Skoro Albus umarł mając 150 lat i nadal pracował w szkole, to ile lat musi mieć czarodziej, aby
pójść na emeryturę?
Biorąc pod uwagę, że Slughorn wrócił do pracy, czarodzieje prawdopodobnie nigdy nie są w wieku emerytalnym. Do śmierci pracują.
O tak, ale w jego przypadku nawet śmierć jego nie powstrzymała, aby dalej wygłaszał wykłady.
Podałem ci tylko wiek, w którym czarodzieje przechodzą na emeryturę. Czyż nie o to się pytałeś?
A z kąd wiesz ile Albus miał lat, przecież Ron żartował ( chyba :P ) A nauczyciele pracują raczej ile chcą.McGonagall pracowała w Hogwarcie ponad 40 lat a kiedy zakończyła prace to nie wiadomo.
Nie znamy tylko dokładnej daty. Ale wiemy, że:
"W wywiadzie udzielonym po publikacji książki Harry Potter i Insygnia Śmierci, J. K. Rowling powiedziała, że Hogwart ma już innego dyrektora w 2017 roku (czas akcji epilogu). McGonagall przeszła na emeryturę w kilka lat po wydarzeniach opisywanych w siódmym tomie."
Hehe, jednak nie mają tak dobrze jak w Polsce xD Powinniśmy się cieszyć. A może rząd powinien posłużyć się argumentem "Cieszcie się, bo w "Harrym Potterze" czarodzieje harują do śmierci!" :)))
Chyba sami młodzi ludzie na tym forum, nikt jeszcze nie studiuje.
Mimo, że w Polsce wiek emerytalny to 67 lat, to niemal na każdym wydziale mozna spotkać 70-80 dziadków prowadzących wykłady. Tak samo pewnie było z Dumbledorem, mimo, że miał swoje lata i mógł iśc na emeryturę, odpoczywać wolał pracę (albo po prostu chciał mieć więcej kasy emerytura+pensja;p)
troche w tym prawdy jest. wydaje mi się, że Albus mógł już dawno przejść na emeryturę, ale nie zrobił tego, bo lubił uczyć i dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. a poza tym kto chroniłby harrego gdyby dumbledore opuścił hogwart i kto odkryłby istnienie horkruksów?