Nie pamiętam dokładnie książki, więc zastanawiam się, czy jest to błąd czy może ja czegoś nie doczytałam.
Jakim cudem Snape i Riddle, skoro byli pólmugolami, dostali się do Slytherinu? Przecież Slytherin zabronił przyjmować czarodziejów brudnej krwi i przyjmował tylko tych o czystej.
Riddle dostał się, z tego co pamiętam, dlatego, że był dziedzicem Salzara. Co do Snape to nie wiem.
Nie jestem przekonany czy do Slytherinu trafiali tylko czarodzieje czystej krwi? Na pewno Salazar tak chciał, ale o wyborze ostatecznie decydowała Tiara Przydziału.
Salazar tak chciał i za to Gryffindor go wywalił, potem dokładniej tego nie praktykowano, co nie zmienia faktu iż Ślizgoni byli pewnego rodzaju "rasistami".
O przydziale chyba bardziej decydował charakter, niż pochodzenie. Gdyby przyjmowalo tylko prawdziwych czarodziejów, to Slytherin miałby bardzo mało mieszkańców ;)
Dokładnie jest tak jak pisze Azzurro.O przydziale do odpowiedniego domu decydował charakter.I tak Ślizgoni cechowali się sprytem,łamaniem zasad,negatywnym stosunkiem do mugoli,itd.Ciekawe jest to,że Dumbledore mówi w pewnym momencie,że przydział powinien następować później.
Anthrax91:Tiara została "natchniona" przez założycieli,więc nie do końca ona decydowała.Potter i Hermiona sami zadecydowali gdzie chcą się dostać.
Pamiętacie jak ktoś (bodajże Hagrid) mówił w H.P, że czarodziejów czystej krwi nie ma? Przecież zawsze znajdzie się w rodzie osoba niemagiczna, albo półkrwi. Tak też było i w tym wypadku. Najważniejsze były cechy charakteru i tak też przydzielano.