w tym temacie piszemy (bo zawsze mnie zastanawiało)jakie mogłyby być postacie patronusów różnych innych nie wymienionych postaci na przykład Voldka , czy bellatricks
można też pisać zwierzęta które mogło by sie uważać za swoje patronusy ja tam np. chyba węża czy jakiegos gada .
Co myślicie o swoich jakbyście wyczarowali patronusa jaką postać najpewniej by przyjął?
piszcie też o patronusach innych postaci z HP.OK?
ZACZYNAMY!Start!
Voldek na pewno nie wyczarowałby patronusa ale jeśli by mu się udało to na stówę by to był wąż. Ciekaw jestem też czy patronusem może być prehistoryczne zwierzę? Bo jeśli tak to chciałbym żeby moim był dinozaur :3 I jestem też ciekaw czy jak ktoś ma jakiegoś dużego patronus np. żyrafę to czy jak wyczaruje go w pomieszczeniu to będzie on przenikał przez ściany czy może zrobi się on odpowiednio mniejszy aby się zmieścić?
mysle że wystające części bardziej byłyby mętne coś w postaci widma i nie widzalne jeśliby się nie wyszło z tego pomieszczenia
a jak myślisz jak mógłby wyglądać patronus draco?
hah, dobre. po twojej wypowiedzi to już dla niego nic innego mi chyba do głowy nie przyjdzie i nie będę go sobie mogła z innym zwierzęciem wyobrazić
Fretka? Nie sądzę, uważam, że patronusem Draco byłoby zwierzę spotykane jako dzikie zniewolone. Zważając na to, iż chłopak wcale nie chciał źle. On po prostu nie miał wyboru. Zakładam, iż stwierdzasz to po tym, że w czwartej części „Moody” zmienił go w to zwierzę ale mógł on akurat wybrać to zwierzę, a nie akurat, że on będzie fretką ,a Harry np. … jeleniem to zupełnie nie na tym polega. Oraz po tym, że stchórzył nie zabijając Dumbledora. Ale starał się w siódmej części to jakby naprawić nie wydając Harry’ ego Bellatrix. Mógł powiedzieć „to on” i przysłowiowo „odkupić winy”, ale nie zrobił tego ryzykując właściwie życie swoje i rodziny.
Gdybym miała stawiać dałabym :
wilk meksykański
lis polarny
gepard
tygrys biały
orzeł albinos
orzeł czarny
niedzwiedz polarny
ocelot
Rowling powiedziała w wywiadzie, że Snape był jedynym śmierciożercą, który potrafił wyczarowywać patronusa.
Ale powymyślać sobie można.
Hmm...Voldemort...to może jeż?
Ciekawe, czy ktoś miał za patronusa świnię, albo krowę...albo smoka? :o
Ja bym chciała kota, niedźwiedzia albo byka ;)
Ciekawe czy patronus mógłby mieć kształt człowieka. Ostatnio wyobraziłam sobie patronusa-voldemorta :D
Patronus Voldemorta mógłby wyglądać jak dementor. Choć to trochę dziwnie brzmi, ale byłoby całkiem ciekawym nawiązanie do mroku jego duszy. Metafora taka ;-)
Luna miała zająca za patronusa a bliźniacy to nie wiem może jeden lisa a drugi fretkę ? xD
O nie ! Raczej jak McGonagall bo nie znoszę Umbridge ( wstrętna , stara , różowa ropucha ... brrrrrr )
Brak patronusów u śmierciożerców nie jest gafą i nie ma potrzeby się z tego tłumaczyć. Odpowiadała po prostu na pytania fanów.
A gaf w samej książce (nie mówię o filmach) nie ma wcale tak wiele.
dobrze. ale to powód do wykłócania? Chodzi mi o to że śmierciożerca nie może wyczarować patronusa. Polecam przeczytać coś z dwa razy.
A kto się wykłóca? Teraz powtarzasz to, co zostało już wyjaśnione. Następnym razem postaraj się lepiej składać zdania, to nie będzie niedomówień.
Do mnie nie dociera... sam nie wiesz co piszesz, bo ani to pytanie ani to stwierdzenie... w dodatku nawet nie ma się tu o co kłócić ani czego tłumaczyć. Śmierciożercy nie potrafili wyczarowywać patronusów. I co? Czego nadal się czepiasz?