PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476021}

Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II

Harry Potter and the Deathly Hallows: Part 2
2011
7,7 363 tys. ocen
7,7 10 1 363053
6,7 63 krytyków
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II
powrót do forum filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II

Rzecz, która najbardziej mnie odrzuciła od tego filmu... Harry i inni (przebrani, Hermiona po zażyciu e. wielosokowego) są w gringotta a z tyłu czają się ochroniarze w niebieskich koszulach. Myślałem, że to parodia. Dokładnie tak byli przedtem prezentowani mugole (w poprzednich częściach).
Jest też sporo, moim zdaniem, niudanych scen, np. gdy w Hogwarcie z tłumu występuje Harry naprzeciw Snape'a. Też niezbyt się wpasowało i, moim zdaniem, niepotrzebnie. W książce bardziej trzymało w napięciu. W filmie - szybciej zaczęła się bitwa. Po co... nie mogli chwili poczekać?
Rażąca była jak dla mnie, również zmiana atmosfer. Momentami puszczana była muzyka charakterystyczna dla HP (spokojna muzyka, pełna melodyjnych dźwięków), a zaraz działo się coś, co zupełnie psuło atmosferę, szybka zmiana nastrojów niszczy trochę klimat...
Już się nie będę czepiał zbieżności filmu z książką... ale wszyscy powinni wiedzieć, że:
-śmierciożercy NIE latają
-voldemort nie spalił się na popiół
-puchary w Gringotta były rozżarzone do białości
-komnaty tajemnic najprawdopodobniej również nie zalała woda
-voldemort nie strzelał do bariery (bariery... takie coś w hp nie istniało) jak z karabinu maszynowego
-neville nie był taki głupi
Może się troszkę przyczepiłem do ostatnich punktów... były ważniejsze, ale nie pamiętam.

Ogólnie nie będę oceniał, musiałbym ochłonąć z emocji i obejrzeć film drugi raz. Były spore luki w akcji, niektóre sceny powinny być bardziej dynamiczne, a na innych powinni trochę zwolnić, bo często wyglądały wręcz komicznie.
Starałem się wyłapać błędy. Pierwsze pół godziny (wizyta u Gringotta, pocztątek bitwy o Hogwart) - moim zdaniem słabe, dalej same efekty specjalne...

P.S. Zaciesz voldemorta. Coming soon - kwejk.

ocenił(a) film na 10
LubieDziewoje

był też jeden poważny błąd... była taka scena później... jak bliźniacy stali koło siebie... ja nic nie mówię, ale George miał to ucho, które stracił w filmowej 7.1 ...

ArienneMD

Przyglądałam się tej scenie w kinie. Też na początku wydawało mi się, że ma całe ucho, ale później się przyjrzałam i wyglądało ono jak nadgryzione. ;d nie pamietam jak było w książce czy miał to ucho czy tylko połowę. Ale mnie aż tak bardzo to ucho nie raziło. ;d

ocenił(a) film na 7
RapaNui_

mi się wydawało że nie tyle nadgryzione, co po prostu bez fragmentu tego ucha , ale nie było rany, a skóra była naciągnięta i jakby... <przyklejona / zrośnięta> do reszty twarzy.

ArienneMD

Tyle że w pierwszej części Insygniów George tak naprawdę ucha nie stracił. Ono mu tylko krwawiło z boku, obejrzyjcie ponownie i przyjrzyjcie się, a we wszystkich następnych scenach (pocałunek Ginny i Harry'ego, który on przerwał czy też wesele Billa i Fleur) uszy ma całe, oba.

ocenił(a) film na 7
LubieDziewoje

Nie chciało mi się czytać całego (:D), wiec wypowiem się jeno o tych pseudo SS mannach. Voldemort pragnął magii, tak? No to co do cholery robią faceci w mogolskich strojach i (merlinie!) czapkach w MM, czy Grimgocie?

ocenił(a) film na 8
sarumojad

sarumojad film Ci się podobał czy nie bo już sam nie wiem ?

ocenił(a) film na 4
sarumojad

pseudo SS manach? Nie przesadzasz troche? :D

ocenił(a) film na 8
LubieDziewoje

-śmierciożercy NIE latają ---- Jak dla mnie na + , fajnie to wyglądało
-voldemort nie spalił się na popiół --- Zgadzam się,nie bardzo mi to podeszło
-puchary w Gringotta były rozżarzone do białości-----E tam mały szczegół w sumie nieistotny
-komnaty tajemnic najprawdopodobniej również nie zalała woda----Wyszło bardzo fajnie i zaraz potem pocałunek.Genialnie,że nie zrobili ckliwej dłużącej się sceny.
-voldemort nie strzelał do bariery (bariery... takie coś w hp nie istniało) jak z karabinu maszynowego-----Voldemort uderzył raz i porządnie z tego co pamiętam.Mylę się ? A bariera też fajnie wyszła,czuć klimat gdy nauczyciele ją tworzą.
-neville nie był taki głupi ---- -_-

ocenił(a) film na 8
LubieDziewoje

A pomyśleliście o tym, że może Voldemortowi spodobały się mongolskie uniformy? XD żartuję.
Obejrzałem dzisiaj w kinie, szczerze to pierwszy raz byłem na filmie 3D i powiem, że takie "3D" sobie o kant dupki można rozbić.

LubieDziewoje

dziwie się,że nie zauważyłeś,iż ochroniarze,którzy wg ciebie byli mugolami,rzucali potem zaklęcia...mugol chyba nie ma różdżki?;)
to tylko taki strój chociaż trochę dziwny jak na czarodziei.

ocenił(a) film na 4
panienka_2

No oczywiście, chodzi mi o stroje, które wyglądały jak mugolskie. Czarodzieje w ich świecie ubierają się w SZATY a niebieskie koszule i policyjne berety noszą mugole :) To bardzo się rzucało w oczy i w ogóle początek filmu był źle zrobiony.

LubieDziewoje

czepiasz się. początek filmu był dobry :]
co do tych mugoli, to nie byli mugole ale to wiesz. tylko źle strój im dobrali, ale patrząc na temat tego wątku wygląda to tak jakby rzeczywiście taka wielka pomyłka w filmie istniała.

ocenił(a) film na 4
Ofeflia

dobry? nudawy, a rozmowa z Gryfkiem i Olivanderem nic nie wnosiły. Zero emocji - nuda.
Gringotta - BARDZO rzucające się stroje ochroniarzy. Naprawdę, po tej scenie ocena filmu naprawdę mocno spadła. Bank w ogóle jakoś dziwnie wyglądał, powinno być więcej grozy... a tu beztrosko sobie wchodzą do Gringotta. Zero trudności?

A reszta zbyt widowiskowa i zaprzeczająca regułom świata czarodziejów przedstawionym w książkach j.k. Rowling.

LubieDziewoje

No tak. Rowling pracowała przy tym filmie a ty że "reszta zbyt widowiskowa i zaprzeczająca regułom świata czarodziejów przedstawionym w książkach j.k. Rowling". Trochę niedorzeczne? Bo skoro Rowling pomagała tworzyć ten świat, to tym bardziej ona by tego tak nie nazwała. Ehh.

ocenił(a) film na 4
Ofeflia

tak. zaprzeczała. jest pełno przykładów.
Przykład? Pierwszy który mi przyszedł do głowy... dlaczego śmierciożercy mogą latać? Przecież to zwykli czarodzieje, a czarodzieje nie latają.
dlaczego pod wpływem zaklęcia harry'ego voldemort spala się na popiół? Przecież Avada Kedavra odbiła się od zaklęcia - wszystko powinno zadziałać odwrotnie (Skutki zaklęcia powinny być identyczne do Avady Kedavry)

Jak trzeba, nastukam więcej :)

Tego nie wiedziałem... Rowling naprawdę pracowała przy tym filmie? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że współpracowała z reżyserem, który zniszczył Hary'ego Pottera - Yatesem...

ocenił(a) film na 7
LubieDziewoje

1. to nie byli mugole :) później widziałam że mieli różdżki (tylko schrzanili te stroje - jak dla policji)
2. co do reszty się zgadzam (ale nie mam nic do neville'a ;p )
3. szczególnie brakowało mi tam dwóch scen:
a) z harrym, mcgonagall i carrowami
b) gdy aberforth opowiadał o arianie i o albusie (szczerze mówiąc czekałam na ten fragment, bo spodziewałam się retrospekcji :P)

ocenił(a) film na 10
popkowata

Co Ty gadasz, że w HP nie występowały bariery ochronne? A czary rzucane przez Hermionę wokół ich obozowiska, również w Insygniach Śmierci? A zaklęcia chroniące Norę i inne domy członków zakonu, również w Insygniach Śmierci?

ocenił(a) film na 4
Mauretania

bariery w książce były niewidoczne i nie można było do nich strzelać. Jak patrzyem, jak kopuła pęka i uchodzi z niej popiół i ogień (tak, jakby kopuła była z papieru)... bariery w książce nie były materialne, były magiczną niewidzialną osłoną.
W książce nie było fragmentu "Nad norą unosiła się bariera". Hogwart był chroniony zaklęciami przez wiele lat poprzednio i jakoś nigdy nie było opisu bariery. Jak były, to niewidzialne.

Nie zamierzam się kłócić. Jak ktoś chce się ze mną spierać to proszę o fragment z dowolnej części hp ;)

LubieDziewoje

Zrobili to by było efektowniej i nawet im wyszło, a ekranizacje nigdy nie będą idealnie zgodne z książkami.

LubieDziewoje

Zawsze coś w filmie pozmieniają, to nieuniknione ale myślę, że to nie są jakieś bardzo istotne rzeczy, więc można by przestać siedzieć z nosem w książce i wyszukiwać coraz to więcej mało istotnych szczegółów.

ocenił(a) film na 7
Mauretania

ale ja nic nie mówiłam o żadnych barierach xd :?

ocenił(a) film na 4
popkowata

Jetst to odpowiedź na komentarz @Mauretania, a nie twój :)

ocenił(a) film na 7
LubieDziewoje

złoto w skarbcu nie było rozżarzone bo musieli by pokazać spuchniętą, poparzoną buźkę Emmy... mi zabrakło wątku syna Lupina, który powinien się rozpocząć jeszcze w 1szej części. Złamanie legendarnej czarnej różdżki jak zapałki też raziło w oczy.

ocenił(a) film na 4
Cowboy from hell

no, dokładnie. W książce puchary BYŁY rozżarzone, a w filmie nie.
Ale to rzeczywiście nieduża niezgodność :) Tak czy inaczej... Powinni ten wątek uwzględnić, dodaje tragizmu sytuacyjnego po opuszczeniu Gringotta

użytkownik usunięty
LubieDziewoje

nie ma się co czepiać, musieli dodać coś od siebie, a część wyrzucić ;] Moim zdaniem to naprawdę dobry film.

ocenił(a) film na 10

Dzisiaj byłam na hp w kinie i powiem, że nie jestem zawiedziona. Bardzo mi się podobało. Uważam, że zamieścili wszystkie ważniejsze momenty z książki. Najbardziej w całym filmie to zabrakło mi dwóch scen:
1. Harry walczący z Voldemortem w wielkiej sali i wyjaśniający mu różne rzeczy.
2. Na koniec nie wspomnieli, że Nevil został dyrektorem Hogwartu.

ocenił(a) film na 7
Hanczis

bo nie został...

ocenił(a) film na 9
Hanczis

Czytałam książkę wieki temu, ale jeżeli dobrze pamiętam, to Neville został profesorem zielarstwa, a dyrektorem bodajże McGonagall...

Elleyne

Tak, to prawda. :)

ocenił(a) film na 7
Hanczis

ministrem magii odrazu

ocenił(a) film na 10
caprica7

czemu nie, skąd wiecie, że by się nie nadał? :D

ocenił(a) film na 8
ArienneMD

Tak, Elleyne- tak właśnie było.

ocenił(a) film na 8
ElNina

Co do błędów w filmie- mała Lily po przydziale do domu odchodzi do stołu Gryfonów (smętne spojrzenie małego Snape'a.) i poznaje siedzącego tam Jamesa. Ale jak mógł już tam być , skoro logicznie rzecz ujmując powinien stać w kolejce do przydziału, ze względu na kolejność alfabetyczną ? Dziwnie to dla mnie wyglądało.

ocenił(a) film na 8
ElNina

w KF(C) też nie było alfabetycznego wybierania

ocenił(a) film na 8
tynarus120

Serio ? Przez całe moje życie byłam pewna ,że tak ! Więc zwracam honor produkcji.

użytkownik usunięty
ElNina

Nie było alfabetycznego wybierania...? Naprawdę...? No cóż, moje święte przekonanie legło w gruzach...
A tak na poważnie, to odnosząc się do całości uwag w tym wątku, strasznie się cieszę, że nie tylko mnie porazili Ci mugolsko przebrani czarodzieje w Gringott'cie - na samym początku jak zobaczyłam tą scenę, po moim umyśle krążyło pytanie " Jak to...? Mugole w obronie banku czarodziejów?! ", ale potem wyciągnęli różdżki, co niewiele poprawiło sytuację...
Zabrakło mi wątku synka Nimfadory, ale też pokazania najstarszego syna Harry'ego, James'a, jako psotnego, podobnego do dziadka chłopca. Może to szczegóły, ale moim zdaniem dodałyby wiele uroku ostatnim scenom filmu...
Co jeszcze...? Moim skromnym zdaniem, brakuje retrospekcji w scenie z bratem Dumbledore'a i portretem Arianny, jak to już wcześniej ktoś napisał - ludzie, którzy nie czytali książki, wiele stracili, nie dowiadując się szczegółów przeszłości rodu Dumbledore'ów.
Brakująca scena z Carrowami, to kolejny minus filmu, tak samo jak zrobienie z Neville'a niedorozwiniętego idioty, który może i jest odważny, ale widownia odnosi wrażenie, że jego odwaga pochodzi z głupoty, na zasadzie " chłopak nie wie w co się pakuje! ".
Niepotrzebna natomiast jest według mnie scena, w której Harry wychodzi z tłumu uczniów, by wystapić przeciw Snape'owi... Takie... Nie wiadomo co, zupełnie nie pasujące do filmu, tak samo jak spalenie Voldemort'a na popiół - ludzie, przecież to idiotyczne! Mimo, że rozszczepił swoją duszę na tyle części, wciąż był człowiekiem i jak człowiek powinien zostawić po sobie ZWŁOKI!
Co do latających Śmierciożerców... Zdążyłam się przyzwyczaić, w poprzednich częściach również dodano im w ten sposób dramatyzmu i choć nie podobało mi się to, to nie raziło w oczy tak bardzo, jak pozostałe błędy.

mnie osobiście rozwaliło na łopatki wysadzenie w powietrze bellatriks i spalenie voldemorta w popiół. błagam ludzie to już była przesada

Takie sprostowanie:

"ludzie, którzy nie czytali książki, wiele stracili, nie dowiadując się szczegółów przeszłości rodu Dumbledore'ów."

Ludzie, którzy nie czytali książki, wiele stracili, że jej nie czytali.

użytkownik usunięty
Peeves

No cóż, oczywiście masz rację - wogóle nie rozumiem ludzi, którzy oglądając kolejne ekranizacje poszczególnych części HP nie skusili się na czytanie sagi...

ocenił(a) film na 4
tynarus120

BYŁO alfabetyczne wybieranie. Kurde, jak nie masz pewności to się nie odzywaj. Tylko przeszkadzasz tymi głupimi i niezgodnymi z prawdą wtrąceniami.
Nie że się spinam, ale jeżeli ktoś już coś pisze na forum, to powinna być to sprawdzona informacja

ocenił(a) film na 10
Hanczis

Jeśli chodzi o Neville'a to inaczejsobie wyobrażałam zabicie Nagini i ujawnienie się żywego Harrego. To powinno być bardziej widowiskowe...myślałam że jak Neville wyszedł to będzie się czaił na węża.. Scena jak Ron i Germiona uciekają przed wężem była, jak dla mnie, niepotrzebna. Scena śmierci Bellatriks była fajna, ale Voldemorta mierna...

ocenił(a) film na 7
latajace_maslo

wkurzyło mnie to, że Voldemort pokonany został tylko przez Harrego i nie uwzględniono tego, że w książce walczył z trzema przeciwnikami naraz, zanim starł się z Potterem. Podobnie było z Bellatrix, która najpierw walczyła z Ginny, Luną i Hermioną naraz.
W ogóle uwielbiałem Bellatrix i mi jej szkoda było :D

ocenił(a) film na 10
caprica7

zapomnialem o tym fragmencie i teraz mi przez Ciebie zal, ze nie umiescili tego w filmie :|