Ale o to trzeba mieć raczej pretensje do Tolkiena, że ich lepiej nie opisał.
Powtórzę się co prawda, ale co tam :P
Tolkien dał plamę, nie dał krasnoludom żadnej osobowości.
Jackson dał im wygląd i również nie dał im osobowości.
Także ogólnie masz racje, pretensję do Tolkiena.